Terapia jest bardzo droga ale też skuteczna przynajmniej tak wynika z publikacji zamieszczonych w sieci. W naszym przypadku chemio i radioterapia, nic nie dała i spowodowała, że guz IV stopnia wielopostaciowy po wycięciu oraz cyklu radioterapii i chemii z powrotem się uaktywnił. Odrósł do stanu z przed operacji 06.2014r do takiej samej wielkości 10.2014r. Temodalem nie wyleczysz tego typu guza a medycyna konwencjonalna sobie z nim nie radzi, przeżywalność jest 1-1,5 roku od diagnozy. Złożyłem papiery do Hospicjum bo stan codziennie się pogarszał, załamaliśmy się a jednocześnie nie mogliśmy zaakceptować faktu, że nasza bliska osoba umiera...Wstrzymaliśmy Hospicjum, zatrudniliśmy opiekę i żartem ktoś rzucił niech zapali jointa to przestanie go boleć głowa
Potem szukanie informacji w internecie. W grudniu przełom, załatwiliśmy olej CBD (wg publikacji medycznych kanabinoidole zawarte w tym oleju podobno zwalczają komórki rakowe) ale potrzebny był olej RSO (bo przy tym oleju są potwierdzone przypadki na świecie wyleczenia raka mózgu) i ktoś mi pomógł w zdobyciu tego oleju i bardzo mu za to dziękuję. Nie znam źródła oleju prawdopodobnie Holandia.
Ważna informacja: terapii nie wolno przerwać jeżeli chcesz tylko spróbować to nie zaczynaj, finansowanie też może być problemem.
Olej CBD lub RSO (zawiera duże stężenie THC) to nie jest olej konopny jest to olej uzyskany z kwiatów żeńskich konopii indyjskiej oraz sativa.
Czy to działa? Byłem sceptyczny marihuanę zapaliłem raz w życiu i to było ponad 20 lat temu w liceum a teraz olej na bazie tej rośliny miałem podać bliskiej osobie. Po 45 dniach jestem optymistą
Każdy kto miał styczność z morfiną to widział jak zachowuje się pacjent po podaniu, że odlatuje i jest z nim słaby kontakt ale nie ma wyboru jak głowa pęka z bólu. Po 10 dniach podawania CBD i 4 dniach RSO odstawiliśmy całkowicie morfinę - brak bólu. Dawka jest stopniowo zwiększana i pacjent nabiera tolerancji, więc nie jest tak że pacjent odleci po podaniu RSO (zawiera duże stężenie THC) co najwyżej może być senny i jest z nim normalny kontakt nie jak po morfinie. Po 45 dniach brak bólu, brak wymiotów, lepsze (dużo lepsze) wyniki cukru we krwi (jest cukrzykiem), poprawa apetytu, poprawa mowy, po 3 miesiącach leżenia w łóżku pacjent jest pionizowany, na razie nie może chodzić. Tyle faktów, stan był paliatywny teraz jest stabilny. Mamy umówiony rezonans ale na razie chcemy przełożyć to badanie bo jest za wcześnie a ono dopiero pokaże czy guz się zmniejszył?
Koszty : terapia może trwać 8m-c lub więcej. Jest przypadek publikacji w internecie, gdzie dziewczyna leczyła glejaka 16 miesięcy do stanu wyleczenia. Więc każdy przypadek może być indywidualny. Teraz zaboli. Opis terapii i jak brać jest w necie więc nie będę tego pisał. Pierwszy miesiąc wyjdzie chyba około 13gram . zaczyna się od małej dawki do osiągnięcia 1g/dziennie (uzyskuje się tolerancję) i cały czas dawka jest zwiększana do osiągnięcia stałej dawki 3g/dziennie. Więc koszty będą cały czas rosły. Cenę podaje w Euro . Około 45-60 Euro za gram. Proszę sobie policzyć ile to będzie kosztować a było by normalnie, gdyby marihuana do celów medycznych byłaby legalna
Cóż o finansach wolę nie myśleć, będę sprzedawał co mam, mam nadzieję, że pomogłem bo dojście do oleju jest bardzo trudne bo sprzedaż jest nielegalna....podr