witam,
pomimo ze ta informacja nie pomoże za bardzo w przypadku glejaka jednak myślę że warto wiedzieć:
dziś odebraliśmy selol od dr. Suchockiego , w trakcie wizyty poinformował nas, iż bodajże wczoraj kontaktował się z pewnym profesorem z Anglii który (nie wiem czy na sobie czy na pewnym pacjencie) zastosował selol ale WCIERAJĄC go w guza i tak się wyleczył.
osobiście nie byłam w trakcie tej wizyty - informację przekazał mi narzeczony który rozmawiał z profesorem w związku z tym na chwile obecną wiem tylko tyle.