Przerzuty do mózgu

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Pn sty 20, 2014 10:42 pm

Witam serdecznie,
Szukam pomocy dla mojej 35-letniej kuzynki. 5 stycznia zabrało ją pogotowie, gdyż dostała drgawek. Wieczorem była już diagnoza - liczne przerzuty do mózgu. Przyjęli chorą na oddział wewnętrzny. Później próba dowiedzenia się jak rokowania? jakie leczenia. Odpowiedź była jedna: to zmiany w mózgu (już nie przerzuty?), szukają źródła. Do tej pory źródła nie znaleźli. Wszystkie badania wychodzą w normie. Miała robione TK głowy, usg jamy brzusznej, rtg klatki piersiowej, gastroskopię , bronchoskopię, bodajże biopsję z węzłów chłonnych, usg szyi, częściową kolonoskopię (badanie nie doszło do końca ze względu na jakieś zasklepienie) oraz badanie dermatologa celem wykluczenia czerniaka. Nadal brak guza pierwotnego. Z tego co zauważyłam podawali jej tylko kroplówki z Mannitolem. Brak leczenia właściwego. Minęło dwa tygodnie, a dziewczyna zaczęła umierać, lekarze bezradnie rozkładają ręce. W obecnie jest w stanie krytycznym. Z osoby chodzącej, mówiącej, właściwie normalnej, z dnia na dzień ,,znikała". Najpierw pamięć, później władze w rękach, nogach. Obecnie leżącej, nie mówiącej i chyba nieświadomej. Cała rodzina ma wrażenie, że lekarze czekają tylko na jej śmierć. Jesteśmy źli, że w ciągu dwóch tygodni nie zrobionoi nic w kierunku dalszego leczenia. Ciągle widzimy ich bezradność :(
Czy jest możliwość, że źle została postawiona diagnoza - skoro nie mogą znaleźć źródła przerzutu? stanie można zastosować naświetlanie? Chemioterapię?
Jutro dopiero wydadzą nam komplet badań, które były przeprowadzone do tej pory. Czy znacie jakiś CUDOTWÓRCÓW, którzy mogliby zająć się takim przypadkiem? Jeżeli macie jakieś namiary na lekarzy, którzy lubią powalczyć o życie? Bardzo proszę o jakieś informację, namiary.
Pozdrawiam, Evella.
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez dzeybi » Pn sty 20, 2014 11:43 pm

Czy kuzynka była konsultowana z neurochirurgiem? Próbowano przynajmniej zrobić biopsję jednego z ognisk? Histopatologia guza powiedziałaby skąd pochodzi, czy jest to zmiana pierwotna/wtórna. Wszystko zależy od tego ile jest ognisk i w jakiej lokalizacji. Guzy pierwotne jak GBM także potrafią się rozwijać w postaci kilku ognisk "satelitarnych", bądź w gorszym wypadku, choruje cały OUN, ogniska pojawiają się niezależnie od siebie. Niestety podajesz zbyt mało informacji by w jakikolwiek konkretny sposób pomóc, np gdzie mieszkacie/leczycie kuzynkę? Robiono badanie PET? MR ze spektroskopią i perfuzją?
dzeybi
bywalec
 
Posty: 62
Dołączył(a): Pn sie 12, 2013 5:27 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Wt sty 21, 2014 12:09 am

dzeybi napisał(a):Czy kuzynka była konsultowana z neurochirurgiem? Próbowano przynajmniej zrobić biopsję jednego z ognisk? Histopatologia guza powiedziałaby skąd pochodzi, czy jest to zmiana pierwotna/wtórna. Wszystko zależy od tego ile jest ognisk i w jakiej lokalizacji. Guzy pierwotne jak GBM także potrafią się rozwijać w postaci kilku ognisk "satelitarnych", bądź w gorszym wypadku, choruje cały OUN, ogniska pojawiają się niezależnie od siebie. Niestety podajesz zbyt mało informacji by w jakikolwiek konkretny sposób pomóc, np gdzie mieszkacie/leczycie kuzynkę? Robiono badanie PET? MR ze spektroskopią i perfuzją?

Witam, bardzo dziękuję za odpowiedź oraz namiar do specjalisty. Lekarze nie bardzo chcą z nami rozmawiać, bo jak twierdzą NIE MAJĄ KOMPLETU BADAŃ. Trzeba czekać. Kuzynka była konsultowana przez chirurga, który stwierdził: TO NIE SZTUKA OTWORZYĆ CZASZKĘ SKORO NIE MA GUZA PIERWOTNEGO. W związku z powyższym dlatego podaję tak mało konkretów :( Kuzynka wcześniej na nic nie narzekała, nic ją nie bolała. W połowie grudnia przechodziła anginę ropną z wysoką temperaturą i dosyć silny antybiotyk. Po anginie była słaba i nie miała apetytu. Jutro będę miała komplet badań, to podam więcej szczegółów. Jestem przerażona jak szybko postępuje ta choroba. We wtorek jeszcze chodziła, a już w czwartek zwaliło ją z nóg. Szok. Badanie PET nie było robione. Mieszkamy na Dolnym Śląsku, kuzynka obecnie leży w szpitalu w Jeleniej Górze. W szczególności zależy nam na potwierdzeniu/wykluczeniu diagnozy i aby ktoś w końcu zaczął działać ;(
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez dzeybi » Wt sty 21, 2014 9:31 am

Podstawa to zrobienie MR głowy najlepiej ze spektroskopią i perfuzją, w zależności kiedy chcą zrobić to badanie lekarze, należałoby je przyspieszyć i wykonać prywatnie (o ile stan kuzynki na to pozwoli). Tomografia OUN to jak robienie zdjęcia po zmroku bez lampy - praktycznie nic nie widać. Niestety z naszą służbą zdrowia jest tak, że wolą czekać i robić zdjęcia niż wykonać biopsję która odpowiedziałaby na wszystkie pytania. Nie sztuką jest zwlekać w chorobie nowotworowej, która postępuje tak szybko. A zaplanowane operacje neurochirurgiczne mają naprawdę niski % ryzyka (pewien neurochirurg ostatnio mi mówił że notują ok 2% "nieplanowanych" zgonów). Jeśli lekarze przeciągają całą sprawę i blokują leczenie to należy jak najszybciej skontaktować się z innym ośrodkiem. Polecam zrobić MR i łapać lekarzy których podesłałem (radiolog może być bez opisu, przy czym do onkologa wyłącznie z opisem).
dzeybi
bywalec
 
Posty: 62
Dołączył(a): Pn sie 12, 2013 5:27 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Mar » Wt sty 21, 2014 10:40 am

Witaj, u mojego ojca też początkowo szukano pierwotnego źródła nowotworu, który miałby dać przerzuty do mózgu. Też zauważono ogniska nie jednego, a trzech guzów. Potem poddano w wątpliwość czy dwa z nich są zmianami nowotworowymi. Ostateczny wynik - guz pierwotny czy przerzut - pojawił się dopiero po tygodniu intensywnych badań (chyba każdy organ mu prześwietlili i zbadali). Z tego co nam mówiono, wszystko zaczęło wskazywać na glejaka gdy zrobiono markery nowotworowe i nic nie wyszło. GBM nie daje się rozpoznać przy robieniu markerów. Czy były robione u Twojej kuzynki?

Pozdrawiam
Mar
bywalec
 
Posty: 53
Dołączył(a): N gru 01, 2013 2:31 pm
Lokalizacja: Wlkp

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Wt sty 21, 2014 7:30 pm

Mar napisał(a):Witaj, u mojego ojca też początkowo szukano pierwotnego źródła nowotworu, który miałby dać przerzuty do mózgu. Też zauważono ogniska nie jednego, a trzech guzów. Potem poddano w wątpliwość czy dwa z nich są zmianami nowotworowymi. Ostateczny wynik - guz pierwotny czy przerzut - pojawił się dopiero po tygodniu intensywnych badań (chyba każdy organ mu prześwietlili i zbadali). Z tego co nam mówiono, wszystko zaczęło wskazywać na glejaka gdy zrobiono markery nowotworowe i nic nie wyszło. GBM nie daje się rozpoznać przy robieniu markerów. Czy były robione u Twojej kuzynki?

Pozdrawiam

Witam,
Dziękuję za zainteresowanie. Kuzynka nie miała robionych markerów nowotworowych :(
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Wt sty 21, 2014 8:40 pm

Mam cały zestaw badań. Trochę się ich nazbierało. Najważniesza w tym przypadku jest TK głowy, gdyż cała reszta nie wykazuje żadnej patologii.
No więc TK głowy bez kontrastu i z kontrastem:
,,W obu półkulach mózgu (z przewagą po stronie prawej) widoczne liczne, różnej wielkości ogniska patologicznego wzmocnienia pokontrastowego położone głównie korowo i podkorowo, odpowiadające meta. Największym zmianom towarzyszy obrzęk palczasty(prawy płat potyliczny meta wielkości 24x20x16mm, lewy płat skroniowy 17x15mm, prawy płat skroniowy 15x11mm oraz w odrębie jąder podstawy 12x10mm po lewej i 9x6mm po prawej).
Uogólnione, niewielkiego stopnia zaniki korowo-podkorowe mózgu. Struktury pośrodkowe nieprzemieszczone, nadnamiotowy układ komorowy dyskretnie poszerzony wtórnie do zaników (jedynie trójkąt prawej komory bocznej uciśnięty obrzękiem palczastym od największego meta).
Struktury tylnego dołu prawidłowe, móżdźek bez widocznych ognisk patologicznych. Na sklepieniu lewej komory ciemieniowej drobne ognisko rozrzedzenia struktury kostnej - raczej o łagodnym charakterze. Poza tym elementy kostne czaszki w normie. Niwielkie okrężne pogrubienie śluzówki lewej zatoki szczękowej".
Co Wy na to?
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Śr sty 22, 2014 12:51 pm

Witam,
Rozumiem, że cisza wynika z tego, że nie bardzo widać pozytywnego rokowania?
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez dzeybi » Śr sty 22, 2014 5:47 pm

Nie jesteśmy lekarzami, zazwyczaj piszemy z własnego doświadczenia dlatego też ciężko czasami cokolwiek doradzić. Jeśli to przerzuty to rzeczywiście sprawa nie wygląda najlepiej. Jednak zawsze może to być pierwotny chłoniak mózgu, bądź choroba nienowotworowa (tutaj nie jestem pewien). Sama tomografia jest badaniem z ogromnym marginesem błędu i często na MR to co wydaje się na TK kilkoma ogniskami, jest jednym guzem. Tak jak wcześniej pisałem podstawa to MR i lekarze którzy chcą pomóc/się na tym znają. Lekarzy których mogę polecić już Ci podałem, reszta teraz należy do Was. Ew. mogę dorzucić do tego neurochirurgię na Sobieskiego 9, jednak wszystko w Warszawie. Myślę że nikt na tym forum nie odważy się ani diagnozować, ani tym bardziej rokować. Po prostu to wykracza poza naszą wiedzę/kompetencję. Jeśli będziecie wiedzieć co to jest, dopiero uda się komuś Wam doradzić, na tym bądź innym forum ( w zależności czy jest to glejak, czy zmiana meta). Co jest smutne, lekarzą często "nie chcę się bawić" z ciężko chorymi pacjentami o bardzo małych szansach. Zdarza się że takie osoby wychodzą z choroby, lecz oprócz szczęścia potrzebni są także specjaliści. Dlatego namawiam aby jak najszybciej się z kimś skonsultować - nie musicie ciągnąć ze sobą kuzynki, lecz myślę że bez rezonansu się nie obędzie. Nawet jeśli nie uda się go szybko dostać, i tak warto iść do innych lekarzy z tym co macie i złapać z nimi kontakt. Poza tym wykonane badania przez szpital wydają się śmieszne, badanie usg i rtg celem wykluczenia nowotworu? Od tego jest conajmniej tomografia. Te badania pokazują wyłącznie zmiany w obrębie narządów, których często nie ma przy małych, a złośliwych nowotworach. Liczne przerzuty w obrębie głowy można usuwać gamma knife/cyber knife jeśli nie przekraczają 3.5 cm i nie ma dużego obrzęku. Nawet usunięcie części zmian daje jakąś szansę, przy usunięciu źródła pierwotnego. Ale to trzeba pierw znaleźć, a tego nie da się zrobić usg czy rtg.
dzeybi
bywalec
 
Posty: 62
Dołączył(a): Pn sie 12, 2013 5:27 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Evella77 » Cz sty 23, 2014 1:25 am

Dziękuję za pomoc, kuzynka zmarła :((( ... na wszystko było już za późno!
Evella77
świeżynka
 
Posty: 6
Dołączył(a): Pn sty 20, 2014 10:06 pm

Re: Przerzuty do mózgu

Postprzez Mar » Cz sty 23, 2014 11:39 am

Evella77, współczuję Ci bardzo. Trzymajcie się!
Mar
bywalec
 
Posty: 53
Dołączył(a): N gru 01, 2013 2:31 pm
Lokalizacja: Wlkp


Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości