przez małgosia84 » Śr sie 08, 2012 6:25 pm
Witam!
Potrzebuje pilnie pomocy , mój tata lat 56 ma wykrytego guza mózgu, lokalizacja móżdżek z uciskiem na pień mózgu. Sprawa była na tyle poważna iż potrzebował natychmiast operacji, gdyż organizm był bardzo wyniszczony, z racji wcześniejszych dobrych wspomnin ze szpitala na Unii Lubelskiej w Szczecinie (operacja kręgosłupa). Zgłosił się 02.07.2012 tam do szpitala, w ostatnim momencie poinformowano tatę jakiej wagi to operacja dokładnie o 21.30 gdzie planowali ja o 8 rano następnego dnia. Tata poddał się operacji efektem czego od 24 .07 leży na OIOMie w Zdrojach w minimalnym kontakcie, operacja się najprawdopodobniej nie udała, najpierw twierdzono że wszystko zostało usunięte,ale wystąpiło krwawienie z tej zmiany ,wiec "musieli uciekać",kolejne informacje były coraz gorsze okazało się ze guz pozostał i uciska na pień mózgu, dlatego są problemy z czynnosciami krązeniowo-odechowymi, pojawiło się wodogłowie wewnątrzczaszkowe ,zrobiono zastawkę do otrzewnej i tracheostomie, na Unii nie poradzili sobie z oddechem wiec wysłali na OIOM w Zdrojach , w miedzy czasie przyszedł wynik histopatologiczny który nic nie mówi bo pobrano niewłaściwy materiał, z ostatniej tomografii wynika iż jest to złośliwe, lekarze nie dają żadnych szans wyznaczając terminy śmierci taty...krążeniowo jest coraz gorzej....ojciec jednak walczy dalej ....z racji bałaganu i wielkich nieścisłości w informacjach jakie otrzymujemy potrzebujemy innych konsultacji, od 2 dni dzwonimy do wojskowego szpitala do Bydgoszczy, powiedziano nam ze prof Harat jest nieuchwytny do 27 sierpnia....tata chyba nie ma tyle czasu ...siostra cały dzień dzwoniła i wysłała sms na tel dr Furtaka który Państwo podali ale cisza póki co....słyszeliśmy też dobre opinie o dr Pawle Sokalu, do nikogo póki co nie możemy się dodzwonić,czas ucieka a tata cierpi...nie wiemy co robić