Cytam Was często, właściwie codziennie i zastanawiam się, dlaczego wczesniej nie wpadlam na to, co dzis sobie uzmyslowilam.....
w waszych postach przewija sie wątek....finansowy. Ze kosztuje, temodal np. z wlasnej kieszeni. Mozna nieco..hm...obnizyc koszty.
Niestety, trochę fatygi to kosztuje......
Kazdy z chorych moze wnoskowac o przyznanie stopnia niepełnosprawnosci. wniosek sklada się w miejscowym zespole ds. orzekania o niepełnoprawnosci. Nalezy jeszcze uzupelnic dokumenty o opinię lekarza o stanie zdrowia pacjenta i ksero szpitalno-medycznej. Składa się i czeka na komisję. Jezeli pacjent jest lezący albo w trakcie pobytu w zpitalu, mozna wnooskowac o komisję w domu/szpitalu albo zaoczna na podstawie dokumentów.
W wawie składa się w SCON na ul. Andersa 1 www.scon.waw.pl
MajAc orzeczenie w ręku, mozemy odpisywac w rocznym zeznaniu kwoty powyzej 100pln miesięcznie na leki, wnioskowac o kartę parkingową ( teraz pod pewnymi warunkami), mozna odpisac ryczałt 2280 pln rocznie na samochód(jesli sie ma) na cele rehabilitacyjno-lecznicze.
Jesli są pytania o szczególy, chętnie odpowiem
Czy Wasi bliscy, obciązeni glejakami mają orzeczenia?