Witam, mam pewien problem który ciagnie się już za mną ponad 3 miesiące. Zaczęło się od lekkiej słabości nóg, potem doszły ręce i cierpnięcie lewej nogi oraz ręki i jakby drętwienie lewej strony twarzy(dokładniej policzka). Czasem mam też wrażenie jakby mowa sprawiała mi trudność, ale mówię normalnie nie ma bełkotu itp. Często rano mam lekki ból karku i z tyłu głowy, który po krótkim czasie mija. Miałem robiony rezonans magnetyczny i o to jego opis:
Powierzchownie przy prawobocznej powierzchni prawej półkuli móżdżku widoczna jest niecharaketrystyczna zmiana ogniskowa o wymiarach 15x13x10mm powodująca niewielki efekt masy o nieco zatartych zarysach bez patologicznego wzmocnienia kontrastem oraz bez otaczającego obrzęku. Obraz niejednoznaczny może odpowiadać procesowi rozrostowemu(wysoko zróżnicowany gwiaździak). Poza tym mózgowie bez zmian ogniskowych oraz cech patologicznego wzmocnienia kontrastowego. Uklad komorowy nieposzerzony bez ucisku i przemieszczeń. Rezerwa płynowa zachowana
Mój opis rezonansu jak i zdjęcia widziało 5 neurologów 2 radiologów i 2 neurochirurgów ze szpitala im. Barlickiego w Łodzi.
Wszyscy jednoznacznie twierdzą że moje objawy nie są wywołane tą zmianą bo po 1 zmiana jest zbyt mała żeby dawać jakiekolwiek objawy a po 2 jak już by dawała to zupełnie inne. Zostało mi zalecone zrobienie kontrolnego rezonansu w czerwcu, na który oczwyście się udam. Neurochirurdzy mówią że nie jest to coś groźnego, twierdzą że jeśli będzie to guz nowotworowy to najłagodniejszy gwiaździak(włosowatokomórkowy) ale nikt do końca nie wiem co to jest. Ja nadal czuje się źle i nie wiem już co robić, może ktoś zna podobny przypadek i mógłby coś doradzić w tej kwestii? HELP