Badanie PET

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Badanie PET

Postprzez nastka25 » Cz maja 13, 2010 1:09 pm

Witam!Bardzo długo nic nie pisałam,bo nie było nic pozytywnego o czym można by napisać, aż do tej pory. Dwa tygodnie temu tata miał zrobione badanie PET w celu zbadania efektu radioterapii i sprawdzenia czy drugi guz w kości ciemieniowej jest nowotworem. Badanie to polega na wstrzyknięciu dożylnie pacjentowi glukozy oraz izotopu promieniotwórczego FDG. Komórki nowotworowe przetwarzają glukozę w inny sposób niż zdrowe komórki (o wiele szybciej) co objawia się świeceniem miejsc, gdzie występują komórki nowotworowe. Wynik tego badania zaskoczył nas bardzo. Okazało się, że w przypadku mojego taty nie świeci ani jedno miejsce na całym ciele, nawet mózg. Byłam na konsultacji z wynikiem u onkologa. Dowiedziałam się, że na chwilę obecną tata jest całkowicie wyleczony. Czekamy jeszcze na wynik rezonansu, który tata miał dziś. Jeżeli rezonans potwierdzi wynik badania PET to mamy ogromny powód do świętowania. Nie wiem co mam sobie o tym wszystkim myśleć. Czy zdarzył się cud? Czy radioterapia wybiła komórki glejaka doszczętnie? Czy wynik Pet-u jest błędny? Czy ktoś z Państwa miał robiony Pet i może mi coś powiedzieć na temat skuteczności tego badania?
nastka25
swój człek
 
Posty: 129
Dołączył(a): So lis 21, 2009 6:49 pm

Re: Badanie PET

Postprzez nastka25 » Cz maja 13, 2010 1:34 pm

Gdyby ktoś z Państwa chciał poczytać o tym badaniu przesyłam linki:
http://www.petct.euromedic.pl/skierowan ... -1-64.html
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,79448,4356318.html
Pozdrawiam
nastka25
swój człek
 
Posty: 129
Dołączył(a): So lis 21, 2009 6:49 pm

Re: Badanie PET

Postprzez moto_kate » Cz maja 13, 2010 7:18 pm

O ile wiem, PET jest bardzo dokładny. Nie mam porównania z innymi wynikami, bo zwykle wszyscy mają tylko robiony rezonans albo tomografię, ale uważam, że to świetne wieści :)
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Re: Badanie PET

Postprzez nastka25 » Pt maja 14, 2010 7:20 pm

Słyszałam również, że Pet jest bardzo dokładnym badaniem. Podobno można za pomocą Pet-u wykryć najmniejsze zmiany nowotworowe, ale nie ma co wyciągać zbyt pochopnych wniosków. We wtorek będziemy mieli wynik rezonansu i dopiero wtedy wszystko się okaże. Nie wiem dlaczego ludzie nie mają robionego tego badania. Uważam, że absolutnie każdy człowiek powinien mieć robione takie badanie raz w roku, a co dopiero ludzie chorzy na nowotwory. Tym bardziej,że to badanie jest w 100% refundowane przez NFZ i kompletnie nic nie kosztuje. Mimo tego lekarze nie informują pacjentów o takiej możliwości, ponieważ koszt takiego jednego badania to podobno 4500 zł. Uważam, że warto upomnieć się u swojego lekarza prowadzącego o skierowanie na takie badanie. Można sobie zaoszczędzić zbędnych stresów i nerwów, a przede wszystkim wykryć nowotwór w bardzo początkującym stadium- kiedy szanse na wyleczenie są o wiele większe.
nastka25
swój człek
 
Posty: 129
Dołączył(a): So lis 21, 2009 6:49 pm

Re: Badanie PET

Postprzez andzia » Pt maja 14, 2010 8:57 pm

Czemu wszyscy nie mogą wykonać tego badania :D otóż właśnie dlatego, że jest refundowany w 100% i dla państwa wg jego rozrachunków to się nie opłaca...niestety
ja ostatnio poprosiłam swojego lekarza o skierowanie na PET, dostałam, ale coś czułam, że to jest zbyt piękne i uśmiech z twarzy zszedł mi w domu jak już obejrzałąm sobie dokładnie te całe skierowanie. Nie dość, że mam wysłać prawie karton papierów z historią dotychczasowej hospitalizacji + płytki z ewentualnych rezonansów i innych przygód to jeszcze okazało się, że to jakaś pięcioosobowa komisja ma obejrzeć i zdecydować czy mi się to należy...pomyślałąm sobie, że to są żarty...zadzwoniłam do lekarza, który mnie operował jako pierwszy, do Warszawy z pytaniem jakie mam szanse, żeby dostać się na to badanie, to w odp. usłyszałam, że oni już właściwie dawno tego badania nie wykonywali i nie wykonują.... :evil:
a mój lekarz prowadzący powiedział żebym wysłała tylko faksem skierowanie i oni w przeciśgu dwóch tygodni powinni oddzwonić i poinformować mnie na kiedy wyznaczą mi termin
co się dzieje z tym krajem...czy tylko bogaci i z dobrymi znajomościami ludzie mogą przeżyć...???
nie rozumiem Polski
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat sprzyja Ci potajemnie"
andzia
bywalec
 
Posty: 63
Dołączył(a): So lut 07, 2009 9:50 pm

Re: Badanie PET

Postprzez nfmama » Pt maja 14, 2010 10:44 pm

PET jest bardzo dobrym badaniem, ale...ma swoje wady. Przede wszystkim nie dokladnie róznicuje między komórkami nowotworowymi a np. stanem zapalnym - chodzi zdaje się o podobny metabolizm komórek w obu przypadkach. Jest masakrycznie drogi. Radioznacznik się szybko rozpada, a w Polsce nie jest produkowany-sprowadzany jest chyba z Niemiec-samolotami, samochodami......ma swoje skutki uboczne- podawanie radioaktywnego znacznika nie jest takie obojętne. Poza tym zbyt mało jest aparatury PET w Polsce i w zwiazku z tym zbyt mało odpowiednio wyszkolonej kadry-ocena wynikow PET nie jest prosta i wymaga wielkiej wiedzy w różnicowaniu zmian nowotworowych od innych. Kazdy typ nowotworu charakteryzuje się pewnymi specyfikami w wyniku PET. Wiem tyle, bo mój NF-owy syn miał 3 PET-y, a córka z podejrzeniem chłoniaka 1 PET. U syna w jednym z badań wyszło znaczne nasilenie metabolizmu w jednej ze zmian (podżuchwowej), które to nasilenie nie otrzymało potwierdzenia ani w USG, ani w rezonansie (guzek jak guzek, nic szczegolnego w NF), natomiast po 2 tygodniach okazało się....przeziębieniem i zwiększonym metabolizmem w normalnie jeszcze wyglądajacym węzłem chłonnym w tym miejscu. Potem synowi "wywalilo" tam węzeł jak śliwę. To była chyba najdroższa diagnostyka przeziębienia :-). Ale skanowane PET-em było całe ciało, ze względu na niepokojąco szybkie powiekszanie się zmian w chorobie podstawowej. Okazało się, ze ot, po prostu sobie nagle urosły, bez nowotworowych ciągot :-)

ps. wszystkie PET-y były bez znajomosci i kasy własnej :-)z normalnych skierowan, z tym, ze z synem musialam się przejechac 300 km, bo był pod opieka szpitala w Bydgoszczy. Inna sprawa, ze wówczas chyba tylko tam był PET.
nfmama
swój człek
 
Posty: 367
Dołączył(a): So lip 11, 2009 3:52 pm

Re: Badanie PET

Postprzez Aga80 » So maja 15, 2010 9:19 am

ja też pytałam się o PET u mnie ale nie ma podstaw do jego wykonania na koszt NFZ. Po pierwsze wg onkologów nie kwalifikuje mnie to ze moje guzy nie sa złośliwe a że szybko jeden zaczął rosnąć też nie dawał podstaw (???).
Poza tym procedura starania się o to badanie jest bardzo skomplikowana. Papierologia stosowana , opinie lekarzy prowadzących uzasadniających wykonanie PET-u. Można oczywiście zapłacić ale trochę kosztuje. Poza tym boje się podawania tego czynnika radioaktywnego (sama nazwa mnie trochę zniechęciła)

W 'Wyborczej pisali że w Polsce w dwóch ośrodkach ten czynnik sie juz produkuje. O ile mnie pamięć nie myli jednym z nich jest już Bydzia.
Wiara pokonuje kazdą odległość, a wytrwałość zdobędzie każdą górę
Aga80
swój człek
 
Posty: 108
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 5:45 pm

Re: Badanie PET

Postprzez nastka25 » So maja 15, 2010 12:58 pm

My nie mieliśmy żadnych problemów z załatwieniem tego badania. Wszystko było załatwiane bez żadnych znajomości na NFZ. Pani Onkolog wypisała skierowanie my dołączyliśmy ostatnie wyniki badań obrazowych jakie tata miał robione, zawiozłam wszystko w poniedziałek do Kliniki a w czwartek tata miał zrobione badanie. Nie było żadnej komisji, decyzję o badaniu podjął szef tej Kliniki i tyle, więc może warto popytać innych lekarzy o to skierowanie. Z tego co się orientuje to wielu specjalistów może wystawić takie skierowanie. Wystarczy dobra argumentacja i pieczątka publicznej placówki. Na chwilę obecną wiem, że na pewno Wrocław, Poznań i Warszawa posiada odpowiedni sprzęt. Osobiście polecam Wrocław.
nastka25
swój człek
 
Posty: 129
Dołączył(a): So lis 21, 2009 6:49 pm

Re: Badanie PET

Postprzez nfmama » Pn maja 17, 2010 10:32 am

U mnie też było bez opinii. Po prostu pewnego dnia w Bydg. prof. W. poprosil mnie na rozmowę , powieział, ze martwi go szybki rozrost niektórych guzów u I. i ich obraz w RM,co daje podstawy podejrzewania zezłośliwienia, ale poniewaz wczytał się w lit. światowa na temat PET w NF, to wynikło mu, ze nie zawsze musi być zezłosliwienie. I że zanim poda I. chemioterapię, chciałby się upewnić w PET, co i jak....i co ja na to i CZY SIE ZGADZAM ? :-) Jasna rzecz, ze się zgodziłam, choć prof. przeprosil mnie z lekka, ze to zaburzy nasze plany wakacyjne, bo mieliśmy wyjechać.....prawda, ze to jak fantazja?
nfmama
swój człek
 
Posty: 367
Dołączył(a): So lip 11, 2009 3:52 pm

Re: Badanie PET

Postprzez nastka25 » Wt maja 25, 2010 11:34 am

Otrzymaliśmy wynik rezonansu. Obraz MR przemawia za obecnością loży pooperacyjnej i martwicy po radioterapii w obrębie guzka resztkowego. Nie wykazano wznowy miejscowej ani progresji procesu rozrostowego tej okolicy. Ognisko w kości ciemieniowej nie uległo progresji. Byłam wczoraj w Bydgoszczy u prof.Harata na konsultacji. Dowiedziałam się, że w kości mamy do czynienia z dysplazją włóknistą (podobno nic groźnego). Guz w mózgu, który pozostał najprawdopodobniej po operacji wielkości 1 cm jest w trakcie rozkładu i wygląda bardzo obiecująco. Prof. przypuszcza, że radioterapia zrobiła swoje, ja osobiście uważam, że to zasługa estrów i odpowiedniej diety.
Czy ktoś z Państwa miał do czynienia z dysplazją włóknistą? Czytałam, że jest to nowotworopodobna zmiana dotycząca kości niby niegroźna, łagodny guz, ale rzadkim powikłaniem dysplazji włóknistej jest rozwój na jej podłożu mięsaka; takie zmiany obserwuje się u pacjentów z mnogimi zmianami lub poddanych radioterapii. Mój tata był poddany radioterapii i to miał naświetlane bezpośrednio to miejsce. Boje się,że to może przekształcić się w coś gorszego, a drugi złośliwy nowotwór to byłaby dla nas katastrofa. Dlatego bardzo proszę o Państwa opinie. Jeżeli ktokolwiek miał z tym do czynienia proszę o odpowiedź.
Z góry dziękuję.
nastka25
swój człek
 
Posty: 129
Dołączył(a): So lis 21, 2009 6:49 pm

Re: Badanie PET

Postprzez aguirre » So lip 17, 2010 9:51 am

Potwierdzenie dysplazji korowej wymaga biopsji.
PET nie jest cudownym badaniem na wszystkie nowotwory. Są nowotwory które wolno metabolizują glukozę i nie będą :"świecić" w pecie. W Twoim przypadku zależy dużo o jakim typie glejaka mówimy. Jeżeli chodzi o GBM o to o pełnym wyleczeniu ... ( wolę nie kończyć).
aguirre
świeżynka
 
Posty: 3
Dołączył(a): So lip 17, 2010 8:45 am


Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości