Treść wypowiedzi z "Żyj długo":
http://www.vilcacora.com.pl/wojna.html
Przyjrzyjmy się sprawie badań klinicznych nad vilcacorą, gdyż jest to jeden z ważniejszych argumentów, jakie podnoszą niektórzy przedstawiciele środowiska onkologów. Otóż podczas zorganizowanej przez siebie konferencji prasowej stwierdzili oni autorytatywnie, że vilcacora nie może być zarejestrowana w Polsce, bo nie została zbadana klinicznie. Kiedy wydawnictwo zaproponowało sfinansować takie badania, sprytnie odwrócili kota ogonem, twierdząc, że nie mogą podjąć się takich badań, bo lek nie jest zarejestrowany. Z drugiej strony tajemnicą Poliszynela jest, że w Polskich klinikach prowadzi się badania z nie zarejestrowanymi lekami. Fiolki bez etykiet lub z zamazaną nazwą leku to codzienna praktyka polskich onkologów. Pacjenci nie do końca są informowani o tym, jakie leki się im aplikuje. A przecież mają do tego prawo.
Twierdzenie, iż vilcacora nie została zbadana klinicznie nie jest prawdziwe. Jest KŁAMSTWEM! Tym większym, że onkolodzy otrzymali informacje o takich badaniach! Bo badania były, są i będą w przyszłości prowadzone zarówno w Ameryce, jak i w Europie.
Poniżej przedstawiamy krótkie streszczenia badań klinicznych przeprowadzonych w Austrii i Rosji.
Badania austriackie: przez półtorej roku przebadano i prowadzono obserwację 78 pacjentów z rakiem mózgu w różnych stadiach rozwoju. Pacjenci otrzymywali preparat Uncaria tomentosa w kroplach. Prezentujemy jedynie krótkie wyjątki z tych badań.
Sześć miesięcy przed podaniem preparatu pacjent z rdzeniakiem WHO IV był operowany, a następnie leczony radioterapią i chemioterapią. Wznowa u tego pacjenta wystąpiła dopiero po 34 miesącach.
Po pierwszej operacji 5 z 6 pacjentów z wyśćiółczakiem WHO II i III nie miało wznowy w okresie obserwacji. U jednego pacjenta wystąpiła wznowa po 23 miesiącach. W chwili analizy wyników wszyscy pacjenci żyli.
Po pierwszej operacji 5 z 8 pacjentów z gwiażdżakiem WHO II nie miało wznowy podczas okresu obserwacji. Dwóch pacjentów miało pooperacyjną wznowę po odpowiednio 9 i 14 miesiącach. Jeden pacjent nie zgłosił się na badanie kontrolne.
Żaden pacjent nie zmarł.
Pacjent z mieszanym glejakiem WHO II był bez wznowy przez co najmniej 19 miesięcy .
U pacjenta z oligoastrocytomą podejrzewano wznowę po 12 miesiącach.
Pacjent ze skąpodrzewiakiem był przez co najmniej 18 miesięcy bez wznowy.
Jeden z pacjentów ze złośliwym oponiakiem zmarł 2 miesiące po operacji, drugi miał wznowę po 28 miesiącach od pierwszej operacji.
Wszyscy pacjenci biorący badany preparat czuli się dobrze, byli bardziej żywotni i mieli mniej skutków ubocznych chemioterapii i radioterapii. Nie obserwowano żadnych skutków ubocznych.
Zmniejszenie nudności występujących po chemioterapii mogło być związane z działaniem ochronnym Uncaria tomentosa na śluzówkę przewodu pokarmowego. Z pewnością zmniejszenie wahań ciśnienia krwi, skrócenie okresu odzyskiwania sił między cyklami leczenia oraz zmniejszenie podatności na infekcję były zależne od własności immunomodulujących pentacyklicznych alkaloidów oksyndolowych. Należy przypuszczać, że wydłużenie czasu przeżycia i zwiększenie współczynnika przeżycia było wywołane poprawą funkcjonowania limfocytów T -killer.
Fragment badań rosyjskich, które przeprowadzono na pacjentach chorych na różne nowotwory. Streścimy jedynie fragment dotyczący raka piersi.
Przebadano 50 pacjentek z rozsianym nowotworem sutka. Zastosowano podwójnie ślepą próbę i wybór losowy, wyłoniono grupę kontrolną otrzymującą placebo. Każda pacjentka otrzymywała przez 30 dni 3x1 caps. preparatu Uncaria tomentosa(U.t). Przyjmowanie preparatu rozpoczynały następnego dnia po zakończeniu kursu chemioterapii (wg. schematu CAF)i kontynuowały do dnia rozpoczęcia kolejnego cyklu chemioterapii. Na czas trwania chemioterapii preparat U.t. odstawiano, wznawiając jego podawanie dzień po zakończeniu cyklu.
Stwierdzono:
Z 26 pacjentek, które otrzymywały chemioterapię po zastosowaniu preparatu U.t. u 6 (23%) to leczenie było wystarczające, u 14 (54%) nastąpiła stabilizacja, u 6 (23%) obserwowano postęp choroby.
Porównując wyniki otrzymane w 26 osobowej grupie głównej i 22 osobowej grupie kontrolnej nie stwierdzono znaczących różnic. Toksyczność chemioterapii (leukotrombocytopenia) była trochę mniejsza (8%) w grupie głównej (otrzymującej U.t) w porównaniu do 13,6% pacjentek z grupy placebo. Przeanalizowano wskaźniki odporności komórkowej u 30 badanych pacjentek (po 15 z każdej grupy) przed i po zastosowaniu preparatu U.t. Obserwowano ewaluację stanu immunologicznego wg. ekspresji zróżnicowanych antygenów limfocytarnych krwi obwodowej. Stwierdzono pozytywną dynamikę w 5 przypadkach (33%) z grupy głównej, podczas gdy w grupie placebo nie stwierdzono zmiany wskaźników stanu immunologicznego.
Na koniec przytoczymy jeszcze kilka wniosków z XVII Międzynarodowego Kongresu Medycyny Tradycyjnej, jaki niedawno odbył się w Peru.
Oto wyniki badań prof. V. Kołymenko i prof. D. Bazik, w których uczeni użyli liofilizowanego ekstraktu vilcacory. Badania przeprowadzono na osobach narażonych na promieniowanie jonizujące po katastrofie w Czernobylu. Wnioski z tych badań są wręcz rewelacyjne:
Pacjenci z zaburzeniem działania systemu immunologicznego i hematopeją, którzy byli narażeni na promieniowanie po katastrofie elektrowni atomowej w Czernobylu mieli dobrą tolerancję na ten preparat i nie mieli żadnych skutków ubocznych w czasie podawania dawki 480 mg dziennie. Wystąpiły u nich rezultaty przeciwzapalne.
Preparat wykazuje działanie immunomodulujące. Preparat wpływa na dyferencjację limfocytów i oddziałuje na antygen CD-3.
Wszyscy pacjenci wykazywali tendencje do unormowania pracy systemu immunologicznego i oddziałują na ilość limfocytów.
Nie wykryto negatywnego oddziaływania na komórki typu T. Liczba limfocytów CD3-4 nie przekroczyła normy.
Badania kliniczne pacjentów LLC w trzecim stadium, w okresie trzech miesięcy podawania preparatu w dawce 960 mg dziennie wykazały dobrą tolerancję dla tego preparatu i powodowało ustabilizowanie stanu chorych. Infekcja lub inne komplikacje nie miały miejsca. Badania nad zastosowaniem preparatu nadal trwają.
Badania kliniczne z zastosowaniem preparatu wykazały wzrost ilości limfocytów B i tendencje do ustabilizowania ilości komórek T.
Jak zatem widać badania kliniczne poświęcone działaniu vilcacory są i będą prowadzone. Niezależnie od tego, czy to się polskim onkologom podoba, czy nie. Szkoda tylko, że ich to nie interesuje....