Strona 6 z 7

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 10:44 pm
przez olek1
a noni , nie chodzi tylo o ataki padaczki , noni pomaga na wiele róznych dolegliwości.. a przy okazji , jesli ktos bierze leki .. moze z czasem brac mniejsze dawki.
ale wszystko musi byc pod kontrolą

mojej sisotrze leki wyrządziły wile szkód w organiźmie .. byc moze noni pomoże ..

np na grzybice w jamie ustnej , poraniony przełyk .. nie weim cyz to skutki naswietlań, czy brania leków .. i jak ktos powiedział potocznie >> leki i lekarze wyjałowili organizm. ..

a terac podali antybiotyk na to , a za chwile jeszce inny lek , i jeszcze...

oczywiscie trzeba samemu prosic lekarzy by zwrócili uwage na dana dolegliwość .. bo wiekszośc widzi tylko głowę...:(

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 10:46 pm
przez olek1
hmmmmmmmm
ale zasmuciło mnie jedno .. , ze i Fabian i Bonita ...stosując kapsaicyne i inne terapie ... nie mieli do czynienia z glejakami.......


nerwiak , czy chloniak .. to całkiem inna sprawa niz glejaki.....

hmmmmmmmm

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 10:48 pm
przez gosiakiwi
Dokladnie!!!

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 10:54 pm
przez olek1
mimo wszystko ja spróbuje kaspaicyny.
bo nie mam nic do stracenia .

medycyna juz nic nie ma ,

a z alternatywnych metod , jeszcze mo.zna cos zdziałac ..

jesli tylko nie zaszkodzi .... to warto próbować.

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 11:22 pm
przez gosiakiwi
Magda,ale wczesniej pamietaj o tym ze siostra musi miec wyleczony przelyk i jame ustna,bo kapsaicyna jest ostra.Nie moze miec zadnych ran i klopotow z przelykaniem.Nawet nie chce myslec co by bylo gdyby siostra sie tym zachlysnela!

Co do soku Noni,gdybys go chciala znow zaczac podawac,to na niemieckim forum jest ostrzezenie,ze w przypadku chorych majacych cukrzyce sok moze byc podawany tylko pod kontrola.

Sciskam Was obie bardzo mocno!!!

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 11:33 pm
przez olek1
tak tak .. wiem .. o tym przełyku...
i tak myślę... czy tej mojej sisotrze ciągle cos musi sie przytrafiać ..
jak nie nogazłamana, to zakrzep, to szczelina odbytowa, to nie można sie wkuc w zyłę, to przełyk, to gorączka mózgowa....
:(...

pozostaje oelander w kapsułkach i oczyszczanie organizmu...:(

ale to dziwne , bo ja wyczytałam na stronach internetowych , że sok noni jest idealny dla cukrzyków.
ludzie pijacy noni zmniejszają dawke insuliny...


zawsze mnie denerwują rozbieżnosci ...
człowiek ma mętlik w głowie ...

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 1:01 am
przez bonita
Wspomniałam o tym, ze mój syn bierze Depakinę, żeby Wam pokazać, że nie jestem nawiedzoną fanatyczką metod nietoksycznych. Nie potępiam w czambuł medycyny konwencjonalnej i korzystam z pomocy lekarzy. Oburza mnie sztuczny podział na lepszą medycynę (konwencjonalną) i gorszą medycynę (alternatywną). Stawką jest życie pacjenta, a tam na górze toczy się walka o rynek zbytu dla leków. Gersona nie można opatentować, nie można zarobić na sokach owocowych i lewatywach, dlatego nie ma komu sfinansować szkoleń dla lekarzy.
Nie jest dobrze, gdy lekarze są tak wrogo nastawieni do wszystkiego co alternatywne. Nie jest dobrze, że lekarze nie znają Gersona. Powinno być tak, że pacjent ma wybór jak ma być leczony. Póki co nie ma żadnego. Albo poddaje się opracowanym standardom leczenia (kombinacja noża, chemii, lamp), albo nie otrzymuje pomocy wcale. To nie jest w porządku.

Nie wszytko co alternatywne jest złe i nie wszystko co konwencjonalne jest dobre. Te tzw naukowe dowody skuteczności różnych leków są często przygotowywane na potrzeby gigantów farmaceutycznych. Można sprawdzić to tutaj: http://www.stopcodex.pl/

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 1:24 am
przez bonita
olek1 napisał(a):a powiedz mi Bonita...
jakie były dawki depakiny przed noni , i jakie sa teraz kiedy syn pije noni??,

Syn bierze 500 rano, 300 w południe, 300 wieczorem. Pierwszy napad miał w wieku 12 lat. Plan leczenia jest taki, że jeśli przez 3 lata nie wystąpi napad będzie można zmniejszać dawkę, aż do całkowitego wyleczenia. Są duże szanse.
Nie rozważałam z neurologiem zmniejszenia dawki, dlatego, że podaję noni. Lekarz trzyma się dobrze ustawionej dawki i nie zna noni.
Podobno można zrobić gdzieś badania poziomu leku i wtedy będzie wiadomo, czy dostaje rzeczywiście właściwą dawkę. Nie wiem dlaczego, ale lekarz zniechęcał mnie do takich badań, bo podobno są jakieś trudności. Muszę teraz zadbać o dziecko, bo mama ok, i zrobić te badania i poszukać nowego neurologa, bo są problemy z podpisaniem umowy z NFZ i przenoszą tę poradnię.

Re: kapsaicyna

PostNapisane: So kwi 25, 2009 8:05 pm
przez olek1
firma nowfoods posiada produkt o nazwie cayenne.. zawiera on kapsaicynę ...

zastanawiam sie czy to mogłoby zastapic kapsaicyne w oleju...

chodzi o to , że moja siostra nie da rady połknąc oleju ( podrazniona śluzówka po radioterpaii),
i tak rozmyślam .. moze w kapsułkach dałaby radę .. bo leki połyka

http://www.nowfoods.com/Products/Produc ... ?cat=Herbs

Re: kapsaicyna

PostNapisane: So kwi 25, 2009 8:38 pm
przez fabjan7
Olek1
Każda ostra papryka na świecie zawiera kapsaicynę, więc i "cayenne" też, ale 10x razy mniej (30 tys jedn. w/g skali Scolville`a) niż "habanero" czy "birds eye". Pisałem kiedyś obrazowo, że jeśli raka przyrównać do czołgu, to intifadą czyli rzucaniem w niego kamieniami go nie zniszczymy. Dlatego broń musi być równie potężna.
Sposób na ominięcie podrażnienia gardła jest prosty.
Odmierz jedną porcję kapsaicyny i dosyp mąki kartoflanej, zrób kluseczkę i ją wysusz. Kapsułka gotowa.
Pozdrawiam.

Re: kapsaicyna

PostNapisane: So kwi 25, 2009 11:25 pm
przez olek1
dzięki serdeczne za radę..
miałam okazje przekonac sie juz co znaczy papryka z marketu ...a habanero ...
podczas robienia kapsaicyny , przy suszonym habanero .. aby ja pokruszyc .. musialm ubrac sie prawie jak pszczelarz...

bo oddech , nos, oczy spalone samym zapachem ..


a przy tej poprzedniej z marketu .. nic nie piekło...

Re: kapsaicyna

PostNapisane: So kwi 25, 2009 11:34 pm
przez olek1
do fabiana..

jak kruszyc papryki , aby nie dusil ten zapach ??

czy smarujac bolace miejsce trzeba posmarowac wczesniej np mascią, kremem ??

Re: kapsaicyna

PostNapisane: N kwi 26, 2009 9:52 am
przez fabjan7
Kapsaicyna jest doskonałym środkiem przeciwbólowym stosownym we wszelkich bólach mięśni, stawów. Leczy bóle reumatyczne, artretyczne, ischias, a nawet zębów itp. Smaruje się bezpośrednio miejsca bolące. W posmarowanych miejscach odczuwa się ciepło. To wszystko.

Re: kapsaicyna

PostNapisane: N kwi 26, 2009 9:54 am
przez fabjan7
Ja kruszę papryczki w moździeżu, na balkonie, nie użyawając żadnych osłon.

Re: kapsaicyna

PostNapisane: N kwi 26, 2009 7:44 pm
przez olek1
ja kruszyłam je wałkiem od ciasta w kuchni , a potem jeszcze raz kazda w ręke brałam tak żeby nasionka wyleciały ..


rzeczywiscie ta kapsaicyna jest inna od tej ze świezych papryk .

teraz olej jest przeźroczysty , taki klarowny,

a ten ze świezych , był mętny i zółty