Strona 1 z 7

kapsaicyna

PostNapisane: Cz cze 26, 2008 12:44 am
przez olek1
szperam w necie , i wyczytałam na innym forum taki fragment :

........." Oprócz metod konwencjonalnych cały czas stosujemy metody ludowe, czy jakies nowe odkrycia jak np. kapsaicynę, która znajduje się w czerwonej chili i likwiduje guzy rakowe. Mam przypadek nieuleczalnego glejaka, gdzie chili w dużych dawkach w połaczeniu z olejem lnianym zlikwidowało takiego guza mózgu u kobiety, która juz umierała. "........

ciekawe jaka róznica jest w zastosowaniu oleku lnianego , a z pestek winogron... tzn czy działanie to samo

PostNapisane: Cz cze 26, 2008 1:04 am
przez olek1
na jednej ze stron

" Kolejne wieści dotyczące różnych sposobów walki z rakiem przekazał serwis Telewizji Polskiej.

Wynika z nich, że Kapsaicyna, pikantny składnik papryki, skłania komórki raka prostaty do samobójstwa.

Informacje takie ukazały się na łamach pisma „Cancer Research”.

TVP informuje, że badacze z Cedars–Sinai Medical Center wykazali, że pod wpływem kapsaicyny w 80 proc. komórek raka włączał się mechanizm prowadzący do samozniszczenia.

Także obserwowane u genetycznie zmodyfikowanych myszy guzy prostaty, leczone kapsaicyną, zmniejszały się.

Stosowana dawka odpowiadałby u człowieka wagi 90 kilogramów – dawce 400 miligramów trzy razy w tygodniu.

Tyle kapsaicyny zawarte jest w 3 do 8 najostrzejszych papryczek habanera. Naukowcy ostrzegają jednak, że samo spożywanie zbyt dużych ilości ostrej papryki może mieć związek z rakiem żołądka – jak wykazują statystyki z Indii i Meksyku.


TVP dodaje, że Kapsaicyna to związek chemiczny o wielorakim zastosowaniu: pobudza komórki nerwowe w dokładnie ten sposób, co rzeczywiste uszkodzenia tkanek na skutek urazu mechanicznego lub poparzenia. Już wcześniej substancja znalazła liczne zastosowania – na przykład jako obronny aerozol („gaz pieprzowy”) czy gaz łzawiący stosowany podczas zamieszek, a także jako składnik wyjątkowo nieprzyjemnej w smaku farby, chroniącej kadłuby statków przed obrastaniem skorupiakami. TVP przypomniała także, że W medycynie stosuje się ją jako środek pobudzający apetyt oraz – paradoksalnie – do łagodzenia bólów, na przykład reumatycznych. Przewlekły kontakt z kapsaicyną znieczula bowiem zakończenia nerwowe.
"

PostNapisane: Cz cze 26, 2008 5:41 pm
przez olek1
udało mi sie dzis dostacpapryczki chili . importowane z Tajlandii.
malutkie czerwone .

no i teraz sie zastanawiam , ktorym olejme zalac ..
ten olej lniany z oleofarmu , nie moze byc przechowywany zbyt długo ..wiec jest prawdopodobieństwo ze moze sie zepsuc ..

sama nie wiem

PostNapisane: Cz cze 26, 2008 5:54 pm
przez samograj
olek, kup w oleofarmie olej z pestek winogron...tam maja najlepszy, pewny...i zalej nim...moje papryczki już sie zmacerowały i sfermentowały....sa gotowe do spożycia....ale ja zamówiłam resweratrol, będę dokładać, bo winigrona nasze mają skórkę zbyt zakonserwowaną, potem przejde na czarną porzeczkę....z krzaczka....

PostNapisane: Cz cze 26, 2008 6:15 pm
przez olek1
gdzie zamówiłas reservatol...?/ bo juz mi sie wymixowały te wszysdtkie linki.

ja mam reservatol ( z winogron ) w lifeone... ale moze jeszcze trzeba dokupic cos.

PostNapisane: Pt cze 27, 2008 12:47 pm
przez olek1
dzwoniłam do oleofarmu . u nich olej jest z białych winogron.

nie wiem czy to ma znaczenie przy paprykach

PostNapisane: N lip 06, 2008 11:57 am
przez Kokoro
Ja bym proponował jednak wybrać olej lniany - to jest podstawowy składnik diety dr Budwig, którą również stosuje wiele osób (kwasy Omega).

PostNapisane: N lip 06, 2008 2:15 pm
przez olek1
tak , ja zastosuje olej lnieny .
nie ze wzgledu na omego 3,
ale daltego , ze oleje z pestek winogron sąz białych winogron...a nie z czerwonych .

reservatol jet tylko w czerwonych .

zresztą... nigdy nie bezie odpowiedzi jasnej ..
bo to co podał clooney jest tylko wyczytane ...
w necie są listy osób , do ktorych nie mzona dotrzeć ..
np o DCA, jest masa w necie .. o kapsaicynie nie ..

nie wiem co sie potem podaje choremu, te pepryki czy sam olej ??

PostNapisane: N lip 06, 2008 4:15 pm
przez clooney
Witam

No to jest niestety prawda o stosowaniu resweratrolu jest niestety malo.
Jak chcecie mozecie oczywiscie stosowac olej lniany. To wasza decyzja tylko ze resweratrol jest kompatybilny z kapsaicyna. Albo stosujcie po prostu kapsaicyne w oleju lnianym a do tego kupcie ekstrakt resweratrolu. No to jest tez jakies rozwiazanie.

Pozdrawiam clooney

PostNapisane: N lip 06, 2008 6:34 pm
przez olek1
tak takie musi byc rozwiązenie. bo biełay wingorn nie ma resweratolu w sobie , to po co w nim moczyc papryke.

i nie wiem co sie je potem papryke , czy olej ??

PostNapisane: Pn lip 07, 2008 5:47 pm
przez olek1
wyszperane w necie :
"Właśnie sie dowiedziałam że pewna znajoma może mieć białaczkę. nie chce robić jej złudnych nadzieji dlatego proszę o odpowiedz. Podobno petrol 5 wyleczył jakąś lekarkę w nowotworze? czy faktycznie może coś pomóc? czy to prawda??dlaczego o tym się nie mówi??
KAPSAICYNA- ponoć w warunkach klinicznych zwalcza nowotwór. może ktoś mawięcej informacji na ten temat? czy już przeprowadzono jakies badania?"

PostNapisane: Pn lip 07, 2008 9:10 pm
przez samograj
Olek1, ja zrobiłam juz wyciąć z papryk, podaje sie już odlany olej, który jest bardzo ostry....(też zastanawiałam się z jakich winogron jest olej z pestek)
Wyciąg z papryk i resweratrol czekaja na Krzyśka + do tego TEMODAL!!!
Mam nadzieję, że mozna tak łaczyć: chemia + kapsaicyna + resweratrol ???

PostNapisane: Wt lip 08, 2008 1:57 am
przez olek1
chyba tak , cloonej jest za chemia..
ale tak ogólnie to w tej kapsaicynie , jestesmy laikami.. nic nie am na ten temat..
jakieś wyrwane fragmenty listów...
ja dzwoniłam do oleofarmu. powiedizli mi ze robi sie z białych winogron ten olej .

ja dam z olejem lnianym.
a reserwatol mam w lifeone.
pozdrawiam ..

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Śr lip 09, 2008 1:14 am
przez olek1
zrobiłam dzis papryki........ mimo , ze krojąc miałam rękawiczki... cały plec piecze...........
az się boje jak chora osoba to bedzie mogła wypic :(
wiem , mleko po , ... ale mimo wszystko .........

do Ani Samograj ......
czy przez czas kiedy stal olej z paprykami trzymałaś słoik w lodówce ?

Re: kapsaicyna

PostNapisane: Cz lip 10, 2008 9:25 am
przez olek1
zaczynam sie obawiac o te kapsaicynę ..
to jest tak ostre.. że wydaje się obsolutnie niemozliwym podanie chorej osobie. a nawet zdrowej . :(
nawet popijając mlekiem .. nie wiem czy odważę się podac siostrze.

3 dni temu zalewałam papryki olejem , krojąc je w rękawiczkach .. sok z papryk otarł sie o palec.
do dziś palec jest cały piekący ...
mieszając kazdego dnia papryki , opary az duszą i pieka w gardle.,......

to co się stanie jak wypijemy łyzke oleju ???
czy nie spali to żołądka, gardła, buzi itp...

a moze po tych 10 dniach smak bedzie inny , i to że są w oleju........

czy ktos próbował juz tej kapsaicyny ??