Sok z owocu mangostanu (Garcinia mangostana) - XanGo.

Czy wiesz, że jesteś tym, co jesz?
Diety przeciwnowotworowe, wspomaganie żywieniem leczenia i rehabilitacji.

Sok z owocu mangostanu (Garcinia mangostana) - XanGo.

Postprzez finito » Śr mar 26, 2008 9:39 pm

Dobry wieczór,

Trafił do mnie tekst, który bardzo pasuje do tego forum.
Osobiście piję sok XanGo z powodu innej dolegliwości i jestem pod wrażeniem jego niesamowitych właściwości (zawarte w nim w dużej ilości ksantyny). Jest ogromna ilość doniesień o historiach pacjentów, którym klasyczna medycyna nie potrafiła już pomóc natomiast metody alternatywne (naturalne) doprowadziły do całkowitego wyleczenia (nazywanego przez medycynę alopatyczną „spontaniczna remisją”) lub złagodzenia objawów wielu groźnych chorób.

Może komuś z zainteresowanych ten tekst pomoże (jest w języku angielskim). W razie zainteresowania proszę kontaktować się ze mną bez oporów. Uważam, że my, chorzy musimy dzielić się wiedzą, którą posiadamy.

Pozdrawiam,
Janusz Kubiak
finito ( at ) zigzag.pl

==============================================

Chris Testimonial: Mangosteen Juice and Brain Cancer

CHRIS: BEATING STAGE 4 BRAIN CANCER
After suffering from headaches for months, I had a seizure in late September of 2006. When I awoke, I learned that I had been out for 1 1/2 days! In that time I was air flown to UCSF for emergency surgery to remove 2 tumors, a golf ball sized and another smaller one, from the left side of my brain. Unfortunately, a 3rdnd tumor could not be removed, as that would have left me unable to talk and possibly paralyze my entire left side.

This tumor was of a kind known as a Glioblastoma multiforme tumor. I researched it on line. Here is an excerpt from a Wikipedia definition:

Glioblastoma multiforme (GBM), also known as grade 4 astrocytoma, is the most common and aggressive type of primary brain tumor, accounting for 52% of all primary brain tumor cases and 20% of all intracranial tumors. Despite being the most prevalent form of primary brain tumor, GBM's occur at only 2-3 cases per 100,000 people in Europe and North America. Treatment can involve chemotherapy, radiotherapy and surgery; all of which are acknowledged as palliative measures, meaning that they do not provide a cure. The five year survival rate of the
disease has remained unchanged over the past 30 years, and stands at less than three percent. Even with complete surgical resection of the tumor, combined with the best available treatment, the survival rate for GBM remains very low.

I was told that I had 6 months to live. Within 6 weeks, I was on chemo and radiation therapies with no effect. In fact, my first MRI results from this showed that the tumor had actually DOUBLED in size!

I put out an email to my local community asking if anyone knew of anything that may help me. Richard is a friend that had just been introduced to Mangosteen Juice himself and learned that it was effective in a number of areas, including the breaking down of tumors. He said he didn't know if it would work for me, but perhaps I would be open to trying it. I laughed. "Rich, my doctors gave me six months to live! You bet I will try it!"

I went on the '21 day challenge', drinking 1 bottle a day for 21 days, along with plenty of filtered water. After 11 days of drinking the juice, I had my second MRI. I couldn't believe it! My tumor had SHRUNK and all cancer activity in my brain STOPPED! I was screaming with joy and called all my friends and relatives! My parents were in tears!
Earlier, when it was first suggested that I do chemo to combat the tumor, I was told that one of the side effects was death! To me, that was not an option and I decided to stop all chemo and radiation therapies.

I continued drinking the mangosteen juice, cutting back to 1/2 bottle a day for the next month. My next MRI came in showing the tumor continuing to shrink. I was so excited! I am getting my life back! This tumor does not have a chance!

During my 1Oth week of drinking the juice, I went in to get my fourth MRI. The radiologist was too busy to meet with me. Fortunately, I was with a friend that had experience reading MRI's so we rushed on home to look at it on my laptop computer. We were puzzled with what we saw, or rather DIDN’T see. Calling the radiologist, I asked why I didn’t see anything on this MRI. He pulled it up on his screen, looked at it and laughed. "That is because IT’S NOT THERE! You NO LONGER HAVE A TUMOR, my friend!" My oncologist was stunned as well!

I could not believe it! MY TUMOR WAS GONE! I spent the rest of the day and into the evening calling all of my relatives and friends! Originally, my doctors told me that I should have been DEAD 2 months ago! I have my LIFE back!

I continue drinking the Mangosteen juice as a preventative. I also highly recommend maintaining an alkaline diet, and meditation to keep a positive outlook on your future. I don’t know if this miracle juice will do the same for anyone out there suffering from a tumor, but am I glad that Richard introduced it to me. If not, I probably would not be here today.

Thank you for taking the time to read my story. I am grateful for every day of my life!
Sincerely,
Chris
July 24, 2007
finito
świeżynka
 
Posty: 2
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 9:18 pm
Lokalizacja: Warszawa, mazowieckie, Polska

Postprzez Lenny » Śr mar 26, 2008 10:05 pm

Finito, nie wierzę Ci za grosz. Multilevel marketing?
Nie cierpię cholernych naciągaczy żerujących na ciężko chorych ludziach.
Poczytajcie sobie o tym 'cudownym' soku:

http://www.arystoteles.pl/nmf/xango.php

"Xango jest (albo raczej było) chronione patentem - Patent U.S. numer 6 730 333, ostanio cofniety przez amerykański urzad patentowy."

"est tez wiele opinii sceptycznych, dotyczacych mangostanu i xango - być może wiele twierdzeń dystrybutorów o cudownym działaniu jest mocno przesadzone. "

"Za 1 karton XanGo w ramach automatycznej dostawy (ADP) wypłata 30%
na drugim poziomie sponsorowania

Za 2 kartony XanGo w ramach automatycznej dostawy (ADP) wypłata 15%
na drugim poziomie sponsorowania

Powszechna pula bonusowa 5%
Ogółem 50% "

Można by dojść do tych g@wnianych 'marketingowców' po adresach IP i dzięki znajomościom tu i ówdzie odwiedzać ich potem w domach...

OD MODERATORKI: Po pierwsze, nie ma pewności co do charakteru, w jakim ten post został zamieszczony; po drugie, tzw. groźby karalne są... karalne. Proszę o powstrzymanie się od tego rodzaju uwag.
Lenny
bywalec
 
Posty: 66
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:28 am

Postprzez moto_kate » Śr mar 26, 2008 10:09 pm

Tekst pochodzi stąd: http://mangosteennation.blogspot.com/20 ... umors.html Nie wiedzieć czemu, Chris - USA, branża: marketing - umieścił swój blog na polskim serwerze. Strona dotyczy sprzedaży w systemie MLM (multi-level marketing - coś jak Amway).

http://networkmagazyn.com/news/09_2007/ ... _07_2.html
http://en.wikipedia.org/wiki/XanGo
http://www.xango.com/drink/xango_health_benefits.html
http://www.arystoteles.pl/nmf/YaBB.cgi? ... 1176764925
http://www.arystoteles.pl/nmf/xango.php

Ile soku z tego owocu jest w soku? Bo soku z noni w soku z noni jest np. jakieś 3%... Wnosząc po tym: http://www.drinknutritionalsupplement.com/mangosteen - w tym przypadku też niewiele.

Słowem, nie jestem przekonana - nie znalazłam żadnych wypowiedzi użytkowników o tym soku na forach, same strony REKLAMOWE.
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez Lenny » Cz mar 27, 2008 8:48 am

Moto, ale Finito zamilkł czy nie ?
Nie toleruję naciągaczy i choćbyś miała mnie usunąć z tego forum - to trudno.
Lenny
bywalec
 
Posty: 66
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:28 am

Postprzez moto_kate » Cz mar 27, 2008 9:16 am

Możesz nie tolerować, ale nie wyklucza to trzymania się pewnych norm.
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez olek1 » Cz mar 27, 2008 7:33 pm

ja mam ten sok, wtedy jak go kupowałam , prowadzilismy terpaie cezowa , poleciła go mi osoba , kótra pomagała mi w tej kuracji jako najsilniejszy z soków o działaniu przeciwnowotworowym .

ale nic nie moge na jego temat powierdziec,. moja sisotra wtedy brała wiele wile produktów..
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez Lenny » Cz mar 27, 2008 8:51 pm

moto_kate masz rację. Przesadziłem.
Lenny
bywalec
 
Posty: 66
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:28 am

Sok z owocu mangostanu (Garcinia mangostana) - XanGo.

Postprzez finito » Cz mar 27, 2008 9:32 pm

Witam,

Zastanawiałem się, czy w ogóle jeszcze cokolwiek tu napisać (skorzystałem też z mądrej podpowiedzi). Doszedłem do wniosku, że tak, warto odpowiedzieć, szczególnie na kąśliwe uwagi „świeżynki Lenny”.

Nie rozumiem, dlaczego pojawiło się stwierdzenie o „cholernych naciągaczach”.
To, co przeczytaliście napisałem li tylko w intencji podania informacji. Ludzie dzielą się na mądrych i porywczych. Mogą być różne tego kombinacje. Moje doświadczenia są takie, że często ci, którzy najgłośniej i autorytatywnie wypowiadają się na pewne tematy (na przykład na temat marketingów wielopoziomowych) najmniej o nich wiedzą. Osobiście uważam, że dobry (podkreślam – dobry) marketing jest w obecnej sytuacji biznesowej świata jednym z najlepszych sposobów na zarabianie pieniędzy (jeśli będzie się do niego podchodzić jak do biznesu). Jeśli ktoś lubi podeprzeć się zdaniem uznanego autorytetu, proponuję poszukać co o marketingu wielopoziomowym mówi i myśli Robert Kiyosaki, jeden z najpoważniejszych współczesnych inwestorów i biznesmenów (ostatnio ukazała się książka, którą napisał razem z Donaldem Trump: „Dlaczego chcemy żebyś był bogaty”).

Zresztą produkty sprzedawane poprzez marketingi są najróżniejsze (na przykład mydło albo magiczna kula do prania bez proszku) – i odpada wtedy problem „żerowania na ciężko chorych ludziach”. Zresztą uważam, że obracając się wśród ludzi dorosłych trudno mówić o naciąganiu, bo każdy ma swój rozum, zwykle uważa go za sprawny i jeśli coś robi (albo coś kupuje) to sam o tym decyduje i osobiście za to odpowiada.

A nikomu nie przyszło do głowy, że jak lekarz przepisuje mu jakieś lekarstwa, to może go naciąga? Na przykład na zbyt drogi specyfik, albo specyfik jakiegoś konkretnego producenta, który akurat „warto” promować? A może na jakieś niezbyt potrzebne badania we wskazanym miejscu? Tak, takie przypadki też są znane.

Jeśli chodzi o mnie i o XanGo, to pomimo wielu zachęt żeby budować organizację wielopoziomową jestem tylko konsumentem. Mam neuroendokrynnego raka trzustki i także zaaplikowałem sobie „21 day challenge”. Jedyne stwierdzenie, które według mnie jest jak najbardziej na miejscu to „spróbuj, ten sok pomógł wielu ludziom, może i Ty będziesz zadowolony z rezultatów”. Dla szczerze zainteresowanych właściwościami soku proponuję szperanie w Internecie i szukanie jak działają ksantyny, co to jest i jakie ma właściwości Garcinone E, Gamma mangostin, Alpha mangostin itd. Są też typowo medyczno-naukowe miejsca, gdzie można szukać informacji o naukowych badaniach na ten temat (na przykład pubmed.com).

Nie myślę, żeby trzeba było roztrząsać problemy typu „a ile procent soku z mangostanu jest w butelce, a jakie są inne dodatki” itp.
Czy jak lekarz przepisuje Ci lekarstwo, to czy zastanawiasz się ile jest w nim miligramów i jakiego związku chemicznego (bo przecież nie ma tam z reguły nic naturalnego)... I dlaczego takie kombinacje są w nim zawarte a nie inne? Z reguły łykasz to bez zastanowienia, bo wierzysz lekarzowi i wierzysz w to, że Ci to pomoże.
Również rozważania typu „XanGo jest drogie” nie są według mnie na miejscu. Sprawa ceny jest niezwykle relatywna, szczególnie jeśli rozważa się ją w kontekście życia, śmierci i zdrowia. A ile kosztują klasyczne metody leczenia wiem bardzo dobrze.

Dlaczego więc XanGo, Noni, Alveo i dziesiątki innych rzeczy, które nie są lekami sensu stricte, wzbudzają takie emocje? Czy wyleczony z raka przy pomocy placebo (są i takie przypadki) będzie dociekał, czy połknął cukier, sodę oczyszczoną czy cokolwiek innego? Nie, mam nadzieję, że z wdzięcznością podziękuje osobie, która mu pomogła. Po co targować się o szczegóły zamiast wybrać dla siebie to, co podpowiada Ci Twoja intuicja jako najlepsze?

Będzie mi miło, jeśli te kilka moich spostrzeżeń zamknie wszystkie próby przepychania się ze swoimi racjami na poruszane tematy. Ważne jest to, co komu może pomóc a o tym niech każdy decyduje sam.

Pozdrawiam,
Janusz Kubiak
finito ( at ) zigzag.pl
finito
świeżynka
 
Posty: 2
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 9:18 pm
Lokalizacja: Warszawa, mazowieckie, Polska

Postprzez Lenny » Pt mar 28, 2008 8:07 am

Z chęcią Ci odpowiem panie Finito. Z przynajmniej dwóch powodów. Nie przemawia do mnie Twój sposób pisania. Jest coś w tym z taniego marketingu, a trochę z reklamy "... jestem pod wrażeniem jego niesamowitych właściwości (zawarte w nim w dużej ilości ksantyny)", "ilość doniesień o historiach pacjentów, którym klasyczna medycyna nie potrafiła już pomóc natomiast metody ", |W razie zainteresowania proszę kontaktować się ze mną bez oporów. Uważam, że my, chorzy musimy dzielić się wiedzą, którą posiadamy."
Zastanawiam się czy gdyby przed tym co napisałem na forum ktoś do Ciebie napisał to w czym byś mu pomógł? Czy nie przypadkiem w zakupie tego 'drogocennego' towaru? Oczywiście teraz już tego nie sprawdzimy...

No i do tego ten pseudomarketing zarobkowy. Pierwsza strona w google pod hasłem! Mi automatycznie łączą się te dwie rzeczy.
Na koniec jeszcze ... To był Twój pierwszy post na forum! Od razu z grubej rury...

Nie wierzę i tyle. Każdy sam to osądzi.
Lenny
bywalec
 
Posty: 66
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:28 am

Postprzez Lenny » Pt mar 28, 2008 8:18 am

Jeszcze muszę dodać słowo choć ciężko polemizować z tą całą lawiną bzdur którą wyprodukował Finito z lekkością skoku konika polnego.

Myślę że trafiłem w sedno ze swoją opinią i tak Cię to 'ubodło'

Piszesz coś o rozumie, że każdy sam oceni, sam wybierze. Tylko Ci przypomnę o esencji którą gubisz umyślnie łatwo: tutaj większość to ludzie chorzy bądź rodziny osób chorych. Za wyzdrowienie dadzą wszystko (dlatego naciągacze czatują bo o tym dokładnie wiedzą!) i często są bardziej podatni na różnego rodzaju 'marketingowe dobrodziejstwa'. Niektórzy zapewne łykają wszystko w desperacji! Wymarzony rynek dla osób z http://www.arystoteles.pl/nmf/YaBB.cgi? ... 1176764925


I tyle.

Ps. coś się pozmieniało... Ktoś chyba przyuważył że popełnił błąd i tak szybko jak wczoraj dziś już nie trafiłem na tą stronę zachęcającą do sprzedaży xango.
Ps.2 http://pl.wikipedia.org/wiki/Sprzeda%C5 ... 5%9Brednia
Z tego co poczytałem to sprzedaż XanGo działa na zasadzie piramidy.
Nie chce mi się drążyć tego tematu dalej, chyba że będę musiał.
Lenny
bywalec
 
Posty: 66
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 8:28 am

Postprzez olek1 » Śr cze 25, 2008 6:13 pm

a .. ja sprowadzałam sok z mangostanu z azji..z innej firmy.
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm


Powrót do Diety oraz naturalne preparaty terapeutyczne i wspomagające

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości