Kwestia informowania o raku i prawa pacjentow
Napisane: N sie 05, 2007 12:44 pmKWESTIA INFORMOWANIA O RAKU I PRAWA PACJENTÓW CIERPIĄCYCH NA RAKA
Poinformowanie pacjenta o chorobie nowotworowej
Wierzę, że nikt nie chciałby przeżyć szoku związanego z otrzymaniem informacji, iż cierpi na śmiertelną chorobę. Gdy staje się w obliczu takiej choroby, jaką jest rak, duch pacjenta musi stać się mocny, by pokonać tę chorobę. Czasami jednak, siła duchowa pacjenta, ulega całkowitemu załamaniu, gdy dowiaduje się on o swej chorobie. Dlatego obecnie, przyjęte na całym świecie zasady postępowania zalecają szczególną ostrożność w oznajmianiu pacjentom diagnozy choroby nowotworowej.
Bez względu na to, czy w zakresie wschodnich, czy też zachodnich terapii medycznych lekarze, lub naukowcy zawsze oferują swoim pacjentom aktualnie osiągalne, najbardziej efektywne metody leczenia. Połączenie zewnętrznej terapii i wewnętrznej zależności, pozwala wspólnie (niejako w zespole) lekarzowi oraz pacjentowi walczyć z rakiem. Nawet, jeśli pacjent wierzy w to, że może odzyskać zdrowie, lecz w rzeczywistości stoi w obliczu śmierci, lub, jeśli pacjent odmawia przyjęcia do wiadomości faktu, że jest chory na raka, mówienie kłamstw, nigdy nie ustanowi więzi zaufania, która jest niezwykle istotną rzeczą w relacji pomiędzy lekarzem a pacjentem.
Pacjent może zapytać, "..czy to jest naprawdę rak?" ..Jest zazwyczaj pełen wątpliwości. Nikt nie informuje pacjenta, że stoi w obliczu śmierci. Nie mówienie jednak pacjentowi prawdy pozbawia go wolnej woli przed ewentualną śmiercią.
Człowiek rozpoczyna odliczanie czasu do śmierci, od momentu swoich narodzin. Niektórzy twierdzą nawet, że narodziny są nieomal swego rodzaju "przygotowaniem na śmierć". Inni twierdzą, że kwestia poinformowania cierpiących na raka o ich chorobie, w trakcie ich leczenia, po prostu pozwala im na wybór, jak pragną odejść z tego świata.
Poinformowanie pacjenta o chorobie nowotworowej
Wierzę, że nikt nie chciałby przeżyć szoku związanego z otrzymaniem informacji, iż cierpi na śmiertelną chorobę. Gdy staje się w obliczu takiej choroby, jaką jest rak, duch pacjenta musi stać się mocny, by pokonać tę chorobę. Czasami jednak, siła duchowa pacjenta, ulega całkowitemu załamaniu, gdy dowiaduje się on o swej chorobie. Dlatego obecnie, przyjęte na całym świecie zasady postępowania zalecają szczególną ostrożność w oznajmianiu pacjentom diagnozy choroby nowotworowej.
Bez względu na to, czy w zakresie wschodnich, czy też zachodnich terapii medycznych lekarze, lub naukowcy zawsze oferują swoim pacjentom aktualnie osiągalne, najbardziej efektywne metody leczenia. Połączenie zewnętrznej terapii i wewnętrznej zależności, pozwala wspólnie (niejako w zespole) lekarzowi oraz pacjentowi walczyć z rakiem. Nawet, jeśli pacjent wierzy w to, że może odzyskać zdrowie, lecz w rzeczywistości stoi w obliczu śmierci, lub, jeśli pacjent odmawia przyjęcia do wiadomości faktu, że jest chory na raka, mówienie kłamstw, nigdy nie ustanowi więzi zaufania, która jest niezwykle istotną rzeczą w relacji pomiędzy lekarzem a pacjentem.
Pacjent może zapytać, "..czy to jest naprawdę rak?" ..Jest zazwyczaj pełen wątpliwości. Nikt nie informuje pacjenta, że stoi w obliczu śmierci. Nie mówienie jednak pacjentowi prawdy pozbawia go wolnej woli przed ewentualną śmiercią.
Człowiek rozpoczyna odliczanie czasu do śmierci, od momentu swoich narodzin. Niektórzy twierdzą nawet, że narodziny są nieomal swego rodzaju "przygotowaniem na śmierć". Inni twierdzą, że kwestia poinformowania cierpiących na raka o ich chorobie, w trakcie ich leczenia, po prostu pozwala im na wybór, jak pragną odejść z tego świata.