Cóż, to paskudna historia i nie lubię do tego wracać. Nie wiem co z nim, ale mam nadzieję, że go życie kopie po tyłku, bo to ścierwo na nic więcej nie zasługuje za to, co zrobił
Oszust i psychopata, tyle wszystkiego. Szkoda, że tak późno się o tym dowiedziałam, dobrze, że nie po jeszcze dłuższym czasie.
Więc tak, to nie był glejak, ale przecież tak fajnie było doić ze mnie kasę i utrzymywać mnie w stanie rozpaczy i przerażenia, bo tak łatwiej było mną sterować (no i dla samej frajdy niszczenia komuś życia, czyż nie).