gosiakiwi napisał(a):Niestety,to wszystko co napisala Kasia jest prawda.Jestem tu od prawie dwoch lat i nigdy nie bylu tu tyle zamieszania,a zarazem samouwielbienia,adoracji i kultu jednostki co teraz.Smutne,ale prawdziwe.
moto_kate napisał(a):Atmosfera była dobra, ZANIM się tu pojawiłaś.
Jestem na forum od 10 października 2007 roku.
Do 20 lipca wszytko było OK ( a to kawał czasu )...nikt mi uwagi nie zwracał, że psuję atmosferę, że powoduję zamieszanie itp. dopóki nie odważyłam się zwrócić uwagi moto_kate, że brakuje jej empatii...zrozumienia......to był mój błąd.....trzeba było zacisnąć zęby i nie wyrażać swojej opinii, ale.....gdybym Kasi wyłącznie słodziła...to byłaby z mojej strony obłuda (o którą mnie Kasia podejrzewa... nie to nawet nie jest podejrzenie to jej przekonanie, wręcz pewnik) .
Jestem takim typem, który mówi to co myśli.....a, że forma, przekazania moich spostrzeżeń była rzeczywiście nie na miejscu (na skutek przemęczenia i stresu)....jak również nie na miejscu był pierwszy post tego wątku...dzięki kilku userom zostałam sprowadzona do parteru i....przeprosiłam wszystkich...bez wyjątku...szczególnie skupiając się na Tobie, Kasiu:
viewtopic.php?p=10090#p10090
(sorki muszę wlepiać cytaty, bo nie umiem tak ustawić odsyłacza by odsyłał do danego postu, ale wklejam daty, żeby było można odszukać całe posty):
samograj napisał(a):Wczoraj był sądny dzień.....Za swoje zachowanie PRZEPRASZAM ......szczególnie moto_kate, którą cenię za wiedzę, za szybkie (przeważnie) reagowanie na posty pełne trwogi czy też zagubienia, szczególnie nowoprzybyłych userów...za bezinteresowna pomoc i doradztwo , kiedy robiłam stronę Krzyśka...i wiele , wiele innych dobrych rzeczy.
Kasia odwaliła kawał dobrej roboty...zawsze będę tak uważała, wiem, że administrowanie forum wymaga wysiłku....oddania części swojego życia innym...ale nie jestem w stanie zaakceptować w ustach Administratora słowa "wypraszam sobie....", czy też kilku innych zachowań, które mu nie przystoją....
JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ZNIESMACZONYCH MOIM ZACHOWANIEM!!!!
To nie jest jak piszesz:
.....koncepcja przeprosin jako podtrzymania obraźliwych stwierdzeń w lekkiej owijce z wazeliny, po czym następują dalsze złośliwości w każdym możliwym miejscu, przy każdej okazji i bez okazji, i nie na temat
To są przeprosiny za formę....za wszystko co napisałam na Twój Temat do daty tego postu czyli do 22 lipca (po tej dacie nic obraźliwego na Twój Temat nie napisałam, jedynie wyraziłam żal, że nie wykazałyście z Olą zrozumienia), z podtrzymaniem mojej opinii na temat czyli: "ale nie jestem w stanie zaakceptować w ustach Administratora słowa "wypraszam sobie....", czy też kilku innych zachowań, które mu nie przystoją...."
A zwłaszcza teraz, kiedy stan mojego męża jest bardzo ciężki (o czym dobrze wiesz)...napisanie o mnie tylu przykrych i NIE PRAWDZIWYCH rzeczy w ostrej formie na prawdę nie przystoi - to jest chwyt poniżej pasa...a szczególnie Twoje złośliwe p.s.!!!
A jeszcze dość niedawno sama pisałaś:
przez moto_kate So cze 07, 2008 5:47 pm
moto_kate napisał(a):Stres przynosi dziwne myśli i powoduje reakcje, których można by się po sobie nie spodziewać - byle zachować świadomośc tego, że to on je podsuwa.
Co się od tamtego czasu zmieniło???
Dlaczego tym razem odbierasz mi prawo do różnych myśli i zachowań spowodowanych stresem????
Dlaczego mnie obrażasz???? Czy to ma być wet za wet???
Co do Towarzystwa wzajemnej, acz jednostronnej adoracji pozwolę sobie zacytować kilka wypowiedzi chronologicznie (dlaczego mnie karzesz za to co piszą o mnie inni......to nie ja wprowadziłam na forum kult jednostki.....nie moja w tym wina, że co rusz ktoś pisze o mnie w ten sposób, może do tej pory brakowało na forum kogoś takiego, kto będzie pisał o jasnych i ciemnych stronach walki z glejakiem, o swoich emocjach, może potrzebny był ktoś z takimi skłonnościami):
przez Ola Pn mar 10, 2008 11:49 pm
Ola napisał(a):Aniu, zbieram szczękę z podłogi po obejrzeniu Twoich rysunków
Jesteś bardzo wszechstronną i zdolną kobitką
chylę czoła
przez gosiakiwi Wt mar 11, 2008 11:39 am
gosiakiwi napisał(a):Wow.Aniu jestem pod wrazeniem.Czapki z glow;)))
przez HankaCz Cz maja 29, 2008 11:50 pm
HankaCz napisał(a):ps.dla mnie jestes wiieeeeelkaaaaa!!!
Tutaj coś co napisała gosiakiwi, co odzwierciedla do czego może doprowadzić napięcie i stres związany z tą chorobą ....(to jak to jest Gosiu....jak to jest z tymi nerwami???? Nie mogły mi puścić??? )
przez gosiakiwi So cze 07, 2008 2:21 pm
gosiakiwi napisał(a):Nie poddawaj sie.Moja siostra byla u mnie przez miesiac..przyznam,ze dwa razy mialysmy taka "jazde",ze az trudno w to teraz uwierzyc.Konczylo sie na placzu i usciskach.Nigdy w zyciu nie klocilysmy sie tak jak teraz.Nam jest nielatwo zyc z mysla,ze oni od nas niedlugo odejda,ale pomyslmy jak oni sie czuja z tym.Aniu glowa do gory.
przez Crono5 So cze 07, 2008 3:30 pm
Crono5 napisał(a):Aniu jestes Swietna i Wspaniala Zona, wiele zrobilas nie mozesz sie poddawac jestes nieoceniona w doradzaniu na dorum i bezcenna
przez margaret N cze 08, 2008 9:38 pm
margaret napisał(a):Chcę Ci napisać, droga Samograj,że Twoje posty dają mi wiele dobrego.Może chciałabyś o tym wiedzieć.Jestem z Tobą.Pozdrawiam.
przez kocury233 Pn cze 16, 2008 10:55 am
kocury233 napisał(a):pozdrawiam cię aniu i podziwiam ze sie nie podajesz
przez eevcia Pn cze 23, 2008 12:32 am
eewcia napisał(a):Jestem pełna podziwu dla Ani za to że porusza niebo i ziemie ,
ze sie nie poddaje
za to że potrafi pisac tak spontanicznie ,
za to że tak walczy i wierzy do konca
i za to że pomaga innym
Więc jezeli ktos ją atakuje mówiąc ze nie ma umiaru w tej walce ,nie moge milczeć,
przez korfu Śr cze 25, 2008 10:53 pm
korfu napisał(a):Uważam ze zdałaś egzamin z życia i to z wynikiem celującym.
przez in_situ So cze 28, 2008 4:18 pm
ten fragment dobitnie ilustruje stan w jakim sie teraz znajduję (tzn . teraz jest jeszcze gorzej)
in_situ napisał(a):Ostatni wielomiesięczny okres był dla Ciebie wyzwaniem ponad ludzkie siły, wszystko dźwigałaś tak naprawdę sama. A w przyrodzie musi istnieć równowaga => poświęciłaś całej tej sytuacji całą swoją energię, wykonałaś pracę ponad ludzkie siły. I teraz za to płacisz.
przez monigo Wt lip 01, 2008 5:46 pm
monigo napisał(a):Trzymam kciuki za powodzenie operacji!!!
Aniu bądź bardzo dzielna, śledze wasze kroki na bieżąco możesz byc z siebie dumna.
przez Crono5 Śr lip 09, 2008 4:33 pm
Crono5 napisał(a):Aniu moze dzieki Waszejwspanialej walce sytuacja z temodalem w poslce ulegnie zmianie.... moze ....
przez in_situ Pt lip 04, 2008 12:33 am
in_situ napisał(a):Ania... jesteś niesamowita
przez karmar Pn lip 21, 2008 11:34 am
kamar napisał(a):samograj - dziękuję za odwagę, chęci i poświęcenie! Małymi kroczkami do przodu...
Pozdrawiam serdecznie!
przez Crono5 Pt sie 01, 2008 7:06 pm
Crono5 napisał(a):Tak Dr. Nauman bral udzial w programie, rzeczywiscie bardzo przyjemny lekarz, dobrze mu z oczu patrzy widac, ze ma powolanie. Aniu wypadliscie swietnie , az mis sie lezka w oku zakrecila
i na koniec post "pełen samouwielbienia" :
przez samograj Pn lip 21, 2008 1:24 pm
samograj napisał(a):Nie osiągnęłam jak piszesz "Innego pułapu"....jestem normalnym przeciętnym człowiekiem ze swoimi lękami, swoim balastem, swoim poczuciem niskiej wartości, swoim przekonaniem o nieatrakcyjności ( stąd występ przed kamerami w pełnym świetle jest dla mnie tak potwornie stresujący)
Dlaczego przez ten cały czas nikt mi nie zwrócił uwagi, że psuję atmosferę?
Dlaczego mnie nie wykurzono, zbanowano, dlaczego nie zwrócono uwagi osobom, które robią złą robotę pisząc tyle pochlebnych postów
Na czym polega zrobienie sobie z forum prywatnego folwarku???
Czy ja zmuszałam kogokolwiek do pisania w moim wątku, czy zapraszałam, namawiałam....
Wydawało mi się, że to forum jest między innymi po to, aby móc przelać tu swój ból, podzielić się wzlotami i upadkami.....i powiem, że GDYBY NIE TO FORUM BYŁOBY STRASZNIE TRUDNO PRZEBRNĄĆ SAMOTNIE PRZEZ TĘ CHOROBĘ i proszę, nie zrozum mnie opacznie....jestem Ci za to forum bardzo wdzięczna....za pomoc, za kopalnię wiedzy....za wszystko.....nie potrafię tylko zrozumieć Twojej napastliwości w stosunku do osoby przeżywającej tak potworną traumę jaką jest zmaganie się z glejakiem i nie tylko (walka o temodal, walka z biurokracją itd.itp)...po prostu NIE POTRAFIĘ!!!
Dlaczego, nie wierzysz w moją bezinteresowną pomoc???? (której nikt nie zobaczy, bo PW cytować nie będę...a uzbierałoby się tego sporo...i dodam, że nikt mi za moją pomoc nie słodził, jak to sobie w swej chyba jednak deczko chorej wyobraźni zafundowałaś).
A może Ty po prostu mierzysz mnie swoją miarą ...i może to Ty dokonujesz projekcji???
To tylko moje przypuszczenia, bo tak jak Ty w mojej, tak ja w Twojej głowie nie siedzę.
Przepraszam, że pozwoliłam sobie na jeszcze tego jednego posta w tym temacie.
Nie mam ambicji "bycia na świeczniku"....brzydzę się obłudą......
Mam sporo wad , popełniam błędy, ale w przeciwieństwie do Kasi umiem się do nich przyznać i zreflektować (w tym wątku czwarty post)
oraz
Co za paranoja????
A tak się wymądrzałam, tyle pisałam o postawie wobec choroby i co????
Tyle MĄDROŚCI wypisałam , a sama od wczoraj nie umiem ich zastosować -!!!!!
WYSZŁAM PRZED SZEREG!!!! CO ja wiem o chorowaniu????
Przeciez ja się dopiero uczę ...to Marcin , Czarek czy inni, którzy już sa "po"....czy Ci, których bliscy przeszli już rózne etapy choroby, mają prawo do doradzania, podtrzymywania na duchu....
CZUJĘ SIĘ TAK, JAKBYM POTKNĘŁA SIĘ O WŁASNĄ NOGĘ...W DODATKU JAKBYM JĄ SAMA SOBIE PODŁOŻYŁA!!!!!!
Wybaczcie mi moje wynurzenia......
i cytowane już kilkakrotnie moje przeprosiny.
Natomiat:
JESTEM DUMNA ZE SWOICH DZIECI, Z TEGO, ŻE POKONAŁAM LĘK PRZED WINDAMI I POSTARAŁAM SIĘ NIE UCIEC Z PERONU DWORCA CENTRALNEGO I BEZ STRESU PRZEJECHAĆ MIEJSCOWOŚĆ TUNEL (pisałam w swoim wątku o mojej klaustrofobii), JESTEM DUMNA Z SIEBIE, ŻE MIMO KOMPLEKSÓW (za gruba - przytyłam 15 kilo i za brzydka.....to nie kokieteria....nie znoszę swojego wyglądu i już )WYSTĄPIŁAM PRZED KAMERĄ.
JESTEM DUMNA Z TEGO, ŻE W TAK DOJRZAŁYM WIEKU, W BARDZO KRÓTKIM CZASIE NAUCZYŁAM SIĘ ROBIĆ STRONY (może nie powalające, ale zawsze coś)
I JESTEM ZASKOCZONA, ŻE JESZCZE PCHAM TEN WÓZEK......coż, postanowiłam być silna...mimo wszystko!!!
P.s
karolina, przepraszam za tego posta:
przez samograj Pt lip 18, 2008 2:23 pm
JEZU, JA JUŻ NIE MOGĘ CZYTAĆ TAKICH POSTÓW
To nie "przykry egocentryzm"......to wyrażenie bezsilności wobec tylu odejść w tak krótkim czasie.....źle to wyszło....zabrakło refleksji i wyrazów współczucia....
Jeszcze raz: PRZEPRASZAM!