Kwas dichlorooctowy [DCA] uaktywnia apoptoze

Co przyniesie przyszłość?
Wiadomości ze świata nauki, odkrycia, nowe dokonania medycyny mogące pomóc w walce z glejakiem. Oraz specjalny dział poświęcony najnowszym informacjom na temat Temodalu (TMZ).

Postprzez Crono5 » Pt lis 23, 2007 10:27 am

Kolejne maile do thedcasite:


Email, Listopad 18, 2007 (pacjent z nowotworem płuca)


... w chwili obecnej przyjmuje olejek ziolowy 'Buah Merah' . Slyszalem o tym a forum thedcasite. Zdobyłem go z indonezji. Tak mój ojciec ma symptomy szkodzenia nerwów obwodowych. Który jak zdaje sie jest jednym typowych fektów ubocznych stosowania NaDCA? Ogólnie rzecz biorąc odczuwa zdrętwienia palcach u dłoni i nóg. Nieco zmniejszył swoją dawkę, obecnie wynosi 25mg/kg/dź. Raz w dygodniu nie zażywa. Jego nowotwór jest stabilny, nie dksłuje. Miał robione TK, podczas operacji kości w na początku ierpnia. Skany pokzały, że rozmiary guzów w płuchach nie rużnią sie znacznie d tych które byy widoczne na zdjęciu wykonanym w maju. Pozatym jego waga ośnie, zmierza do poziomu przed pierwszą operacja, sprzed pięciu laty, tóra miała na celu usunięcie nowotowru.Wydaje mi się, że wzrost wagi jest obrym objawem.




Email 21 Listopad 2007


"Nasi pacjenci, którzy używają NaDCA doświadczają znakomitej i olbrzymiej poprawy na zdrowiu"
Email 21, Lis 2007.



Moja żona używa NaDCA od 30.09.2007, kolejna seria rozpoczęta 23.10.2007 Glycerin Tributyrin. Przez 5 dni był podawany kwas
dithiodinicotinic 6.6. Markery guza znacząco sie poprawiły!


-----
zainteresowal mnie ten kwas dithiodinicotinic 6.6, znalazlem info na temat patentu:




Abstract Claims Description Full Text

Description


BACKGROUND OF THE INVENTION

1. Field of the Invention

This invention relates to a method for inhibiting the mutagenic effects of carcinogens, and in particular, a method for administering to a human the compound 6,6' dithiodinicotinic acid to inhibit the activity of the enzyme poly(ADP-ribose) polymerase to inhibit the occurrence of mutation-caused cancer.

To odkrycie jest zwiazane z metoda hamujaca mutagenne efekty karcerogenne. A w szczegulnosci metoda podawania czlowiekowi odczynnika kwasu 6,6 dithiodinicotinic , w celu wyhamowania poly enzymu (ADP-rybose) a co za tym idzie mutacji spowodowanych nowotworem.

wiecej na:
http://www.patentstorm.us/patents/6043256-description.html
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Kubusia » Pt lis 23, 2007 1:46 pm

No tak wszystko pięknie, tylko żeby było skuteczne dla wszystkich....
a tak na marginesie gdyby ktoś był zainteresowany mam do oddania trochę DCA
Kubusia
świeżynka
 
Posty: 14
Dołączył(a): Cz sie 09, 2007 4:20 pm

Postprzez greg797 » Pt lis 23, 2007 8:23 pm

Witaj Kubusia,

jestem bardzo zainteresowany DCA, jeżeli nie jest Ci potrzebne to proszę o kontakt na adres: gorki797@wp.pl. Mam trochę DCA, tj około 20 mg, starczyło by to mojej Mamie na około - jak się dowiaduję od przyjaznych osób z tego forum - pół miesiąca - a to trochę za krótko na wyleczenie.

Dzięki serdeczne Kate, Palka_k oraz Crono5 i wszyscy inni Dobrzy Ludzie za zainteresowanie i odpowiedzi na moje problemy. Przymierzam się do terapii i chciałbym wiedzieć jak najwięcej. Proszę o informację na e-maila dotyczące zdobycia odpowiedniej do terapii - ilości DCA. Z czym to podawać i jak odmierzać tak małą ilość DCA? Moja mama waży 100 kg. Czy lepiej podawać 2 x dziennie czy raz? Rozrabiać ze zwykłą wodą przegotowaną czy inną? Jaką dawkę rozrabiać jednorazowo? Moja mama ma przerzuty na płucach po nowotworze piersi. Na razie bierze chormony, noni, olej lniany z twarogiem, sok z buraków, myślę o tabletkach z vilcacory. Czy w czasie terapii wykonywać badania moczu żeby wykryć symptomy TSL? Czytam informacje w języku polskim o podawniu DCA, ale może macie doświadczenia inne? Proszę podpowiedżcie jeżeli możecie!
Pozdrawiam
Greg
greg797
świeżynka
 
Posty: 3
Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 12:00 am

Postprzez samograj » So lis 24, 2007 8:29 am

Pozdrawiam - Anka!!!
Jeżeli nie znasz ojca choroby, to na pewno zła dieta jest jej matką!!!
http://miniland-for-web.ovh.org
http://pies-portrety.ovh.org
http://ogarypolskie.ovh.org
http://nadziejamoja.ovh.org
samograj
swój człek
 
Posty: 711
Dołączył(a): Śr paź 10, 2007 2:24 pm
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Crono5 » So lis 24, 2007 9:33 am

taka mala podpowiedz jesli chesz linka do konkretnego posta wystarczy kliknac w ta malutka karteczke obok nazwy posta i potem skopiowac linka do posta z pasku adresu, lub kliknac prawym na ta mala karteczke i na kopiuj adres odnosnika., czyli link:
http://aj-press.home.pl/glejak/phpBB2/v ... =5445#5445
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez samograj » So lis 24, 2007 10:29 am

Dzięki, człowiek sie uczy całe życie, a jeszcze rok temu nie umiałam odpalić kompa :roll:
BTW
a wiesz jak się "chowa" adres pod słowem pn. TUTAJ??? Jaki kod trzeba wpisać???
Pozdrawiam - Anka!!!
Jeżeli nie znasz ojca choroby, to na pewno zła dieta jest jej matką!!!
http://miniland-for-web.ovh.org
http://pies-portrety.ovh.org
http://ogarypolskie.ovh.org
http://nadziejamoja.ovh.org
samograj
swój człek
 
Posty: 711
Dołączył(a): Śr paź 10, 2007 2:24 pm
Lokalizacja: Kraków

Postprzez samograj » So lis 24, 2007 11:21 am

TUTAJ

Już dziekuję, doszłam do tego sama :lol:
Pozdrawiam - Anka!!!
Jeżeli nie znasz ojca choroby, to na pewno zła dieta jest jej matką!!!
http://miniland-for-web.ovh.org
http://pies-portrety.ovh.org
http://ogarypolskie.ovh.org
http://nadziejamoja.ovh.org
samograj
swój człek
 
Posty: 711
Dołączył(a): Śr paź 10, 2007 2:24 pm
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Crono5 » So lis 24, 2007 12:01 pm

greg797 napisał(a):Witaj Kubusia,

jestem bardzo zainteresowany DCA, jeżeli nie jest Ci potrzebne to proszę o kontakt na adres: gorki797@wp.pl. Mam trochę DCA, tj około 20 mg, starczyło by to mojej Mamie na około - jak się dowiaduję od przyjaznych osób z tego forum - pół miesiąca - a to trochę za krótko na wyleczenie.

Dzięki serdeczne Kate, Palka_k oraz Crono5 i wszyscy inni Dobrzy Ludzie za zainteresowanie i odpowiedzi na moje problemy. Przymierzam się do terapii i chciałbym wiedzieć jak najwięcej. Proszę o informację na e-maila dotyczące zdobycia odpowiedniej do terapii - ilości DCA. Z czym to podawać i jak odmierzać tak małą ilość DCA? Moja mama waży 100 kg. Czy lepiej podawać 2 x dziennie czy raz? Rozrabiać ze zwykłą wodą przegotowaną czy inną? Jaką dawkę rozrabiać jednorazowo? Moja mama ma przerzuty na płucach po nowotworze piersi. Na razie bierze chormony, noni, olej lniany z twarogiem, sok z buraków, myślę o tabletkach z vilcacory. Czy w czasie terapii wykonywać badania moczu żeby wykryć symptomy TSL? Czytam informacje w języku polskim o podawniu DCA, ale może macie doświadczenia inne? Proszę podpowiedżcie jeżeli możecie!
Pozdrawiam
Greg


Przedewszytkim proponuje diete ketogenna, pomoze w alkalizacji oraz w zrzuceniu kilogramow, zgdonie z postem:
http://aj-press.home.pl/glejak/phpBB2/v ... php?t=1101
wiec warto spropowac. Co do podawania mozna pomyslec o strzykawce 10ml. Wtedy kazda kreska bedzie odpowiadala okresolnej wyliczonej dawce. Najlepiej dzialic sobei dawki. Mozna takze przygotowywac porcje za pomoca dokladnej wagi. Mozna takze sprobowac przgotowac kilkanascie porcji i umiescic je w kapsulki, podobne do tych w jakich umieszcza sie proszek antybiotykow niektoruch (propozycja zaczerpnieta ze strony thedcasite). Nie wiem narazie gdzie mozna dostac takie kapsulki. Jest tez mozliwosc dozowania za pomoca lyzeczki.
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez samograj » So lis 24, 2007 12:20 pm

A może jakiś zaprzyjaźniony aptekarz odważyłby dawki i zapakował w opłatek???
Tak jak to jest praktykowane w przypadku leków robionych. (o ile pacjent nie ma problemów z przełykaniem)
Pozdrawiam - Anka!!!
Jeżeli nie znasz ojca choroby, to na pewno zła dieta jest jej matką!!!
http://miniland-for-web.ovh.org
http://pies-portrety.ovh.org
http://ogarypolskie.ovh.org
http://nadziejamoja.ovh.org
samograj
swój człek
 
Posty: 711
Dołączył(a): Śr paź 10, 2007 2:24 pm
Lokalizacja: Kraków

Postprzez palka_k » N lis 25, 2007 9:09 pm

hej,

W naszym przypadku zgodzili sie podzielic w aptece i umiescic kazda dawke w opłatkach. Co prawda dopiero w drugiej aptece.
Ale nie wiem czy nie lepiej jest tak jak mówi Crono. Odciąć dziubek w strzykawce ( żeby nie zmarnowac ani troche DCA) i odzielac dawki. DCA w opłatkach straciło swoją pierwotną konsystencje.

Pozdrawiam,
Paula
palka_k
świeżynka
 
Posty: 18
Dołączył(a): Wt maja 08, 2007 10:21 pm

Postprzez Crono5 » So gru 22, 2007 9:43 pm

przedruk z
http://thedcasite.com/DCA_reports.html

Email 26 Lis 2007

Jak wcześniej wspominałem, Tata ma nowotwór żołądka. Zabieg operacyjny był wykonany w lutym 2005, po czym była seria chemioterapii. Na początku tego roku nastąpił przerzut do wątroby. Od tamtej pory przeszedł kolejne serie chemioterapii, które tylko pogorszyły jego stan.
Później były naświetlania, lecz bez efektu jak w przypadku chemioterapii. W przeciągu ostatnich 3 miesięcy, guz w wątrobie urósł z 7 do 11cm.
Po tym fakcie rodzinna zrezygnowała z chemio i radio terapii. Od tamtej pory Tata bierze NaDCA dwa razy dziennie (od miesiąca) - 1gr. Jak do
tej pory nie odczuwał żadnych efektów ubocznych. Ostatnie badania wykazały ze NaDCA zahamowało wzrost guza. Badanie TK, wykonane w zeszłym tygodniu pokazały zmniejszenie masy guza z 11 do 10cm.

Email, 29 Lis 2007

Teść bierze NaDCA już od 2 tygodni. Dziś jest na intensywnej terapii z umieszczona rurka do usuwania powietrza. Duży guz, który był przytwierdzony do ściany płuca zmalał tak szybko (miał także jeden cykl chemioterapii), ze spowodował wytworzenie sie małego otworu w płucu,
który umożliwiał ucieczkę powietrza do wnętrza klatki piersiowej podczas gdy bąbelki powietrza uciskały płuca z zewnątrz. Powietrze musiało
być wyssane na zewnątrz klatki piersiowej przy użyciu tejże rurki, która została chirurgicznie umieszczona w jego klatce piersiowej. Zostanie
tam jeszcze na kilka dni, dopóki płuca sie nie wyleczą. Płuco jest nabrzmiałe, ale pozostanie jeszcze w szpitali na kilka dni, aż upewnia sie
ze wszytko jest w porządku i płuco sie wyleczyło. Dobra rzeczą jest to ze lekarza są bardzo zadowoleni, ze guz tak drastycznie uległ zmniejszeniu. Teść pije także herbatę Essiac (gdzieś o niej wspominałem na forum - cron) która także pomaga w niszczeniu komórek nowotworowych. Wielki guz który znajdował sie na jego karku (nad obojczykiem) trudny do zlokalizowania a ten mniejszy za szczeka zmniejszył sie z 5 do 1 cm. Brał NaDCA przez 5 dni po czym miał 2 dni przerwy; 15mg/kg/dzień. Jeszcze raz dziękuje za pomoc. Wiem ze nie jesteśmy "uzdrowicielami", jest tylko jeden uzdrowiciel - Bóg. Ale dziękuje Mu za to ze dal nam wiedzę o która prosiliśmy, ażebyśmy mogli pomóc tym których kochamy w ich walce z czymś co nazywam choroba stworzona przez chciwych ludzi. Niech Bóg błogosławi tych którzy próbują NaDCA oraz jakiekolwiek inne naturalne lekarstwo ażeby zwalczyć raka. On może być pokonany.


Email 3 Gru 2007 "Mała notatka w celu poinformowania ze **** wczoraj udał sie na badanie rentgenowskie, ktore nie wykazało rozprzestrzenienia sie nowotworu. Mam nadzieje ze NaDCA jest tego przyczyna.


email 3 Gru 2007 Podaje NaDCA (dokładnie 0.8g) mojej mamie już od 5 tygodni. Dziś miało miejsce badanie USG. Lekarz powiedział, ze guz
zmniejszył sie z 3.6 do 4.0 cm. To wspaniała wiadomość! Cieszymy sie wszyscy. Zaczęła także przybierać na wadze. Dziękuje bardzo, mam
nadzieje ze mama wyleczy sie z tego nowotworu trzustki. Dziękuje bardzo.


Email 5 Grudzień 2007: (Odnośnie nowotworu płuca) Jest 5 grudnia, Tata czuje sie zdecydowanie lepiej, niż wcześniej. Wróciła mu częściowo energia, nie spadł na wadze. Oczywiście nie wiemy czy ma to coś wspólnego z NaDCA, ale chcielibyśmy wierzyć ze jednak tak on także (i wierzymy )



Email i telefon, 17 Grudzień 2007
3 miesiące temu mailem skan TK i guzek zmniejszył sie o 25%, ale 2 miesiące później rozmiar nie ulegał zmianie. Następnie telefon wyjaśniający ze jego nowotwór płuca zmniejszył sie o 25% w przeciągu 2 miesięcy podczas terapii NaDCA.


Email 17 Grudzień 2007. Az po dzień dzisiejszy zażywał NaDCA już od 2 tygodni. Dawka wynosiła 15mg/kg (1 gram dziennie) razem z witamina B1 oraz kwas ALA (Alpha Lipoic Acid (Kwas liponowy) - cron ). Wyczuliśmy ze jego węzły chłonne zmniejszają sie. Pomimo to nie były jeszcze wykonywane żadne testy, z racji tego ze wcześniej za często było wykonywane badanie TK. Poza tym nie nie czul żadnych efektów ubocznych. Według mnie oznacza to ze NaDCA działa. Być może będzie potrzeba zwiększenia dawki.


Email 14 Grudzień 2007 Mamy bardzo dobre nowiny. Wczoraj lekarz do mnie zadzwonił, mówił ze ma nowotwór okrężnicy. z przerzutami do wątroby.

Markery guza zaczęły sie zmniejszać, a przerzuty maleją dzięki NaDCA. Na początku był sceptyczny co do NaDCA, ale zmienił zdanie.





Email, 12 Grudzień 2007


Witaj Jim
Mam trochę bardzo dobrych wiadomości.....
Po 4 cyklach NaDCA - dawkowanie 1.9 grama dziennie, w przerwach pomiędzy chemioterapii. Po raz pierwszy udało sie ustabilizować i objąć
kontrole nad bardzo szybko szybko rosnącym i rozprzestrzeniającym sie nowotworem.
Ostatnie badanie TK oraz PET w Ros'ie nie wykazało żadnej dostrzegalnej wznowy od czasu kiedy były wykonywane poprzednie badania - około 8
tygodni temu. To bardzo dobra wiadomość ponieważ ten nowotwór, który miał swój początek w okrężnicy/odbytnicy przez co wymagało radykalnej
resekcji która miała miejsca w połowie czerwca. W przeciągu mniej niż miesięcy wszytko wróciło do punktu wyjścia oraz przeszło w formę złośliwa. Przerzuty są do pluc i wątroby.
Harmonogram dawkowania był następujący:
Dawkowanie oparte na masie ciała wynosiło 1.9 grama, podawane raz dziennie. W sumie były 4 15 dniowe cykle chemioterapii oraz NaDCA przez
okres 8 tygodni.
Harmonogram wyglądał następująco:
A ................ 4 dni chemioterapii
B ................ 2 dni przerwy
C ................ 7 dni NaDCA
D ................ 2 dni przerwy
w sumie 15 dni
Powyższy cykl został powtórzony 4 razy pomiędzy badaniami TK oraz PET
być może ta dobra wiadomość powinna zostać opublikowana żeby inni mogli sie zapoznać, co o tym sadzisz?
.... jest zainteresowany MMS (Methyl methanesulfonate -agent alkalizujący uszkadzający DNA - dop. cron). Być może to w połączeniu z NaDCA i
chemioterapia cofnie proces nowotworowy i spowoduje zmniejszanie sie guzów...
Dziękuje bardzo

Witaj Jim
Odnośnie poprzedniego listu chciałbym dodać co następuje.........
Jedyny efekt uboczny jaki został zauważony podczas podawania NaDCA, było drżenia rak, które wydawało sie nasilać pod koniec każdego dnia w
cyklu NaDCA, po czym znikało po kilku dniach przerwy w podawaniu NaDCA (cykl D) Nie jesteśmy pewni czy ma to związek z NaDCA czy chemioterapia. Nie odnotowaliśmy żadnych zdrętwień palców, które było zgłaszane u innych. Leki podawane poczas chemioterapii były następujące:
Innotecan & Leucovorin podawane nieustannie poprzez kroplówkę przez 3 godziny i Fluorouracil podawany ciągle przez kolejne 3 dni poprzez pompę.
Ostatnio edytowano Cz sty 03, 2008 11:20 am przez Crono5, łącznie edytowano 3 razy
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Wt gru 25, 2007 7:01 pm

Email, 20 Grudzień 2007
drogi Jim
Chciała bym uaktualnić informacje na temat Meshach ( pies ważący 130lb (ok. 60kg)).
Jak już wiesz został u niego stwierdzony nowotwór pęcherza,dawano mu 2 do 3 miesięcy życia, nawet jeśli miała by miejsce resekcja. Pies należy do mojego syna i jego rodziny. Syn musiał jechać do seas na 2 miesiące. Rodzina planowała do niego dołączyć na miesiąc urządzając sobie podroż życia. Zaproponowałam ze zajmie sie Meshac'em na te 2 miesiące. Tydzień przed tym jak syn miał zostawić psa stwierdzono u niego nowotwór pęcherza. Weterynarz sugerował azeby go uśpić, jeśli nie znaleźli by nikogo z rodziny kto by chciał sie zając umierającym psem. Zmniejszyło by to jego ból oraz cierpienie. Nie powinni go także trzymać w domu w takim stanie.
Ponieważ zgłosiłam sie na ochotnika żeby sie nim zając, zdecydowali jednak nie uśpić go oraz żeby weterynarz przeprowadził resekcje, Czuli ze powinni dać mu szanse. Stalo sie to 18 października. Powiedziano synowi ze byl to bardzo agresywny nowotwór, tak wiec nadal można było sie spodziewać ze pies zdechnie po 2 lub 3 miesiącach.
Zapytałam czy mogłam sprobować z nowym kontrowersyjnym lekiem, który mógł uratować mu życie.
Mój najmłodszy syn czytał na temat NaDCA na stronie digg. Ponieważ nie było żadnego lekarstwa ani nadziei nie mieliśmy nic do stracenia. Rozpoczęłam kuracje 4.5 tygodnia temu.W przeciwieństwie do drżenia mięśni jako efekt uboczny pojawiło sie skrócenie oddechu oraz częstomocz (efekt uboczny NaDCA czy spowodowane obecnością nowotworu?) Ma sie dobrze. Podaje mu NaDCA prze 5 dni po czym są 2 dni bez leku.
Głowna rzeczą na jaka polecono mi zwracać uwagę nie jest ten częstomocz, ale coraz mniejsza jego ilość kiedy nowotwór zaczyna przyduszać pęcherz. Pojawia sie krew w w moczu. Przez kilka tygodni obserwowałam jak długo oddaje mocz. Szczególnie zwracam uwagę w nocy kiedy sie przebudzi.Robi to 4 do 6 godzin przed tym jak chce wyjść. Przez większość czasu 23 do 24 sekund kilka razy wliczając środę wieczór 30 sekund.
To jest bardzo DŁUGO dla każdego czy to psa czy człowieka nawet jeśli sie jest bardzo zdrowym.
Inny słowy minęło 65 dni (ponad 9 tygodni) i nie było żadnych problemów z psem. Przygotowałam mu specjalna dietę która zawiera witaminę b kompleks oraz kwas ALA który był zalecany.
Mamy zamiar kontynuować terapie przez kolejne 2 miesiące, nie zważając na ewentualne nieprzewidziane komplikacje. 21 przyjeżdżamy z nim do rodziny, tak więc oni sie już nim będą zajmować.
Jeśli sie okaże ze sie uda, co na obecna chwile bardzo mnie ekscytuje, jeśli tak sie stanie odezwę sie i może mi pomożecie zdecydować czy ta informacja jest warta postu na forum. Wczoraj - 19 grudnia byłam u weterynarza. Okazało sie ze mój drugi pies ma także jakieś problemy, Pokazałam mu wasza stronę. Przeprosił mnie ze nie zaangażował się bardziej. Mówił że miał inne sprawy i nie miał czasu sie angażować się tak jak by tego chciał. Mówiąc to podał mi paski do badania moczu które mogły wykryć niewidoczny gołym okiem krwiomocz. Obecnie Meshach rozpoczyna 3 miesiąc, wiec zostało mi niewiele czasu. Powinny być obecne ślady krwi w moczu. Jeśli dobrze wykonałam test w moczu pojawiły sie tylko ślady krwi. Jeśli kolor pozostał zloty nie ma żadnych śladów. Jeśli zmienił sie na jasno zielony były śladowe ilości. Im bardziej zielony tym większe ilości. Dobra wiadomością jest to ze krwiomocz powinien występować. Pasek zabarwił sie na kolor jasno zielony. Co mówi mi ze musi coś dobrego dziać sie z jego nowotworem. Zrobię mu jeszcze jeden test zanim jutro przywiozę go z powrotem do domu . Jeśli nie zrobiłam błędu podczas testu oznacza to ze pokonujemy nowotwór. Szwagier chce kupić te paski zęby mogli monitorować postępy. Doszliśmy do wniosku ze jeśli paski uzyskają kolor zloty to nowotwór zostanie pokonany.
Dziękuje za poinformowanie mnie i resztę swiata o tym leku potencjalnie ratującym życie.

Z poważaniem
******
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Pn gru 31, 2007 1:02 pm

Objawy u tego psa zaciekawily mnie. Kiedy tacie podalem poraz pierwszy NaDCA, tazke wystapil silny moczopedny efekt, takze pojawila sie krew. Ten dziwny "glut" o ktorym wspominalem, to jak sie okazalo niedawno po konsultacji z przyjacielem ktory jest paraplegigiemm dwukonczynowym (jezdzi na wozku) to byla tzw. "łuska" ktora czesto sie pojawia jesli osoba jest lezaca, sam czesto doswiadczal podobnych. Tylko zastanowilo mnie ze ejsli faktycznie NaDCA dzialalo to czemu wywolalo taki moczopedny efekt jak w przypadku tego psa, skoro Tata nie mial zadnego nowotworuy pecherza, chyba ze o czyms nie bylo wiadomo...
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Pn gru 31, 2007 1:04 pm

Email, 25 Grudzień 2007, z Polski
Witam
...... moja Mama cierpi na czerniaka z przerzutami.
Podajemy NaDCA już przez ponad 2 miesiące (mamy średnie efekty uboczne w postaci neuropatii (ale czytaj dalej):
17.XII 2007:
wątroba, trzustka, śledziona, płuca – czyste – bez zmian
guz nadnerczy – CAŁKOWITA REGRESJA
guz węzłów chłonnych – zmniejsza się, mniejszy niż miesiąc temu oraz znacznie mniejszy niż 2 miesiące temu
guz na nodze (udo) – z tego co pisze lekarz – ulega „dezintegracji”
3 miesiące temu lekarz stwierdził, że na 100% Mama nie przeżyje do świąt, obecnie świetnie się czuje, aczkolwiek przyjmuje ogromne dawki morfiny, z racji bardzo brzydkiej rany na udzie po radioterapii, lecz z czasem powinna się zagoić.
Ja oraz moja rodzina naprawdę chcielibyśmy Ci podziękować za przesłanie NaDCA, jesteś wspaniałym człowiekiem!
Uruchomiłem nawet stronę o informującą po polsku o DCA http://apoptoza.info, ponieważ w Polsce nie było gdzie poczytać o NaDCA (nie prawda a nasze forum to co :P – cron)
Kiraa (admin polsiej strony)

Ja (Jim) odpisałem, z zapytaniem czy były jeszcze jakieś inne terapie prowadzone

Odpisał:
„Tak wprowadziłem nie aż tak bardzo rygorystyczną dietę (bez cukru, niewielka ilość mięsa, bez laktozy) tylko zdrowa żywność – typowa dieta która jest podawana chorym w Polsce.
Suplementy:
Omega3-dha, l-karnityna, q10, melatonina, l-glutamina, sylimarine (na wątrobę)
Przeprowadzamy testy pH śliny i moczu
Monitorujemy skład krwi
Suplementy te miały być pomocne w przypadku neuropatii, ale efekty były średnie, więc zrobiliśmy 2 tygodniową przerwę. Ostatnim razem kiedy była 2 tygodniowa przerwa nie zaobserwowaliśmy w czasie jej trwania żadnej wznowy.
Dodatkowo otrzymuje także morfinę, ketoprofen, jakieś inne opiaty, oraz jakieś anty-depresanty w ulżeniu w bólu. Miód manuka ( z nowej zelandii) razem z aloe vera oraz NaDCA z typową aplikacją na ranę na udzie.
Kirra.
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Pn gru 31, 2007 2:59 pm

Dodam jeszcze ze Mama admina apoptozy.pl, ktory napisal do Jim'a Tassano, i ktorego powyzszy mail zostal opublikowany przez Jim'a jest pod opieka mlodego 28 letniego onlologa, ktory jest bardzo entuzjastycznie nastawiony i zaangazowany w terapie przy uzyciu NaDCA
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do News

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości