Glejak wielopostaciowy, GBM - diagnoza, leczenie, nowości

przez **Crono5** » N lut 17, 2008 7:18 pm

Email, 14 Luty 2008, Australia

Cześć Jim,
Zwiększyliśmy dawkowanie DCA u siostry do 45mg/kg
Poprawa w sile oraz w umyśle ulega poprawie - jest prawie w normie - dla przykładu pyta się o rzeczy które miały miejsce dzień wcześniej lub tydzień temu. Jej pamięć długo okresowa ma się dobrze już od kilku tygodni. Nadal jest za słaba, żeby wstać z łóżka, nawet z pomocą. Jeszcze mam w pamięci zwołanie rodziny do jej łoża śmierci w listopadzie. Obecnie czyta - próbuje robić niektóre narzucone rzeczy - wykonuje telefony.
Apatia jaką miała bardzo się zmniejszyła w sposób zdumiewający.
Wielki dzięki i wiele dobrego,
*****

Email 15 Luty 200, z Serbii:
"Ojciec czuje się znacznie lepiej, może chodzić, ma siłę ..."

przez **Crono5** » Wt lut 19, 2008 11:51 pm

Jim umiescil ankiete, za pomoca ktorej chce zbierac dane na temat efektywnosci protokolo DCA+Herbata+B1:
http://www.thedcasite.com/DCA_caffeine_survey.html

przez **Crono5** » Śr lut 20, 2008 7:36 pm

Email, 19 Luty 2008, Z Chorwacji

Cześć Jim

....krótkie streszczenie.
Mój przyjaciel bierze DCA wraz z MMS juz 13 dzień (w zalecanych dawkach).
jest już poprawa. Główny nowotwór znajdował się w nerkach, po operacji po roku przerzutował do mózgu (również był operowany). Po ostatnim zabiegu został skierowany na radioterapię. Po radioterapii zaczął odczuwać ból (bardzo silny) W prawym ramieniu. Nikt nie mógł dotknąć całego jego ramienia (nawet delikatnie). Po 12 dniach (wczoraj) Poruszył ramieniem. Poczuł ze siła wraca do ramienia.

Wkrótce prześle więcej informacji.

przez **Crono5** » Śr lut 20, 2008 8:54 pm

Post z thedcasite.com użytkownika "Yes We Can" datowany na 13 Luty 2008 12:36 PM
http://www.thedcasite.com/dcaforum/DCForumID21/3.html

Terapia Gersona oraz kofeina

bardzo zachęcająca wiadomość na temat DCA, kofeiny i witaminy B1. Mój mąż brał DCA, miał też chemioterapie oraz brał metformin (obniża insulinę) (działanie przecie nowotworowe http://aj-press.home.pl/glejak/phpBB2/viewtopic.php?t=951 )w zeszłym roku świetnie sobie radził. Czuł się o wiele lepiej od czasu nawet sprzed diagnozy. Tak dobrze, że przedobrzył.
Przestał brać DCA z powodu neuropatii. Od tamtej pory wyniki poszły w górę, a potem spadły, teraz znowu ulegają poprawie.

Więc znowu chcemy rozpocząć. Rozpoczyna znowu chemioterapię w przeciągu 2 następnych dni - Taxotere - na zaawansowany nowotwór prostaty. Będzie także brał 10mg/kg DCA codziennie, wraz z kofeiną i witaminą B1. Będzie także brał metformin. Do tego wyłącza z diet wszelkie produkty z soi.
Kofeina jest bardzo interesującą formą terapii przeciwnowotworowej. Dr. Max Gerson tyle lat temu - ten który stworzył swoją terapię metaboliczną- terapię Gerson'a - zaawansowane używanie lewatywy z kofeiny. Obliczał, że osiągał 50% sukces wśród pacjentów z zaawansowanym nowotworem. Wierzył, że jego terapia detoksykuje ciało, ale to co naprawdę się działo to kofeina bardziej bezpośrednio dostawała się do krwiobiegu z racji zażywania analnego. Jego pacjenci brali też środek na tarczycę. Mylił się zapewne w zalecaniu dużych dawek potasu co było złe z racji podwyższonego poziomu mocznika. 13 soków na dzień były by dobre dla witamin oraz płynów do przepłukiwania organizmu, oraz w szczególności kofeina była by dobrym diuretykiem który by wspomagał prewencji TLS.

Dodatkowo Dr. Gerson nie miał DCA! To jest bardzo obiecujące.

przez **samograj** » Śr lut 20, 2008 9:13 pm

Sorry, że nie na temat:

Crono5 napisał(a):Do tego wyłącza z diet wszelkie produkty z soi.
.

Dlaczego???
Przecież soja jest zalecana w wielu dietach przeciwnowotworowych :?:

Jako produkt wysokobiałkowy, równiez w czasie radioterapii..kiedy traci się duzo białka z organizmu.

przez **moto_kate** » Śr lut 20, 2008 9:57 pm

Nie wiem, czy to ma związek - ale ciężko teraz o dobrą soję. Większość jest modyfikowana genetycznie, a często też soja uczula.

przez **Crono5** » So lut 23, 2008 10:44 am

Email 20 Luty 2008, od Jackie do mnie.

Ten pacjent z nowotworem był jedyny który świetnie odpowiedział (nowotwór trzustki) mówił też, że nie brał kofeiny.

"Wcześniej sądziła, że nie brała kofeiny, ale po przemyśleniu, przecież pije kofeine, więc nie jest w tym przypadku wyjątkiem.

*** napisała:
Jackie -- Piłam kofeine cały czas w szczegulności prez okres ostatnich 3 miesięcy. Nie zwracałam na to uwagi aż do wczoraj. Z apetytem spożywałam "DR. PEPPER" -- typowy DR. PEPPER który zawiera kofeine. No cuż pomaga to na moje nudności, więc piłam conajmniej butelkę na dzień, a czasem więcej. Więc mój guz limfatyczny na plecach całkowicie ZNIKNOŁ. DCA oraz DR. Pepper z kofeiną zajoł się tym. Zwiększyłam dawkę DCA na 2 razy dziennie tak jak jest to zalecane dla osoby ważacej 68.18kg (150 lbs). Według "grafika" --10mg równa sie 1 gramowi. Więc biore 1 pocje 1/2 grama DCA dwa razy dziennie, zaczełam tak robić 3 dni temu. Zamierzam także brać według zaecen prez 5 dni tygodnia i 2 dniami przerwy (sobota i niedziela)..., ***.

Notka, Dr Pepperzawiera 41mg kofeiny na 340.1 gr (12 uncji). Litr zawiera 115.5 mg kofeiny)

przez **Crono5** » So lut 23, 2008 11:53 am

Protokół DCA-Herbata-B1

=== Uaktualnienie ===
tlumaczanie z:
http://thedcasite.com/DCA_protocol/DCA_Tea_Protocol.html

Wprowadzenie:
Około pierwszego Lutego 2008 odkryliśmy, że herbata z kofeiną ( prawdopodobnie kawa też) z witaminą B1 wydaje się silnie związane z efektywnością DCA. Dwa doniesienia o kompletnym wycofaniu się nowotworu. Obaj pacjenci pili duże ilości czarnej herbaty oraz duże dawki witaminy B1. Mała (około 15 ludzi) zadzwoniło oraz mailowało z informacjami potwierdzającymi związek z kofeiną w niemal 100%

Kofeina podwyższa metabolizm oraz jest wiadome, że pomaga indukować apoptozę. Tak czy inaczej to działa, związek pomiędzy kofeiną wyjaśnia dlaczego jedna osoba z określonym typem nowotworu odpowiada kiedy inna już może nie odpowiedzieć na terapię: jedna piła zieloną bądź czarną herbatę a drugi nie! Duży przegląd danych jest planowany w celu wspożenia weryfikacji, poprawności tego przypuszczenia w większej skali.

Strony:
Pierwszy raport całkowitej regresji nowotworu płuca przy użyciu DCA, czarnej herbaty oraz Witaminy B1:
http://thedcasite.com/DCA_protocol/Mikes_moms_story.html

Pierwszy raport po wstępnym przejrzeniu dancyh, zawiera doniesienia na temat odpowiedzi nowotworów: trzustki oraz czerniaka :
http://thedcasite.com/DCA_protocol/dca_tea_caffeine_link.html

Drugi Raport całkowitej regresji chłoniaka nieziarniczego przy użyciu DCA, Czarnej Herbaty oraz Witaminy B1:
http://thedcasite.com/DCA_protocol/NHL_gone.html

Protokół DCA-Herbata-B1

Ostrzeżenie: Czasami obserwujemy ostre odpowiedzi wśrud ludzi którzy zażywają wysokie dawki DCA oraz borą kofeinę. POdejrzewamy, że jest to syndrom gwałtownego rozpadu guza (TLS). Może to spowodować poważne prblemy. Prosze zachowajcie szczegulną uwagę w pstępowaniu wg. tego protokołu. Najbezbieczniejszą dawką jest w tym przypadku 10mg/kg.
Pamiętajcie nie jesteśmy lekarzami i nie możemy udizelać porad medycznych. Dzielimy się z wami tylk tym co odkryliśmy żęby pomóc wam w walce z nowotworem

Jest on oparty na protokole używanym prez Jeannette C i Mark’a

Zrozumcie, te informacje są oparte tylko na dwóch przypadkach, oraz na serii maili i telefonów. Staramy się zebrać dodatkowe informacje (poprzez duży przegląd danych) ażeby zdobyć lepsze dowody, na wsparcie bądź zaprzeczenie połączenia pomiędzy DCA a kofeiną i witaminą B1. Oraz jeśli istnieje, zrozumienie jego natury. Wstępnie zrobiliśmy mały przegląd który wskazuje na taki właśnie związek. Herbata była tą która była najczęściej zgłaszana. Sugerujemy konsumpcje herbaty, aż do czasu kiedy zdobędziemy więcej informacji. Bardzo także zalecamy witaminę B1. B1 jest kluczowa dla mitohondrów do funkcjonowania. Oraz co za tym idzie wysokie spożycie kofeiny dramatycznie obniża poziom witaminy B1 (tiamina)

Oto co zalecamy zażywać:
DCA. Jeannette używała małej dawki w wysokości 10.5 mg/kg. Wyższa dawka okazuje się też być dobra. Wygląda na to że dawka kofeiny jest bardziej istotna niż dawka DCA. Wydaje mi się, że lepiej jest używać wysokich dawek kofeiny oraz niskich dawek DCA, w przeciwieństwie wysokich dawek DCA i niskich dawek kofeiny.
Zażywanie kofeiny jest krytyczne i ważne.

Czarna i zielona herbata
Jak do tej pory czarna herbata była zaangażowana w całkowitą regresję dwóch nowotworów. Pijcie dużo kubków czarnej herbaty dwa razy dziennie. Jeannette piła od 10 do 12 kubków. Mark pił od 6 do 7 kubków. Mimo wszystko oboje regularnie pili 12 kubków dziennie czarnej herbaty. Co daje od 400 do 500 mg kofeiny. Przegląd danych pokazał, że zielona herbata również działa. Efektywność kofeiny na DCA wydaje się być skorelowany z dawkowaniem. Im wyższa dawka tym lepsza odpowiedź.

Witamina B1 Jeannette zażywała 500mg na dzień, Mark zażywał od 1200 do 2500. Dawki w granicach od 500 do 1000mg powinny być wystarczające,

1. Poziom witaminy B1 (tiaminy) są dramatycznie obniżane przez wysokie spożycie kofeiny. „Niedobór tiaminy może być spowodowany... pożywienie bogate w czynniki anty tiaminowe (herbata, kawa, orzechy areki) (Wikipedia)
Takwięc należy suplementować się witaminą B1 podczas podawania dużych ilości kofeiny

2. Niski poziom tiaminy może inhibitować funkcjonowanie mitohondrii
”[url=http://www3.interscience.wiley.com/cgi-bin/abstract/73502812/ABSTRACT?CRETRY=1&SRETRY=0]
Niedobór Tiaminy może powodować kwaście metaboliczną oraz uszkodzenia energetyczne”[/url])

Dlazego Kofeina jest potrzebna

Wygląda na to, ze mimo wszystko, że DCA reaktywuje mitohondrialny metabolizm komórek nowotworowych, nie jest to wystarczające. Mechanizm komurki musi być "podkręcony" w celu zainicjalizowania kaskady apoptycznej.

Nieco informacji na temat Kofeiny

Kofeina i teofilyna są antagonistami Adenozyny

To może być bliskie przyczyny, ze kofeina a w szczeguności herbata, działa tak dobrze. Obydwie kofeina i teofilyna bindują receptory adenozyny i zwiększają aktywnośc metaboliczną komórki. Obie są antagonistami adenozyny.

"Podstawowy tryb działania kofeiny to antagonizm
receptorów adenozyny" - z wikipedii

"Odkryto, że receptory adenozyny A1 są rozmieszczoe w całym ciele. Receptor ten pełni funkcje inhibitora we wszystkich tkankach w których jest obecny. W mózgu spowalnia aktywność metaboliczną za sprawą połaczenia oddziaływań."

"Zostało odkryte, że kofeina wraz z teofilyną są antagonistami obu receptorów A1 oraz A2a znajdujących się w mózgu. Żrudło
Zwrutcie uwagę, że teofilyna aktywuje wszytkie 4 typy.

"Purynowa struktura kofeiny powoduję ze binduje niektóre z tch samych receptorów co adenozyna. Efekt farmakologiczny andenozy mogą być tym samym stępione wśród tych którzy zażywają wielkie ilości methylxanthines (np.
kofeina(znajdująca się w kawie)oraz teofilyna (znajdująca się zazwyczaj w herbacie)" z wikipedii artykuł o Adenozynie

Znaczy to, że obie kofeina oraz teofilyna działają w taki sposób aby podwyższyć cykl metaboliczny komurek. najwidoczniej DCA mormalizuje mitochodnria, ale nie jest to do konca wystarczające. Komurki muszą zostać "przyśpieszone" zeby apoptoza mogła zajść.

Zawartość kofeiny w herbacie:
Tabelazawartości kofeiny w herbatach [url=http://www.tea.co.uk/gfx/news/_tea%20and%20caffeine%20oct%202006.doc]
The U.K. Tea Council [/url] klasyfikuje zawartość kofeiny w herbacie w przedziałach pomiędzy 33 a 50 mg/190ml (6.4 uncje) Zawartość kofeiny waha w zależności od rośliny, gleby, pory roku itp. a także czasu parzenia.40 mg jest typową zawartością

Jaka dawka kofeiny jest bezpieczna?
„U większości ludzi umiarkowana dawka kofeiny to od 200 do 300 mg /dzień – nie jest szkodliwa
Mimo to przesadne dawkowanie kofeiny powyżej 500 mg/dzień może powodować drażliwość, irytacje, niepokój, bezsenność, bule głowy i biegunkę. (źródło

„Ale American Dietetic Association – tak jak the Food Standards Agency w wielkiej Brytanii zaleca, żeby ludzie nie konsumowali więcej jak 300mgkofeiny na dzień. Health Canada z kolei zaleca, żeby konsumenci limitowali spożycie kofeiny do 400 – 450mg/dzień. Zalecenia te są skierowane głównie do kobiet w ciąży, które jak wskazują badania mają większe ryzyko poronienia, lub ryzyko niskiej masy urodzeniowej jeśli przekroczą barierę 300 mg/ dzień.”
(Źródło )

Dzieci powinny zażywać niższe dawki niż dorośli, może co najmniej 1/4 dawki dorosłego.
(źródło)

Kofeina powyższa metabolizm (to może być przyczyna dlaczego kofeina pomaga DCA w działaniu)

„Kofeina zwiększa poziomy krążących kwasów tłuszczowych. Zostało wykazane zwiększenie oksydacji tych źródeł energii. Przez lata kofeina była używana przez biegaczy na polepszenie wytrzymałości poprzez zwiększenie metabolizmu kwasów tłuszczowych. W zasadzie jest ona efektywna wśród tych którzy nie są od niej uzależnieni”
(źródło

Efekt kofeiny na metabolizm energetyczny, czynność serca oraz metabolizm metyloxantyny u kobiet otyłych. pokazuje, że stymulacja zużycia energii została osiągnięta za pośrednictwem współtowarzyszącego podwyższenia oksydacji węglowodorów i tłuszczy. Oraz, że masa ciała ma negatywny wpływ na efektywność kofeiny.

W dodatku, oksydacja tłuszczowa, była znacząco wyższa (12%) kiedy uczestnicy konsumowali mocną herbatę niż wodę. źródło

„Zielona herbata ma ciepło twórcze właściwości oraz jest promotorem oksydacji tłuszczów poza tym jest wyjaśnione poprzez jako taką zawartość kofeiny. Ekstrakt z zielonej herbaty, może odgrywać rolę w kontrolowaniu składu ciała poprzez współczuła aktywację termo genezy , oksydacje tłuszczów, bądź oba. „
źródło
Kofeina podwyższa tworzenie lipidowych grup nadtlenowych
źródło

Kofeina może wspomagać indukowanie apoptozy

Kofeina indukuje cytohrom P4501A2: indukcja CPY1A2 przez herbatę u szczurów

Kofeina syntezuję ludzką linie komórek H358 do prowadzonej przez p53 apoptozy poprzez indukcje mitohodnriów

Indukcja apoptozy przez kofeinę jest osiągany przez p53, Bax oraz ścieżki kaspaz 3

POdawanie zielonej herbaty lub kofeiny podwyższa znikanie indukowanych przez UVB łatek zmutowanego genu p53 obecnego w komórkach naskórkowych w mysim SKH-1

komórki poddane działaniu kofeiny, przy koncentracji tak wysokiej jak 10mM osiągnęły kilka charakterystyk apoptozy. W dodatku, wykazano, że kofeina wykazuje wzrost w aktywności kaspazy 3. Te wyniki sugerują, że wysokie dawki kofeiny indukują apopotozę w ludzkich komórkach nerwiaka płodowego, prawdopodobnie poprzez wzrost aktywności enzymu kaspazy 3” cytat z: Kofeina indukuje apoptozę w ludzkich komórkach nerwiaka płodowego SK-N-MC

Te badania sugerują że koncentracja kofeiny wynika z krytycznej ważności ponieważ wysokie dawki kofeiny indukują apoptozę
Apoptoza indukowana przez różne dawki kofeiny w komórkach jajnika chińskiego chomika

Tabletki z kofeiną
są dostępne bez recepty.

Relatywny podobieństwa bindowania receptorów adenozyny.

Kofeia oraz spokrewnione methylxanthines mają zbiliżone podobieństwo bindowania A1 oraz A2a stron z rangą porządkową substancji pdobnie bindujących (teofilyna > paraxanthine > caffeine >> theobromine) podobnie do innych gatunków"

Anatgonizm receptorów adenozyny za pśrednictwem kawy oraz metabolity kawy w unkatowych przodomózgowych tkankach.

Zwierzęta oraz kofeina
Zwierzęta powinny dobrze tolerować kofeine w porcajch określonych w protokole ten artykul opisuje swietnie toksyczność kofeiny u zwierząt.

Z tego artykułu:
1. Mediana śmiertelnej dawki (LD50) kofeiny u psów wynośi 140mg/kg.
2. Minimalna toksyczna dawka nie została określona, ale potencjalnie śmiertelna dawka kofeiny wacha się od 110 - 200 mg/kg u psów oraz 80 - 150 mg/kg wśród kotów.

Dawki używane u Jannette i Mark'a wynosiły około 480mg na dzień. Jeśli ważyli 55.9 kg (150 funtów), więc dawka wynosiła 7mg/kg. Więc jest to dalece ponżej poziomu toksycznego czy to wśrod psów czy też kotów.

przez **Crono5** » N mar 02, 2008 5:57 pm

Email, 29 Luty 2008
Jim dobre wieści! Otrzymaliśmy wynika badań TK w tym tygodniu. Mieliśmy także wizytę u lekarza. Duży guz w głowie mamy najwidoczniej uległ niewielkiemu zmniejszeniu i nie rozprzestrzenił się. To jest naprawdę świetna wiadomość mając na uwadze, że pacjenci z IV stopniem nie żyją długo. Ostatnie badanie TK wykonane 3 miesiące temu wykazało, że guz był stabilny. Skan sprzed 3 miesięcy zaraz po chemii, wskazywał że była delikatna odpowiedz na terapię. Więc coś działa i bardzo prawdopodobne że może to być to efekt DCA i MMS... Mama ma się świetnie, ale po dość poważnym zabiegu chirurgicznym, radioterapii i chemioterapii można sobie wyobrazić ile musiała znieść. Nie miała żadnej chemii już od 6 miesięcy lub więcej więc nie wiemy czy chemia nadal jakiś wpływ na nowotwór. Kontynuuje zażywanie NaDCA, ale z niższą dawką oraz używa też MMS również z małą dawką. Pije też zieloną herbatę i kawę. Ale dopiero co rozpoczęliśmy podawanie kwasu lipinowego po którym zaczęła mieć efekty uboczne więc ostatnio rozpoczęliśmy także podawanie witaminy B1....
Dziękuje

Telefon, 28 Luty 2008, Australia
Roger podzielił się z nami wynikami badań TK. Ma nowotwór płuca. Główny guz został usunięty. W płucach miał 3 kolejne guzy przerzutowe. Jeden całkowicie zniknął a pozostałe dwa znacząco się zmniejszyły. Używa 10mg/kg NaDCA oraz pije 3-4 kubki kawy i czarnej herbaty na dzień.

przez **Crono5** » Pn mar 03, 2008 8:37 am

Wyniki żony Oracle

tłumaczenie z:
http://thedcasite.com/Oracle_reports.html

Dokumentacja medyczna żony Oracle - użytkownika forum thedcasite.com - opisujące zmniejszenie masy guza nowotworu płuca oraz guza w węzłach chłonnych. Data badania to 21 Sierpień 2007

Obrazek

przez **Crono5** » Pn mar 03, 2008 7:05 pm

Update 1 Marca 2008

przedruk z głównej strony www.thedcasite.com

Obserwujmy stałą odpowiedź wśród ludzi “na” protokole DCA-kofeina-B1. NaDCA dosłownie ich “wymiata”. Wielu spośród tychże pacjentów przez większość dnia śpi. Ich mięśnie są słabe, w szczególności mięśnie nóg. Utrzymanie równowagi może być istotnym problemem, pacjenci mogą upadać. Pomimo to wszyscy ci pacjenci odczuwają bardzo zauważalną poprawę, jeśli chodzi o chorobę nowotworową.

przez **Jakub** » Wt mar 04, 2008 2:23 pm

Crono5 napisał(a):
Update 1 Marca 2008

przedruk z głównej strony www.thedcasite.com

Obserwujmy stałą odpowiedź wśród ludzi “na” protokole DCA-kofeina-B1. NaDCA dosłownie ich “wymiata”. Wielu spośród tychże pacjentów przez większość dnia śpi. Ich mięśnie są słabe, w szczególności mięśnie nóg. Utrzymanie równowagi może być istotnym problemem, pacjenci mogą upadać. Pomimo to wszyscy ci pacjenci odczuwają bardzo zauważalną poprawę, jeśli chodzi o chorobę nowotworową.

Przyznam ze troszke to jest niepokojące.

przez **Crono5** » Wt mar 04, 2008 2:34 pm

Post Oracle odnosnie utrzymywania odpowiedniego poziomu pH:

przedruk z:
http://www.thedcasite.com/dcaforum/DCForumID10/185.html

Fakty odnosnie chemioterapii i nowotworów nie łatwe do znalezienia

Ziomki, prez ostatnie 2 lata przeglądałem informacje na temat pH podczas walki z nowotworem wraz z chemią szukając odpowiedzi na pytanie jak najlepiej jest na nie wpływać. Chce się nimi podzielić ponieważ jest to bardzo ważne i nie jest to przykład z czyjejś książki.

Lien i ja zmagamy się podobnie jak wy z cała masą informacji zawartych na stronach, podobnych do tej wskazanej przez Sandre – która swoją drogą była bardzo fajna.

Pierwszy raz kiedy czytałem posty John’a (John the chemist – dop. cron) w zeszłym roku na temat pomp protonowych pomagających DCA neutralizować stany nadklasowości. Udawało nam się utrzymywać wysoko i ponad 8.0 a nawet zażyło się ze pomiar moczy wykazał 9.0 i stan ten utrzymywał się przez pewien okres.

Naszym rozwiązaniem na leczenie prócz DCA było wprowadzenie oleju lnianego sałatek o oraz produktów organicznych (ekologicznych) drinki z whey protein’ami itp. Wszystko to działało świetnie przez okres 4 – 6 miesięcy. Jej terminalny nowotwór zmalał do 2.3 cm. Wszystko to było świetnie!

Wtedy jej system zaczął się zmieniać z powodu chemioterapii. Trucizna się odkładała przez miesiące. Jak i również jej kwasica ulegała powiększeniu. Spowodowało to, że jej pH spadło poniżej 7.0 do wartości 6.0 i 6.5.

Ziomki nie miało znaczenia jak dokładnie podążaliśmy wg. tych zaleceń na podwyższenie pH To NIE DZIAŁAŁO! Nie byliśmy w stanie utrzymać pH powyżej 7.0 bez zaangażowania ciężkich alkalizerów a kiedy to się robi wchodzi się w wytwarzanie się niebezpiecznych płynów na przykład:
Cez, Potas są to bardzo dobrze znane środki alkalizujące ale kiedy będziesz brać wg. zaleceń wypłuczesz sobie kości i otworzysz nowe drzwi dla nowotworu, poprzez osłabiony system immunologiczny – więc teraz jest kolejna walka z uszkodzeniami mającymi miejsce w szkielecie.

Magnez i wapno połączone razem są krytycznymi i mało znanym faktem jest to że jeśli bierze się magnez to będzie on produkował sporą dawkę potasu ale jest nie ma szans żeby udało wam się zmusić do działania cezu wraz z potasem żeby osiągać takie poziomy żeby nie uszkadzać kosci – nie ma szans!

Nie ma szans żeby skompensować oddziaływanie chemii za pomocą samej zieleniny. Więc powrót do punktu wyjścia – więc jak to można zrobić?

Oto trochę prawdziwych wyników i jak je utrzymywać - ziomki jeśli nie jesteście na chemii wszystkie te stwierdzenie mówiące ze NIE ZADZIAŁA - brzmią ZADZIAŁA

Miało to miejsce po uświadomieniu sobie że wszytkie te domowe metody które próbowaliśmy nie działały i nigdy nie mogliśmy przekroczyć bariery 6.5 – 7.0 Więc poprosiliśmy o pomoc zespołu medycznego. Odpowiedzieli natychmiast z troską, zaangażowaniem, zrozumieniem i rozwiązaniem:

1. Kontynuujemy spożywanie wysoko alkalizujących potraw oraz używanie naturalnych metod które utrzymywały nas na stałym pułapie 6.5 - 70.

2. Terapia dwuwęglanem sodu (soda oczyszczona) zaraz po chemioterapii i już w ciągu godziny bądź po godzinie pH wzrasta do 7.0 – 7.5 lub wyżej

Postępujemy według tych zaleceń już od miesiąca i to naprawdę działa. Więc teraz przechodzimy do terapii tydzień który na pewno będzie utrzymywał ją na stałym klasycznym poziomie 7.5 pozwalając DCA robić swoje w znacznie łatwiejszy sposób.

Używamy także czystych filtrów wodnych i wydają się one być najlepsze do generowania wysokiego pH w wodzie do której nie jest nic dodane. Testowałem wody butelkowe ze sklepu i mają one pH w zakresie 6.0 – 6.5 więc lepiej zaprzestać pić te śmieci.

Używaliśmy bretta i jej zakres był taki sam – 6. Ale kiedy używaliśmy czystą i testowaną wodę przefiltrowana osiągnęła poziom 7.0! no to jest dopiero dobry filtr.

Notka: Coral Calcium dwa miesiące temu spowodowało podwyższenie pH Lien bardzo szybko bez żadnych niespodzianek i dolegliwości ze strony fizycznej. – same dobre rzeczy ale sądzę że jest naładowane złymi rzeczami w wyniku zanieczyszczenia więc zaprzestaliśmy

- jeśli ktoś wie coś o dobrych dajcie nam znać. Calcium które teraz używamy daje jej popalić jeśli zwiększamy dawkę wiec krzyżyk na nie i wracamy do punktu wyjścia.

Są rzeczy które jak sądzę są bardziej ważniejsze odkąd w poprzednich miesiącach i żyjącymi dowodami – paniami które pokonały nowotwór używając dokumentacji WARBURGA. Odcięcie dopływu glukozy do komórek a one obumrą. To co ciekawe to panie te miały rożne nowotwory oraz obie są wyleczone. Jednej z nich udało się przy pomocy chemii w przeciągu 6 miesięcy. Druga z tych pań zrobiła to samo ale bez chemii w przeciągu 14 miesięcy.

Doradzał bym każdemu zmagającemu się z rzeczami związanymi z pH na bycie ostrożnym i uczeniu się na moich błędach. I nie popędzajcie. Żeby muc kontrolować pH przy chemioterapii potrzebna jest już profesjonalna pomoc. Nie stanie się to bez obydwu. Współpracy naturalnych metod i medycznych. Jeśli będzie inaczej powiedzcie mi a wyśle wam darmowy kupon na pizze

----
znalazłem badania które ukazują że silne obcięcie kwasowości w ciele powoduje interferencje z proteinami które nowotwór potrzebuje do wzrostu.

* *
Podobny do penicyliny - Thiopeptin podawany w pojedynczej dawce całkowicie zapobiegał kwasicy mleczanowej poprzez zmniejszenie przeżuwania kwasów o 80 do 90%. W dodatku zapobiegał normalnej fermentacji w źuwaczu w celu kontynuowania jak wskazują badania przez szczególne podwyższenie zmian w kwasach tłuszczowych. Minimalna efektywna dawka thiopeptin która umożliwia kontrolowanie kwasicy mleczanowej wynosi 18mg/kg. Inne substancje z grupy thiopeptino’wej, włączając sulfomycin, sporangiomycin, siomycin (o siomycynie A – antybiotyku pisałem już wcześniej) oraz taitomycin, zapobiegały kwasicy mleczanowej w podobny sposób jak thiopeptin’a, mimo wszystko inhibitowana zmienia żuwaczną (?) produkcję kwasów tłuszczowych jak również syntezę kwasów tłuszczowych.

Link do wyników badań:
http://www.wipo.int/pctdb/en/wo.jsp?wo= ... SPLAY=DESC
No i co wy na to paniusia która miała regresje nowotworu przy użyciu DCA, która piła Dr. Pepper i do tego mnóstwo cukru na miłość Boską. I o co chodzi

I tutaj pisze już tak pokrętnie neologizmami ze nie było Tego sensu tłumaczyć.. ogólnie chodzi że nie morze pojąć uwierzyć jak mogła ona się wyleczyć.

przez **Crono5** » Wt mar 04, 2008 2:40 pm

przez **Crono5** » Wt mar 04, 2008 6:42 pm

Post RobertaC z forum thedcasite.com na temat walki jego syna z GBM
przedruk z:
http://www.thedcasite.com/dcaforum/DCForumID2/215.html

Witaj Lerona

Mój syn walczy z glioblastoma multiforme (GBM) już od 30 miesięcy. Rozpoczął terapię DCA pomiędzy kursami chemii, w celu zapobieżenia ewentualnych interakcji. Ale guz nadal rośnie. Obecnie nadal bierze chemie codziennie (temodal, tamoxifen, accutane), oraz zdecydował dwa tygodnie temu włączyć DCA (25mg/kg wraz z 500mg B1) Jest małe nasilenie w symptomach (zawroty głowy, bardzo zmęczony, z ledwością może chodzić) ale nie jesteśmy w stanie stwierdzić, że to z powodu DCA. Może to równie dobrze być spowodowane obecnością guza bądź efektów ubocznych chemii.

Po dwóch tygodniach, nie wygląda na to żeby DCA w połączeniu z chemią jakiś negatywny wpływ.

Syn zaprzestał branie DCA na okres 4 dni po czym rozpoczął znowu terapię przy dawce 12mg/kg wraz z 500mg B1 oraz obecnie pije teraz więcej herbaty – rozpoczął picie kiedy pojawił się nowy protokół.

W następnym tygodniu będziemy mieć badanie TK i na pewno zamieszczę jego wyniki.

Glejak wielopostaciowy, GBM - diagnoza, leczenie, nowości

Forum walczących z glejakiem

Kwas dichlorooctowy [DCA] uaktywnia apoptoze

Wyniki żony Oracle

Kto przegląda forum