Kwas dichlorooctowy [DCA] uaktywnia apoptoze

Co przyniesie przyszłość?
Wiadomości ze świata nauki, odkrycia, nowe dokonania medycyny mogące pomóc w walce z glejakiem. Oraz specjalny dział poświęcony najnowszym informacjom na temat Temodalu (TMZ).

Postprzez Crono5 » So sty 19, 2008 3:14 pm

Email, 17 Styczeń 2008
Nadal dobre wiadomości, z Holandii.
To jest nieprawdopodobne, ale minoł kolejny miesiąc a Tata przytył 5 kilo!
Czuje się dobrze, je dobrze. Dopiero co wrócił z wakacji w Szwajcarii.
Wczoraj był na rutynowej kontroli w szpitalu. Ostatni raz byliśmy u niego 2 miesiące temu.
Możesz sobie wyobrazić jak bardzo się cieszymy.
Bierze DCA codziennie, poza weekendami ( dawkowanie takie jak doradzałeś)
Ale problem jest jak zawsze, zasoby DCA są na wyczerpaniu. (…. Usunięto)
Z wyrazami szacunku
****


Telefon, 16 Styczeń 2008-01-19
Pacjent z rakiem płuca który przerzutowa do mózgu i nadnerczy, gdzie występowały także poważne problemy zapalne, tak mocne, ze nie mógł spać. W druga noc po zażyciu MMS (Chloryn sodu, NaClO2) , palenie całkowicie minęło i mógł już spać.
----------
MMS i zatrucie pokarmowe… tak do informacji, jakoś tydzień temu mój dobry przyjaciel spoza US, który cierpiał na zatrucie pokarmowe. Miał MMS i użył go. Spożył w nocy 3 serie – po 15 kropel. Pomiędzy poważnymi seriami wymiotów. Do rana zatrucie pokarmowe minęło. Doszedł do wniosku ze oszczędziło mu to 15 tyś $ kosztów szpitalnych.

Email 13 Styczeń 2008

Mój szwagier ma się dobrze. 17 będzie przechodzić przez ostatnia serie chemioterapii. Dr. S. jest zdumiony, ze tak dobrze odpowiada na terapie oraz ze guz tak szybko uległ zmniejszeniu.
Jeszcze raz dziękuje.

Email, 13 Styczeń 2008, z Australii:

Witaj Jim

….. w Australii dla mojego 71 letniej siostry, z zawansowanym stadium nowotworu płuca i mózgu. Dopiero co przeszła przez radioterapie która miała miejsce 4 tygodnie temu. Czuła się zbyt źle ( nie mogła mówić, jeść ani poruszać się) żeby rozpocząć terapie DCA. Stan taki trwał do 29 listopada. Od tamtej pory zaczęła brać DCA - stan jej uległ poprawie i stabilizacji. Rozpoczęliśmy od dawki 15mg/kg przez okres 3 tygodniu, obecna dawka wynosi 25mg. Stosujemy ja od 4 tygodni. Terapia trwa 5 dni po czym są 2 dni przerwy. Spożywa niewielkie posiłki. Bardzo stara się rozmawiać. Pomimo to nadal jest leżąca i słaba. Chciałbym zwiększyć dawkę do 40mg (przy dawce 25mg nie wystąpiły żadne objawy niepożądane)
Wygląda na to ze stan Val znacząco się poprawił od czasu rozpoczęcia terapii DCA.

Telefon, 11 Styczeń 2008

Kanadyjka z nowotworem mózgu. Bardzo dobrze odpowiada na terapie DCA połączone ze standardowa chemioterapia. Jej onkolog jest zaznajomimy z równoległym przyjmowaniem DCA oraz okazuje wsparcie. Nie wiem jaki rodzaj chemioterapii jest podawany. Powiedziała, ze bule głowy zniknęły po 3 tygodniach przyjmowania DCA. Bierze 1 gram dziennie przez 5 dni z 2 dniowa przerwa. Nie doświadczyła żadnych efektów ubocznych.

Email, 6 Styczeń 2008

Znam 3 osoby które używały DCA z sukcesem. U jednej z nich guz uległ zmniejszeniu o 99% w przeciągu kilku tygodni. Innemu znajomemu udało się pozyskać DCA od weterynarza, lecz te źródło także zostało odcięte. Nie miał nowotworu ale miał narosty w płucach spowodowane praca jako strażak. DCA zadziałało, pozbył się ich. Nigdy nie wyglądał i czul się lepiej.

Fax, Styczeń 2008 Kanada (Rak trzustki)

Mój nieuleczalny guz dalej ulega zmniejszeniu – onkolodzy nadal głowią się nad tym dlaczego tak się dzieje , mimo to ze za każdym razem przypominam im ze nadal używam DCA. Pomiędzy doniesieniem #5 a #6 do 10 mg/kg i zażywałem przez okres 4 dni z przerwa 3 dniowa. Delikatne drzewnie rak ustąpiło. Miałem 2 cykle 3 tygodniowe chemioterapii – Gemcidobine z przerwa jedno tygodniowa. Została one zakończone w połowie listopada 2007. Od polowy listopada do 20 Grudnia zażywałem tylko DCA
(do faxu był dołączony raport lekarza który potwierdzał regresje nowotworu trzustki)

Mam znajomego który zmagał się od lat z sarkoidozą (był strażakiem oraz miał styczność z toksycznym ogniem), ta sama choroba zabija personel ratunkowy 9/11 (ataki na WTC)
Tak czy inaczej dałem mu trochę DCA, gdyż jego stan już był tak zły ze nie mógł dobrze funkcjonować – był pod tlenem, nie mógł przejść nawet bloku (dzielnicy), kilkanaście stawów miało procesy zapalne i wiele innych. Zażywa 2 razy na tydzień od 3 – 4 miesięcy. Mówi ze nie może uwierzyć w poprawę jaka zaszła w płucach i stawach. Powiedział ze będzie uradowany jeśli będzie miał możliwość porozmawiania z tobą, oczywiście jeśli będziesz zainteresowany jego stanem, który jak zdaje sobie sporawe ze to zastosowanie DCA nie jest związane z nowotworem. Nazywa się VM****
W wyrazami szacunku

B.W.

Email od VM Styczeń 2008

Ofiara sarkoidozy spowodowanej spożyciem toksycznej substancji chemicznej w 1982, obawy chroniczne i ciężkie; rozpoczął terapie DCA 15 września 2007 wskaźniki płucne dramatycznie ulęgły polepszeniu. Czuje się najlepiej od ponad 20 lat, wszystkie pozostałe problemy w stawach, pluchach i sercu odchodzą.
…. Zanotowano 2500 przypadków sarkoidozy spowodowanej 9/11 (atak na WTC)
Na pewno zmniejszyło moja sarkoidoze już nie zażywam tlenu …. Dzięki.
Ostatnio edytowano Wt sty 29, 2008 8:15 pm przez Crono5, łącznie edytowano 1 raz
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Wt sty 29, 2008 3:31 pm

Email 23 Styczeń 2008 (Kanada) (bieżące rozmowy z Mike są poniżej)

Nazywam się *** i pisze do ciebie ponieważ dokładnie rok temu u mojej mama został zdiagnozowany nie operowany nowotwór płuca, do dowiedzeniu się o tej informacji powiedziałem jej o programie w którym mówili o tym leku który nazywa się DCA i który to powinien zmniejszać komórki nowotworowe . Po wyszukaniu informacji o DCA, mama stwierdziła, że nie ma nic do stracenia próbując go. Szwagier znalazł na Internecie stronę która sprzedawała DCA jak eksperymentalną formę leczenia raka u zwierząt.. Po zakupie rocznego zapasu, rozpoczęła terapie, wraz z suplementem (witamina B1). Brała DCA przez okres roku. Podczas ostatniego badania rentgenowskiego lekarze nie byli w stanie dojrzeć masy guza, byli zdumieni i zastanawiali się czy nowotwór przeniósł się do kości. Wiedzieli o terapii DCA. Wiec postanowili przeprowadzić skan kości. Po skanowaniu stwierdzili ze po nowotworze nie ma już żadnego śladu. Chciałbym żeby ludzie to wiedzieli, ponieważ sadze ze rząd powinien być bardziej zaangażowany w testy tego lekarstwa oraz z racji jego niewielkiego kosztu, mogli by wynagrodzić sobie koszty badan poprzez niewielkie zwiększenie jego ceny. Wiele ludzi którzy mają raka podobnie jak moja mama nie mają nic do stracenia próbując go. Rozumiem, ze strony sprzedające ten lek zostały zamknięte i znalezienie tego leku jest obecnie niemożliwe. Wiem ze ten lek ocalił życie mojej mamie.
Sadze, ze każdy powinien mieć szanse wyboru i przynajmniej wypróbować go. Dzięki za czytanie.

Od mailowałem do niego w celu dowiedzenia się jakiś dodatkowych informacji i dostałem odpowiedz.
Witaj Jim, kiedy został u niej stwierdzony nowotwór, dano jej tylko 6 miesięcy zycia , miała dużą masę guza w lewym płucu oraz nieco mniejszą w prawym. Lekarz powiedział jej ze nie ma dla niej żadnego ratunku. ,… w zasadzie była to witamina B1, ponieważ według jej lekarza DCA uszczupla zapasy witaminy B1 znajdującej się w ciele, dokładna dawka DCA jaka przyjmowała to 700mg/ 66.68kg (147 lbs) wraz z 500 mg witaminy B1,.. w jej wyzdrowienie nie była zaangażowana żadna chemioterapia, ale obecnie postanowiono przeprowadzić skan mózgu. Nadal przyjmuje DCA, mimo iż 2 tygodnie temu stwierdzono u niej wyleczenie.
Teraz zauważyłem dużo listów w których ludzie piszą że biorą do 2 mg DCA na dzień, badania na zwierzętach wykazały więcej przypadków efektów ubocznych wraz ze wzrostem dawki. 2 gramy były by dobra dawka dla osoby która by ważyła dokładnie 192.7 kg (425 lbs).

Rozmawiałem z Mike (powiedział ze możemy ujawnić jego imię) 27 stycznia. Podał mi nowe dodatkowe informacje dotyczące jego mamy.
[bPo zdiagnozowaniu nowotworu płuc nie otrzymywała żadnej chemioterapii oraz radioterapii. Nie było także żadnej operacji. Brala tylko DCA[/b]. (Mike kupił je od nas za pośrednictwem butdca.com) oraz witaminę B1 jako suplement. Cały czas pije herbatę, nawet przed zdiagnozowaniem nowotworu. Nie pije alkoholu, ale za to pali. Nawet teraz, kiedy stwierdzono u niej całkowitą regresje nowotworu nadal pali! Odczuwała efekty uboczne DCA oraz darzenie rąk Brala tabletki 500mg witaminy B1 na dzień wraz z 700mg DCA
Ostatnio edytowano Wt sty 29, 2008 3:43 pm przez Crono5, łącznie edytowano 1 raz
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Wt sty 29, 2008 3:34 pm

Wysokie spożycie herbaty może zwiększyć efektywność DCA.

przedruk/tlumacznie z:
http://thedcasite.com/dca_tea_caffeine_link.html

23 Stycznia otrzymałem maila (zobaczcie dział raporty) od Mike C., którego mama całkowicie wyleczyła się z nowotworu za pomocą DCA. Jej dawki były bardzo małe dokładnie 10mg/kg. Korespondowałem z Mike żeby dowiedzieć się czy jakieś inne terapie były wdrożone. W jednym z maili powiedział " oraz żadnych innych suplementów nie brała poza, mama nie pije alkoholu, ale codziennie mama pije od 10 do 12 szklanek herbaty" Dalsza rozmowa ujawniła, ze pila po prostu zwykłą czarna herbatę bez żadnych innych suplementów.

Czarna herbata?, Zadzwoniłem do innego Pana który miał także świetną odpowiedz na DCA. Ma się tak dobrze, ze wybrał się na miesiąc na wakacje. Jego znajomy odebrał telefon. Zapytałem czy pił kawę czy tez herbatę? „Tak” odpowiedział. „Pije dużo zielonej herbaty”.

Następnie wysłałem maila do Pana z Polski którego mama ma zdumiewająca regresje nowotworu - czerniaka. Napisałem:" Twoja Mama miała bardzo silna i świetna odpowiedź na DCA i suplementy. Czy mogę zapytać czy pije dużo kawy bądź tez herbaty? Jeśli tak jak dużo i jaki rodzaj?” Odpowiedział: Pije około 2 szklanki czarnej herbaty oraz 2 szklani herbaty owocowej ( nie dla celów leczniczych, tylko dlatego ze lubi) Kiedyś pila dużo kawy ale zaprzestała.


Było trzy do trzech. Troje z tych ludzi którzy mieli fenomenalną odpowiedz na DCA piło herbatę. I im więcej herbaty tym lepiej.
Wiec czy herbata pomaga DCA w działaniu? Jest w tym trochę logiki. Substancja chemiczna która może być za to odpowiedzialna jest kofeina. Kofeina rozkłada półprodukty metaboliczne, z których 84% to Paraxanthine. Wydaje się ze to nie EGCG ponieważ najlepszy rezultat miał miejsce przy stosowaniu czarnej herbaty.

To są przedruki z wikipedii:
1. Paraxanthine w przeciwieństwie do kofeiny oddziałuje na enzymaty Na+/K+ ATP-aza (pompa sodowo-potasowa) w wyniku czego jest odpowiedzialna za wzmożony transport jonów potasu do tkanek mięśniowych . Podobnie składnik ten stymuluje wzrost poziomu koncentracji jonów calcium w tkankach mięśniowych.
Sadzi się ze Paraxanthine osiąga niższe stężenie toksyczne niż kofeina.

2. Paraxanthine ma wpływ na zwiększenie efektu lypolizy co z kolei prowadzi do podwyższenia glicrolu oraz poziomu wolnych kwasów tłuszczowych w plazmie krwi.


DCA pozwala komórce nowotworowej na otworzenie jej metabolicznej machnerii. Kofeina( jako paraxantine) może po prostu zmuszać komórkę do używania tej maszynerii.

Czy herbata (?kofeina?) jest odpowiedzią na zwiększenie efektywności DCA? Jest to bardzo obiecujące. Zauważcie, że przy niezmiernie niskiej dawcę którą mama Mike’a C. używała uzyskała ona niesamowitą odpowiedź. Nieprawdopodobieństwo odkrycia tych dwóch czynników - silnego spożycia herbaty oraz wspaniałej odpowiedzi na DCA zmusza nas do zastanowienia się czy istnieje tutaj jakiś związek.

Chcielibyśmy zachęcić wszystkich użytkowników DCA, ażeby poważnie rozważyli picie czarnej herbaty i wprowadzili to jako element terapii tak szybko jak jest to możliwie.
Lecz żeby nie była to herbata bezkofeinowa. Zdaje sobie sprawę, że ten raport jest niezmiernie wstępny. Ludzie którzy trafiają na tą stronę są zazwyczaj ograniczeni czasowo i nie maja zazwyczaj luksusowej sytuacji żeby czekać na badania kliniczne oraz na opublikowanie dokumentacji medycznej. Ponieważ rozmawiamy o HERBACIE, więc nie ma nic do stracenia, a jest wiele do zyskania przynajmniej dla jakiejś części z was.

Czy kawa zdziała? Zakładając że naprawdę występuje związek pomiędzy kofeiną a DCA, być może tak, lecz nie ma jak na razie potwierdzenia odpowiedzi DCA na kawę. Czarna herbata jest bezpieczna, tania i najwyraźniej łatwa do pozyskania. Pijcie dużo w ciągu dnia. Czas półtrwania herbaty jest różny ale zazwyczaj jest przyjęte że waha się w przedziale 3 do 4 godzin. Zazwyczaj tez czarna herbata zawiera więcej kofeiny iż zielona.

Jeśli ten związek jest silny, zyskamy nowy protokół postępowania. Niska dawka DCA czarna herbata (kofeina?) To spowoduje silne zmniejszenie efektów ubocznych i pozwoli na dłuższy okres przyjmowania DCA. Dzięki temu samolecznictwo DCA będzie jeszcze bardziej przystępne dla większości z was.

Proszę was o pomoc w zbieraniu informacji. Jeśli jesteś użytkownikiem DCA, proszę o maila (info@thedcasite.com). Opisz mi swój nowotwór, oraz odpowiedz na terapie DCA, oraz czy spożywasz napoje z kofeina (rodzaj, ilość oraz jak często) Dziękuje. Jim Tassano.

----------------
28 Styczeń 2008
Od Vince, pacjenta z sarkoidiozą, który uzyskał bardzo silna odpowiedź na DCA”. Pije 1 kubek kawy (nabob) rano oraz pije zielona herbatę szklankę po południu, w pozostałym czasie tylko wodę.
Zadzwoniłem do kilku innych ludzi z zapytaniem jak dobrze DCA działa oraz czy pili napoje z kofeiną. Każdy telefon potwierdził to. Nadal nie są to duże ilości osób. Mimo to zalecam każdemu picie czarnej herbaty zawierającej kofeinę. Nie zaszkodzi a może bardzo wiele zmienić.
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez moto_kate » Wt sty 29, 2008 4:17 pm

Bardzo interesujące - no i w końcu coś leczniczego, co jednocześnie jest SMACZNE. :)
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez Jakub » Pt lut 01, 2008 8:51 pm

Witajcie
A ja dzisiaj natrafilem na artykuł
http://www.spiegel.de/wissenschaft/mensch/0,1518,474893,00.html

DCA zebrało jak dotąd miażdżące krytyki. Podobno nic tam się nie zgadza. Substancja była badana jako lek na raka już dwadzieścia lat temu, tania jak barszcz. Także sposób aplikowania rzekomego lekarstwa budzi u fachowców tylko pełne niedowierzania zdziwienie: zażyty z wodą DCA rozpuszcza się w żołądku i jako wolny kwas opuszcza organizm dobrze znaną drogą, nigdy nie mając okazji dotarcia do komórek rakowych. Do tego jest bardzo agresywny. Rada fachowców: ręce precz od tego świństwa.

Co wy na to ??
Jakub
nowy
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 11:21 am

Postprzez moto_kate » Pt lut 01, 2008 9:45 pm

Niestety nie znam niemieckiego. Poza tym DCA a NaDCA to zdaje się nie to samo?

Mogę równie dobrze przytoczyć wiele linków do cytowanych wypowiedzi naukowców - więc jak by nie patrzeć fachowców - uważających, że DCA ma duży potencjał w zwalczaniu nowotworów. Nie wiem, jakie badania były prowadzone 20 lat temu - czy ich metodologia była poprawna? Czy od tego czasu nie nastąpił postęp w metodach badań? Kto prowadził badania i czy była to instytucja bezstronna?

Zauważ, że uciekają się do tej metody osoby, które nie mają nic do stracenia, istnieje też wiele sygnałów o skuteczności DCA - a nie jestem skłonna wierzyć w teorię spiskową, że wszystkie doniesienia o pozytywnym działaniu tego preparatu to ściema producentów, rozsiewających takie pogłoski po wszelkich możliwych forach.

Dopóki nie będzie porządnie udokumentowanych badań, to ciężko coś ostatecznie stwierdzić. A fachowcy, o których piszesz jakoś niczego w zamian nie są w stanie na razie zaoferować...
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez Jakub » Pt lut 01, 2008 10:02 pm

Zgadzam sie z Tobą. Ja też prawdopodobnie bede zmuszony do używania NaDCA. Ale im wiecej czytam tym wieksze mam obawy.
Pzdr
Jakub
nowy
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 11:21 am

Postprzez Crono5 » So lut 02, 2008 12:01 am

Jesli z dca faktycznie byla by to "sciema" to napewno taki ktos jak Evangelos D. Michelakis - kierujacy badaniami nad ta substancja nie zaczynal by nad nia badan a tym bardziej nie organizowal by testow klinicznych na ludziach gdyby faktycznie ta substancja byla niskuteczna. Faktycznie w dawkach powyzej 100mg/kg jest toksyczna a nawet rakotwurcza. Ale w niskich dawkach jej skutecznosc przynosi wiecej porzytkow niz szkod. Juz sam fakt ze ta substancja byla uzywana od ponad 20 lat u dzieci w leczeniu kwasicy mleczanowej - tego samego schorzenia ktore wystepuje w przypadku nowotworow oraz o charakterze podobnym ( wylaczone mitochondria) wskazuje ze jednak substancja ta jest cos warta. A artykuly tego typu wg mnie sa poprostu sponsorowane prez koncenry farmaceutyczne ktore boja sie stracic klientele. Staraja sie rozotoczyc wokul nowotworow otoczke wielkich trudnosci, w leczeniu. DCA wydaje sie byc sola w ich oku, pokazujaca ze mozna spowrotem uaktywnich niektore uszkodzone mechanizmy zabezpieczajace w komurkach za pomoaca prostych a co za tym idzie niebywale tanich broni. Pozatym sa takze fotografie obrazujace niebywala jego skutecznosc po umieszczeniu go na komurkach czerniaka znajdujacych sie na skurze (w ciagu 2 dni "znamie" sie doslownie rozplywa.

DCA to kwas. Zeby mozna bylo go spozyc nalezy go zobojetnich. Najepiej do tego celu nadaje sie sod. Po tej reakcji otrzymujemy sol sodowa kwsu dichlorooctowego (NaDCA) ktora nie jest juz grozna ( Cl2CHCOOH + NaHCO3 -------> Cl2CHCOONa + H2O + CO2 ) . Jest takze dostepna KDCA, czyli sol potasowa kwasu dichlorooctowego.
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » So lut 02, 2008 10:46 am

jeszcze co do artykulu to dla tych ktorzy nie znaja niemieckiego, ale znaja angielski jest mala pomoc:
http://babelfish.altavista.com/
wystarczy wkleic link strony wybrac z jakiego jezyka na jaki ma tlumaczyc i kliknac translate i juz mozna czytac w bardziej przystepnym jezyku. ;)
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez moto_kate » So lut 02, 2008 2:13 pm

Jakub napisał(a):Zgadzam sie z Tobą. Ja też prawdopodobnie bede zmuszony do używania NaDCA. Ale im wiecej czytam tym wieksze mam obawy.
Pzdr

Wiesz, w każdej chwili można odstawić, a próba kosztuje niewiele, w odróżnieniu od "cudownych" chińskich ziółek niewiadomego pochodzenia i eksperymentalnych zagranicznych terapii za setki tysięcy zielonych o skuteczności trudno powiedzieć jakiej (nic się jakoś specjalnie nie wyróżnia). Jak pisał Crono, od dawna NaDCA jest stosowane w leczeniu (czegoś innego, ale stosowanie dowodzi, że skutki uboczne są do przyjęcia, a sama terapia jest bezpieczna na akceptowalnym poziomie). Weterynarze z kolei stosują NaDCA w leczeniu nowotworów u zwierząt - oczywiście to nie to samo co u człowieka, ale o czymś to świadczy - kolejny mały plusik. Ponadto jeżeli preparat został dopuszczony do badań klinicznych, to musiało przedtem zostać solidnie udokumentowane bezpieczeństwo jego użycia - bez tego nie dopuszczono by do prób (a Kanadę uważam akurat za kraj o wysokiej cywilizacji i nie sądzę, by odbywające się tam badania mogły być realizowane po pratyzancku).
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez Jakub » So lut 02, 2008 10:20 pm

moto_kate napisał(a):
Jakub napisał(a):Zgadzam sie z Tobą. Ja też prawdopodobnie bede zmuszony do używania NaDCA. Ale im wiecej czytam tym wieksze mam obawy.
Pzdr

Wiesz, w każdej chwili można odstawić, a próba kosztuje niewiele, w odróżnieniu od "cudownych" chińskich ziółek niewiadomego pochodzenia i eksperymentalnych zagranicznych terapii za setki tysięcy zielonych o skuteczności trudno powiedzieć jakiej (nic się jakoś specjalnie nie wyróżnia). Jak pisał Crono, od dawna NaDCA jest stosowane w leczeniu (czegoś innego, ale stosowanie dowodzi, że skutki uboczne są do przyjęcia, a sama terapia jest bezpieczna na akceptowalnym poziomie). Weterynarze z kolei stosują NaDCA w leczeniu nowotworów u zwierząt - oczywiście to nie to samo co u człowieka, ale o czymś to świadczy - kolejny mały plusik. Ponadto jeżeli preparat został dopuszczony do badań klinicznych, to musiało przedtem zostać solidnie udokumentowane bezpieczeństwo jego użycia - bez tego nie dopuszczono by do prób (a Kanadę uważam akurat za kraj o wysokiej cywilizacji i nie sądzę, by odbywające się tam badania mogły być realizowane po pratyzancku).



Dzieki za te słowa. Czekam własnie na DCA i szukam lekarza który miałby oko na czas podawania. Może ktoś mógłby zebrac do kupy wszytskie wskazowki dla zaczynajacych terapie DCA. Podawanie, dawkowanie , suplementy , na co zwracac dokladna uwage itp.... beede bardzo wdzieczny.,
Pzdr
Jakub
nowy
 
Posty: 45
Dołączył(a): Śr sty 30, 2008 11:21 am

Postprzez Crono5 » N lut 03, 2008 9:05 am

Na apoptoza.info znajdziesz wszelkie informacje, sa one tam zebrane w postaci FAQ'u:
http://apoptoza.info/?q=book

. Jest tam takze przetlumaczone przezemnie dawkowanie (ze strony thedcasite.com) - http://apoptoza.info/?q=node/27

sa tam takze maile od pacjentow zazywajacych nadca (te same ktore umiescilem tutaj)

W skrucie terapia wyglada:
    1. dawaka dzielona najlepiej na 2 porcje rano i wieczorem.
    2. W przypadku jesli jest to guz mozgu zwiekszenie dawki preparatow przeciw obrzekowych. (roznica w wielkosci zrenic wskazuje na podwyzszone cisnienie srudczaszkowe)
    3. Rano i wiecorem badanie poziomu pH za pomoca paskow lakmusowych. 4. Staranie sie azeby poziom sliny wynosil 6.8 a moczu 7.0
    5. w razie jesli pH spadnie suplementacja preparatali alkalizujacymi (mleczko magnezjowe, soda oczyszczona itp)
    6. W razie wystepywania dretwien palcow drzen rak, odstawienie na dzien lub dwa i ponowne przystapienie do podawania.
    7. Branie witaminy B1 w celu korelowania efektow ubocznych
    8. Wg najnowszych doniesien picie herbaty (kofeina) zwieksza efektywnosc DCA. Oraz umozliwia uzyskanie jego efektywnosci przy nizszych dawkach
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Pn lut 04, 2008 2:20 pm

Email, 1 Luty 2008, Australia
tak czy inaczej jeśli pamiętasz mieszkam w ***. Mój Ojciec miał nowotwór przełyku który przerzutował na wątrobę (kilka małych śladów). Jeśli pamiętasz brał on DCA przez okres 2 miesięcy przed pierwszą seria oficjalnej chemioterapii. Jego onkolog jest zdumiony ze guz który znajdował się w jego gardle zmniejszył się prawie o 80% bez ŻADNEGO LECZENIA (mam namyśli standardowego leczenia... dzięki Bogu ze jesteście) Po pierwszej serii standardowej chemioterapii (raz w tygodniu) wspomaganej także DCA, regresja o prawie 57 została potwierdzona. Cóż zapasy DCA uległy wyczerpaniu wiec postanowiliśmy spróbować doustnej chemioterapii, tak jak sugerował jego onkolog. (capsideben???) no cóż lek nie zdziałał wiele poza tym ze spowodował wypadniecie włosów oraz ze jego ręce drżały.
.... Ojciec udaje się na 3 tygodniowe serie chemioterapii, teraz zdecydował się brać w przerwach DCA. ... Obecnie ma 62 lata idealny obraz krwi wszystko wydaje się być w normie albo nawet lepiej.... brak niskiego poziomu leukocytów. Nie ma niedoborów w enzymach wątrobowych. Lekarz nie ma pojęcia dlaczego ma się się tak dobrze Pracuje od 8 do 17 codziennie odczuwając niewielki bądź w ogóle bólu. ....
Email, 2 Luty 2008
Witam Jackie, Jim oraz reszto zespołu DCA...
Dzwoniłem do was w piątek. Susan powiedziała mi, ze wrócisz rano w poniedziałek... znowu zadzwonię :)..
Wydaje się ze wszytko zniknęło. mówi to z uśmiechem i lekkim zadławieniem. .... Nadal będę się udawał na rutynowe badania, ale ostatnio podczas badania lekarz powiedział (onkolog) ze wszytko wygląda świetnie. ... nieźle.. mowie to ponieważ udaje się do mojego lekarza (onkologa) co 6 miesięcy i prawie 2 miesiące po tym jak oglądał obserwował jak mój żołądek jest nabrzmiały wypełniony płynem a moje węzły chłonne są powiększone. Pachy zaczęły nabrzmiewać i zaczęła się straszna nocna chęć .... cóż długa historia ale w skrócie " wszytko to minęło" ... i tym razem żadnej cholernej chemii jedyna rzecz jaka używałem to DCA a i dużo witaminy B1 a i tak piłem 6 do 7 kubków herbaty dziennie (używam 2 woreczków herbaty na kubek) Mmm herbata ... lol...
Mam ziarnicę złośliwą albo raczej powinienem powiedzieć że miałem.:).
.... czas pokaże....
Następna formia terapii miał być przeszczep komórek macierzystych ale teraz wiem ze to się nigdy nie stanie.

Było 20% szans ze coś się może nie powieść podczas przeszczepu i nawet jeśli miał bym szczęście przejść przez to wszytko bez szwanku
dal bym sobie 2 lub 4 lata.
Jackie, Jim oraz zespole DCA daliście mi DCA oraz zapewniliście stronę skąd moglem czerpać informacje.
Prosiliście tylko o nic innego jak o post i mam dla was te słowa >>> Ja moja zona oraz 2 naszych dzieci, wszyscy dziękujemy bardzo
jesteśmy wam bardzo wdzięczni, ..

Oczekuje na możliwość porozmawiania Jackie.

z wyrazami szacunku

Mark



Email, 2 Luty 2008
Cześć
mam nowotwór *osophegus* który przerzutował do wątroby.
Jest to wznowa od czerwca zeszłego roku.
Brałem DCA od polowy grudnia 2007. Najpierw 1/4 łyżeczki 2 razy dziennie przez okres 2 tygodni, następnie tydzień przerwy. Po czym 1/2 łyżeczki przez okres 2 tygodni i zostanie on zakończony 4 lutego.
Miałem problemy z przełykaniem pod koniec listopada. W połowie grudnia miałem wykonywana endoskopie. Konsultant powiedział ze jest wznowa zaoferował chirurgie laserowa lub radioterapie. Po 2 tygodniach objawy uległy zmniejszeniu, wiec anulowałem spotkanie tyczące radioterapii.
Od tamtej pory wzmożeniu uległo uczucie pieczenia. Rozpoczołem także w styczniu dietę alkaliczna. Moje pH w zeszłym tygodniu osiągnęło poziom 7.4. Poprzednio przez okres Stycznia wahało się w przedziale od 6 do 6.5.
Pilem herbatę z mlekiem bez cukru oraz zielona herbatę od grudnia.
Obecnie zaczynam pic czarna herbatę oraz kontynuuje picie zielonej herbaty, Będę na bieżąco was informował.
Jeśli potrzebujecie jakiś szczegółów, mailnijcie do mnie,.
Z wyrazami szacunku
John A.

Notka do czytających.. nie dodawajcie mleka do herbaty. Może zniwelować efektywność (laktoza - dop. cron)
Ostatnio edytowano Pn lut 04, 2008 2:28 pm przez Crono5, łącznie edytowano 1 raz
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Pn lut 04, 2008 2:24 pm

komentarz Jim'a do maila Mark'a:

Rozmawiałem z Mark'iem 2 lutego. Napisze dokładniejsza i dłuższą historię swojej choroby. Podaje niektóre istotne szczegóły. Brał 10, 250 mg pigułek witaminy B1 codziennie. Na początku brał bardzo dużą dawkę DCA, ale cofanie się choroby było zbyt szybkie. Następnie zmniejszył dawkę do 10 - 12 mg/kg . Obecnie bierze zapobiegawczo 2 - 3 mg /kg. Twierdził też, ze działanie DCA było bardzo szybkie. Odczuwał jego działanie już w ciągu 4 dni.

Dla tych którzy nie wiedza Susan to Susan Julien, nasza księgowa, a Jackie to Jackie Matthews, która zajmuje się wysyłką oraz rzeczami z tym związanymi
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Postprzez Crono5 » Śr lut 06, 2008 6:02 pm

Email 5 Luty 2008 odnośnie Glioblstoma
Jim
Co wy na to ... *** koleś z guzem za okiem zadzwonił do mnie... Jemu właśnie dałem trochę DCA.
Zażywa 10mg/kg ale bierze tylko 200mg witaminy B1 Sugerowałem mu żeby brał 1000mg dziennie
Pije dużo czarnej herbaty
Rozpoczął DCA w poniedziałek naszego czasu (USA?) (obecnie jest środa rano tutaj)
Właśnie powiedział mi, że uczucie palenia tuż za okiem jakie od jakiegoś czasu odczuwał prawie zniknąły
Bierze jakieś leki od bardzo długiego już czasu. Ale nie pomagały owe uczucie palenia cały czas się utrzymywało aż do teraz...
DCA i koffeina hmmmm
Mark
Crono5
*** Administrator ***
 
Posty: 1424
Dołączył(a): Wt lut 06, 2007 11:46 pm
Lokalizacja: Wroclaw /Praszka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do News

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości