http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagor ... ozowo.html Zielonogórscy neurochirurdzy przeprowadzili pierwszą w Polsce operację wycięcia guza mózgu przy... zgaszonym świetle. Powód? Pacjentka dostała lek, który sprawił, że komórki rakowe świeciły się na różowo!
Sale i korytarze Lubuskiego Ośrodka Neurochirurgii i Neurotraumatologii w zielonogórskim szpitalu tonęły wczoraj w ciemnościach. I przyczyną bynajmniej nie była przerwa w dostawie prądu czy oszczędności. Chodziło o to, żeby jednej z pacjentek nie narazić na poparzenie skóry. Kobieta przez całą dobę musiała unikać promieni słonecznych i silnego sztucznego oświetlenia. Powód? Wcześnie rano dostała lek, który sprawił, że jej skóra stała się bardzo wrażliwa na światło. To jednak jedynie efekt uboczny działania tego leku. Najważniejszym powodem, dla którego pacjenta dostała lekarstwo, była operacja usunięcia guza mózgu.
Pacjentka ma 55 lat. Jest Lubuszanką. Pół roku temu w innym szpitalu miała usuniętego guza. Nowotwór jednak się odnowił. To guz glejowy, który powstał z tkanki nerwowej w lewym płacie czołowym mózgu. Lekarze zakwalifikowali nowotwór jako złośliwy w czwartym (najwyższym) stopniu zaawansowania. Zielonogórscy neurochirurdzy uznali, że pacjentkę można zoperować nowoczesną techniką. Specjaliści nauczyli się tej metody podczas ekskluzywnych szkoleń w Belgii. Na czym ona polega? - Pacjentowi podaje się lek, który działa jak kontrast. Ponieważ komórki nowotworowe mają większy metabolizm niż zdrowe komórki, lepiej wychwytują kontrast. To sprawia, że zaczynają świecić - tłumaczy dr Paweł Jarmużek, ordynator neurochirurgii. I dodaje, że sama operacja praktycznie niczym nie różni się od innych przeprowadzanych na oddziale. Lekarze mają jednak szansę precyzyjnie wyciąć wszystkie chore tkanki, a zdrowe pozostawić w nienaruszonym stanie. - Neurochirurgia tym różni się od innych typów chirurgii, że nie możemy sobie pozostawić tzw. marginesu operacyjnego. Czasem, kiedy usuwa się guz, można też wyciąć nawet kilka centymetrów zdrowych tkanek. W przypadku mózgu to jest niemożliwe - wyjaśnia Jarmużek.
Nowością dla neurochirurgów było przygotowanie pacjentki do nietypowego zabiegu. Lek podali kobiecie już o godz. 6. Wówczas również zgasły wszystkie światła na oddziale, a okna były częściowo przysłonięte. Półmrok panował także na sali operacyjnej.
Operacja trwała ok. trzech godzin. Wycięciem guza zajęli się dr Piotr Defort i dr Maciej Pilarczyk. Pole operacyjne obserwowali przez nowoczesny mikroskop, o jaki niedawno wzbogacił się szpital. Przy mikroskopie była przyczepiona lampa, która sprawiła, że komórki rakowe świeciły światłem fluorescencyjnym na różowo, a zdrowe fragmenty mózgu - na niebiesko. Również przy mikroskopie zamontowana jest kamera. Dzięki niej cała operacja została nagrana. Po zabiegu dziennikarze mogli zobaczyć przebieg operacji na monitorze komputera. Lekarze pokazali pole operacyjne bez specjalnego oświetlenia - wówczas było widać czerwień krwi i naturalny kolor mózgu - i z oświetleniem fluorescencyjnym (wtedy obraz był różowo-niebieski). Na filmie można było zobaczyć, że lekarze dostrzegli nawet pojedyncze komórki rakowe, których normalnie by nie zauważyli.
Guz miał wielkość ok. 4 cm. Po operacji pacjentka szybko się wybudziła. Lekarze nie zaobserwowali u niej np. niedowładów kończyn, co oznacza, że zabieg się udał. Za tydzień będzie mogła prawdopodobnie wyjść do domu.
Zielonogórscy neurochirurdzy jako pierwsi w Polsce przeprowadzili taką operację. Sam zabieg jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Szpital jednak na swój koszt kupił lek, który sprawił, że mózg pacjentki świecił. Jedna dawka kontrastu to koszt 5 tys. zł. - Kupiliśmy go w Belgii, gdzie szkolili się nasi lekarze. Gdybyśmy nie mieli odpowiednich certyfikatów, szpital nie mógłby się nawet starać o podobny zakup - tłumaczy ordynator Paweł Jarmużek. Zapewnia jednak, że będzie się starał o to, żeby lek również był refundowany przez NFZ. Wówczas lekarze będą mogli częściej przeprowadzać podobne operacje. Wskazaniami do takich zabiegów są guzy - glejaki wielopostaciowe i gwiaździaki z najgorszymi rokowaniami.