czy do glejaka dołączają się inne choroby...

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

czy do glejaka dołączają się inne choroby...

Postprzez wiki365 » Śr maja 16, 2007 6:49 pm

tatuś walczy z glejakiem od 6 m-cy (ma 54 lata), korzysta z pampersów,nie chodzi,trzeba go karmić (rusz rękami,ale jakoś ma problemy z jedzeniem)
do tego ciągle się coś przyczepia zapalenie płuc, teraz niedokrwienie serca, czy waszym bliskim też się coś do tego dołącza
tatuś jest po radioterapii (guz nieoperacyjny), chemii PCV (1 seria) i bierze selol.
jutro mamy TK i zobaczymy co się dzieje tylko najgorsze te inne dolegliwości też całkiem poważne
pozdr
Ewa
wiki365
swój człek
 
Posty: 177
Dołączył(a): So gru 16, 2006 5:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Postprzez marcin21l » Śr maja 16, 2007 7:38 pm

odpukac moj ojcjec oprocz tegoswinstwa i zlamanego kompresyjnie kregoslupa(zlamany podczas ataku padaczki w samochodze) ale chodzi normalnie chociaz lekko jest wykrzywiony, ale hmm nie wiem ojcjec wczesniej nie badał sie i nei wiadomo ma teraz nadcisnienie i leczy sie na to tak wiec, glejak, przekrzywiony kregoslup i nadcisnienie, a tak pozatym nei lapie zadnych chorob nie ma, wlasnei tak czytalem ze duzo osob co cierpi na ta chorobe, jest sparalizowanych itd okrpne jak to sie czyta
marcin21l
swój człek
 
Posty: 135
Dołączył(a): So kwi 07, 2007 1:22 pm
Lokalizacja: legionowo

Postprzez aleksandra » Śr maja 16, 2007 8:10 pm

Ewo, zapalenie płuc to częsta przypadłość chorych, którzy leżą,niezależnie od tego jakie choróbsko ich dopadło. Myślę, że jeżeli Tata jest w szpitalu to jest oklepywany przez pielęgniarki, ale z tego co wiem im więcej oklepywań tym lepiej. Najlepiej spytać lekarza jak to robić i jak często, bo przesada może równie mocno zaszkodzić jak zaniechanie.
Mój Tata walczy z glejakiem od kwietnia ubiegłego roku, ma 77 lat i jak na razie oprócz badziajstwa nic się nie przyczepiło. Oczywiście ma inne dolegliwości, na które chorował wcześniej, ale wszystko jest z tymi dolegliwościami jest pod kontrolą. Pojawiły się co prawda drgawki, ale jak lekarz mówi to jest na tle nerwowym.
Miesiąc temu robilismy badania krwi, takie rozszerzone i wyniki są, jak na wiek Taty b. dobre. Tata miał jednak tylko naświetlania, bez żadnej chemii -stąd tak dobre wyniki.
Ewo, jeszcze jedno, pomimo tego, że mój Tata chodzi następuje powolny zanik mięśni nóg, bo to ruszanie jest takie ograniczone. Dopiero miesiąc temu od lekarza dowiedziałam się, że konieczna jest rehabilitacja. I rzeczywiście załatwiłam rehabilitanta (prywanie płace za zabieg 60 zł, jestem z Warszawy, wydaje mi się że to istotna informacja, bo w stolycy wszystko drogie) i Tacie to bardzo dobrze robi. Tylko jedna ważna sprawa, to nie może być ktoś tak z ulicy. Przy nowotworach - nieważne czy glejak czy inny muszą być specjalne metody wspomagajace mięśnie. Acha i jeszcze jedno - jak powiedział rehabilitant i co potwierdził lekarz ta rehabilitacja to max 2 razy w tygodniu.
Mocno, mocno trzymam kciuki za wyniki jutrzejszego badania i ściskam cieplutko. Aleksandra
aleksandra
swój człek
 
Posty: 139
Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 9:51 pm

Postprzez wiki365 » Śr maja 16, 2007 9:35 pm

dzięki Olu za słowa pocieszenia
najgorsze u nas jest to,że każdy lekarz jak tatuś trafia do szpitala wszytsko zrzuca na chorobę pierwotną czyli guza i od razu twierdzą że niewiele mogą pomóc. To jest naprawdę dobijające.
I tak ciągle nas jeszcze bardziej dołują.
Mamy rehabilitantkę, przychodzi codziennie na godzinę,ale jakoś efektów szczególnych nie widać, stąd moje pytanie.
pozdrawiam cieplutko
czy guz Twojego taty był operowany? w jakim jest miejscu?
u nas nieoperacyjny
jutro napiszę jak wyszło TK
Ewa
wiki365
swój człek
 
Posty: 177
Dołączył(a): So gru 16, 2006 5:41 pm
Lokalizacja: Katowice

Postprzez aleksandra » Pt maja 18, 2007 9:55 pm

Ewo, jak wyniki Twojego Taty?
Wcześniej nie mogłam się odezwać ponieważ mojemu Tacie gwałtownie sie pogorszył stan zdrowia. Teraz juz jest trochę lepiej, ale bardzo się przestraszyłam i byłam cały czas u Taty a byłam bez laptopa.
Odpowiadając na Twoje pytanie - mój Tata ma badziajstwo w lewej skroni - była operacja w kwietniu 2006, a od marca tego roku wznowa, z którą już nic sie nie da zrobić. Po prostu sobie rośnie, ot tak po prostu, bez żadnej walki ...... Lekarze - od leczenia - odpuścili sobie.
Tata jest teraz pod opieką hospicjum domowego - i po raz pierwszy od początku choroby Taty czuję, że mam takie 100% wsparcie. Wszyscy mają dla nas czas i są cudowni. Pielęgniarka, lekarz, psycholog i jeszcze na dodatek fizjoterapeuta (chyba dobrze napisałam). Zdziałać (myślę o leczeniu) to oni nic nie mogą, ale po prosu są i poprawiają komfort życia Taty.
Ewo, Twoje informacje o stosunku lekarzy do chorych na badziajstwo są zblizone do moich. Co prawda spotkałam na swojej drodze serdecznych lekarzy, ale niewiele to zmieniło.
Jednak niezaleznie od tego wszystkiego, jak często na tej stronie pisze Martuch - nadzieja czyni cuda i tego trzeba się trzymać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bądź dobrej myśli, ściskam Cię ciepluteńko. Aleksandra
aleksandra
swój człek
 
Posty: 139
Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 9:51 pm

Postprzez wiki365 » N maja 20, 2007 2:50 pm

Witam Cię Olu,
wyniki nie są złe, tzn. tata oprócz glejaka miał krwiaka i on się wchłoną guz nie nacieka i nie rozrasta się,więc to już dla nas dobra wiadomość.Teraz tatę czeka chemioterapia,która ma zmniejszyć masę guza.
U tatusia wykrywty guz jest dość duży 5x6cm,w ciele modzelowatym i okropne też jest to,że tatuś od lutego nie chodzi.
Szukamy specjalnego rehabilitanta i mam nadzieję,że to się poprawi.
Od wczoraj tata jest dość ospały,bo zwiększyli mu dosyć dawkę dx oraz depakine,więc też jest nizbyt dobrze.Mam wrażenie,że tych lekarzy trzeba cały czas kontrolować.
To forum jest super poradnikiem.
A jak Twój tatuś?
Ściskam Cię mocno i pozdrawiam,
Ewa
wiki365
swój człek
 
Posty: 177
Dołączył(a): So gru 16, 2006 5:41 pm
Lokalizacja: Katowice


Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości