witajcie
moj tatus dostal w nocy iedowladu lewej reki i nogi. po przyjeciu do szpitala dostal sterydy - 8mg- w kroplowkach oraz inne leki usuwajace obrzek. minelo juz 8 dni i noga, ktora tatus w ogole nie ruszal zaczela sie lekko zginac i podnosic, natomiast niedowlad w rece sie nadal utrzymuje chos przy cwiczeniach tata stawia lekki opor miesniami - szczegolnie przy odginaniu lokcia. Ciekawa jestem czy ktos z waszych bliskich mial rowniez taki przypadek i czy niedowlad ustapil - i jak tak to po jakim czasie. tata nie moze sie pogodzic z mysla ze bedzie przykuty do wozka. Na nodze juz lekko staje i ja zgina. Jaka jest szansa ze ten niedowlad odejdzie? tatus nie mial zadnych stanow padaczkowych itp. Tak poprostu w nocy sie to stalo. Oczywiscie bylo podejrzenie najgorszego...ze guz sie odnowil, dlatego w ciagu 2 dni zorganizowano rezonans i on nie wykryl zadnych zmian. Loza po operacji sie goi a wznowy nie ma w zadnym miejscu mozgu. lekarz podejrzewa ze moze to byc spowodowane rozpadaniem sie blizn po radioterapii. Prosze jesli ktos mial podobna sytuacje do tej co opisalam - napiszcie. Bede wielce wdzieczna. Albo tu na forum lub na mojego maila: madzia@usa.com
Mysle sobie ze moze tu na forum bedzie lepiej zeby inni rowniez mogli poczytac. Bardzo dziekuje za kazda odpowiedz
Madzia