radioterapia

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Postprzez moto_kate » Wt sie 22, 2006 3:52 pm

Nigdy nie natrafiłam na informację, by jakakolwiek forma radioterapii wykluczała potem operację. Podejrzewam, że jedynie ewentualne zbytnie wyniszczenie organizmu mogłoby być przeciwwskazaniem. Ale brachyterapia to więcej promieniowania w guz, a mniej w zdrową tkankę = mniej skutków ubocznych.
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez malutka » Wt sie 22, 2006 8:55 pm

od dwoch dni nie czuje lewej ręki, mialam juz takie sytuacje ale nigdy nie trwaly tak długo...troche sie boje....
malutka
nowy
 
Posty: 45
Dołączył(a): Wt lip 18, 2006 4:31 pm

Postprzez cute86 » Wt sie 22, 2006 10:29 pm

Nie bój nic, będzie dobrze... Wiem, że łatwiej mówić niż poczuć to samemu, ale strach w tym momencie jest najgorszym doradcą, wierz mi...
cute86
świeżynka
 
Posty: 13
Dołączył(a): N sie 20, 2006 10:31 pm

Postprzez moto_kate » Śr sie 23, 2006 9:47 am

cute86 napisał(a):Nie bój nic, będzie dobrze... Wiem, że łatwiej mówić niż poczuć to samemu, ale strach w tym momencie jest najgorszym doradcą, wierz mi...

Hm, widzisz, jakie to trudne. Ja bym się wkurzyła, gdyby w trudnej sytuacji ludzie mi mówili "będzie dobrze", "nic się nie bój" - to świadczy tylko o ich totalnym niezrozumieniu. Na jej miejscu Ty byś się nie bała? Wierzyłabyś, że będzie dobrze? Bardzo trudno jest wypośrodkować - ani nie dołować, ani nie lekceważyć zagrożenia... Bardziej adekwatne do sytuacji zwroty to "myślami jestem z Tobą" czy "jeśli znajdę jakiekolwiek informacje, które mogłyby Ci pomóc, to napiszę".
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez Mariusz » Śr sie 23, 2006 12:18 pm

Ludzie różnie reagują, ale najważniejsze to być z nimi. Już wcześniej pisałem - nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić co czuje druga osoba. Toteż bądźmy z nią i po prostu wysłuchajmy.
Mariusz
nowy
 
Posty: 20
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 12:29 am

Postprzez joannapoznan » Śr sie 23, 2006 3:40 pm

Olku, u mojej mamy operacja jest wykluczona ze względu na położenie guziołów :twisted: Ten pierwszy gdyby został usunięty spowodowałby utratę mowy, utratę rozumienia mowy i moja mama sama zadecydowała że nie chce go ruszać, 2inne są położone głęboko w strukturach i też ryzyko jest zbyt duże, teraz rozważamy usunięcie tego który jest w potylicy bo jest bardo blisko powierzchni czaszki ale czekamy na konsultację z Lublina czy to ma sens, czy ten guz na teraz daje jakieś skutki i czy operacja nie byłaby tylko męczeniem mamy.
Lekarze wieć starają się utrzymac guzy w jakieś znośnej wielkości - radioterapią i temodalem.
joannapoznan
nowy
 
Posty: 21
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 12:52 pm
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości