Witam mam na imię Rafał, pare dni temu skończyłem 17 lat. Mam wielki problem mianowicie od miesiąca jak nie gorzej borykam się z podejrzenkami o guza mózgu, wszystko zaczęło się pewnej nocy jak poczułem nagle dziwne uczucie, pisk w uszach, ciepło w całym ciele i ucisk w głowie jakbym miał zaraz zemdlec, pobieglem do okna i ledwo uspokoilem oddech, jakos pomogło. No i od następnego dnia się zaczęło codzienne bóle głowy przez jakieś 2tyg.ustąpiły jakiś czas temu, nudności (bez wymiotow) i brak apetytu, które też odeszły, aczkolwiek pisk w uszach, brokat przed oczami, brak koncentracji, pogorszona równowaga, czasem brakuje mi slowa w wypowiedzi np na lekcji i ciężko mi czytać ze zrozumieniem. Byłem u rodzinnego jednak po opisaniu objaw dał mi skierowanie do okulisty (mam wade ale o tym zaraz) i kazał iść do psychiatry iż podejrzewa nerwice i dał skierowanje na morfologie, OB i mocz.
Na morfologii badania ok tylko lekko podwyższone leukocyty, a raczej na styk mieszczące się w zakresie. U okulisy byłem i wada postapila, w badaniach dna oka nic pani nie dojrzała aczkolwiek nie zbadałla mi chyva ciśnienia dna oka bo nie mogła położyć tego urządzenia na moim oku przez mój odruch. U psychiatry nie byłem bo nie mam 18 lat a w moim mieście nie ma dziecięceego. moja rodzina ma już dość słuchania o moich dolegliwościach kiedy ja jestem prawie pewien najgorszego przez 17 lat nic takiego nie miałem i nagle bach
.. Aaa i mocz i OB też w normie. Wiem, że nie jesteście lekarzami ale błagam o waszą opinie czy mogę się obawiać guza? Proszę o pomoc!!!!