Edycik, Cetemka Etna trzymajcie sie, wiem że na pewno bedzie ciezko. To pierwsze świeta bez Waszych Bliskich
Ja chce zeby te Swieta były wspaniałe, z domowym jedzeniem ( o ile dam rade) choinka i prezentami...Może zle to zabrzmi że nie wierze , ale wiem ze moga to byc ostanie Świeta BN z Mama : ( przeraza mnie to .
Ostatnio rozmawiałam z moim bratem o Mamie. Ona zawsze byla strasznie aktywna , nie usiedziała na miejscu i moj brat powiedzial ze kiedys sie z tym pogodzimy , ze chyba nie chce zeby Mama cierpiala, tak lezala, nie mowila....ona sama by tego nie chciala , i mysle ze jest swiadoma tego ze czekaja nas Swieta, przygotowania a ona nic nie moze zrobic. Nie wiem czy bede potrafila sie z tym pogodzic bo to moja Mama
Dzejby cieżko jest wierzyć tak do konca w to że bedzie dobrze. Ja wierzyłam, szukałam rozwiązań a wszystko potoczyło sie zle i za szybko
Mara 41: W naszym przypadku było tak samo chyba jak u Edycik. Kolejna dawka chemii pogorszyla stan i osłabiła Mamę
niestety. Podobno zwiększa to szanse na wydłużenie życia. Cieżko powiedzieć co bedzie , tego nie wie nikt. Chorzy różnie na to reagują