Glejak taty

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: Glejak taty

Postprzez Mara41 » Pn lis 17, 2014 7:44 pm

Maria, będę trzymać kciuki! Nie zapomnę, bo to dzień urodzin mojej mamy.
Mara41
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): Wt paź 14, 2014 8:22 pm

Re: Glejak taty

Postprzez maria.awaria » Pn lis 17, 2014 7:58 pm

dziekuje :) przyda sie kazdy kciuk i kazde westchnienie tam do gory o kolejnych kilka chwil tutaj na dole... mimo wszystko :)
maria.awaria
swój człek
 
Posty: 156
Dołączył(a): So maja 03, 2014 12:15 pm

Re: Glejak taty

Postprzez Gosia73 » Śr lis 19, 2014 10:41 am

mam pytanie, jak Wasi bliscy, reagowali na chemioterapię. U mojego Taty ,ogólnie znosi ja dobrze, wyniki praktycznie w normie. Niestety jest bardzo słaby, i to mogę zrozumieć, ale ma straszne problemy z chodzeniem. I z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Nie jest to efekt rozwoju guza, bo rezonans wyszedł czysty. Tata ma jeszcze dwa cykle chemii przed sobą, Boję się że za chwilę przestanie chodzić. Nie ma żadnej opuchlizny, zrobiliśmy przepływy w dużych naczyniach są dobre, nie bolą go te nogi, tylko taka niemoc. Chodzi jak 100 letni staruszek, szurając. Czy w jakiś sposob można mu pomóc, czy po skończonych chemiach to ma szansę choć trochę wrócić do wcześniejszej formy. nie wiem co robić, czy jakieś leki poprawiające krążenie czy szukać rehabilitacji. Ogólnie Tata jest całkiem samodzielny, ale widzę że te nogi go niepokoją. Tłumaczy sobie , ze po chemiach to minie. Ręce też nie są już tak sprawne, jak coś dłużej porobi to zaczynają mu lekko drżeć, lekarze mówią,. że niestety tak może być. Nie wiem czy to sie zmieni, oby nie na gorsze.
Gosia73
bywalec
 
Posty: 82
Dołączył(a): Cz maja 08, 2014 9:58 am

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Śr lis 19, 2014 8:30 pm

Hej Wszystkim
Mari.grabownica ja tez trzymam kciuki,wierze ze będzie dobrze:)
Gosia73.u nas chemia szla dobrze ale chyba trzeci dawka zwalila Mamę z nóg.jeszcze nie wiedzielismy ze to odrost guza myslelismy ze to temodal tak Mame oslabil...Moze na twojego Tatę tak chemia działa i oslabia.A nogi nie są opuchnięte?Moze zapytajcie lekarza czy to możliwe.
U nas troche kiepsko.Mama jakas slaba juz kolejny dzien.Cisnienie tez niższe tak 119/75.Bylo juz lepiej i znowu dol.Bylam dobrej myśli co do Swiat a teraz znowu sie boje co będzie...Każdy dzien jest inny.Liczę ze jutro będzie dobrze.Do tego Mama kaszle.Flegma zalego,gorączki brak.Niby jest lepiej ale ten kaszel jest caly czas.

Edycik jak sie trzymasz?co u Ciebie?
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Re: Glejak taty

Postprzez dzeybi » Cz lis 20, 2014 10:05 am

Suchy kaszel i flegma to często przyczyna sezonu grzewczego, a raczej niskiej wilgotności w mieszkaniu przez co cierpi układ oddechowy włącznie z zatokami.
dzeybi
bywalec
 
Posty: 62
Dołączył(a): Pn sie 12, 2013 5:27 pm

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Cz lis 20, 2014 1:37 pm

U nas znowu dzis srednio.Mama slaba cisnienie niskie ok 114.do tego szaleje tętno...z flegma jest lepiej.Siedzę w pracy i caly czas mysle.Boje się ze ten syf znowu wygrywa...
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Cz lis 20, 2014 3:57 pm

Dostaliśmy antybiotyk,byc moze jest infekcja.boje się żeby to jeszcze bardziej nie oslabilo organizmu.Z Mama dzis średni kontakt.
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Re: Glejak taty

Postprzez Gosia73 » Cz lis 20, 2014 8:54 pm

Aaggi trzymam kciuki żeby mama poczula się lepiej.mój tata od początku leczenia dostaje 2xw tygodniu biseptol, bo podobno po temodalu rośnie ryzyko zapalenia płuc. Od dziś Tata ćwiczy z rahabilitantka, fajna dziewczyna mocno go motywuje.Szkoda tylko że wszystko prywatnie, no cóż polska rzeczywistość . ważne żeby Tata jak najdłużej był sprawny.
.
Gosia73
bywalec
 
Posty: 82
Dołączył(a): Cz maja 08, 2014 9:58 am

Re: Glejak taty

Postprzez Mara41 » Cz lis 20, 2014 9:28 pm

Gosia 73, mój brat nie dostał chemii, bo ma złe wyniki morfologii, ale od 8 dni ma radioterapię i dzisiaj powiedział, że czuje się tak jakby nie miał siły. No i nie ma. Czy to normalne?
Mara41
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): Wt paź 14, 2014 8:22 pm

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Pt lis 21, 2014 7:18 am

Normalne ze po radio człowiek slabszy.Moja Mama nawę przestala tak spadnie mówi jak po operacji.Byla bardzo slaba i zaczelismy sie martwic.Ale lekarz powiedzial nam ze tak moze byc bo to duże obciążenie to naświetlanie.
Mama tez dostawala biseptol przy temodalu żeby nic sie nie rozwinęło.
Rehabilitacja jest ok,Mama dostała ja dopiero przez hospicjum bo wcześniej nie bylo potrzeby.Dzieki temu zaczela ruszac reka i troche noga.
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Re: Glejak taty

Postprzez maria.awaria » Pt lis 21, 2014 7:34 am

hej. ja tez jadłam biseptol przy chemii co drugi dzień.. takie procedury... później w domu przez pół roku nie.. ale trzeba uważać zwłaszcza w taką pogodę...
maria.awaria
swój człek
 
Posty: 156
Dołączył(a): So maja 03, 2014 12:15 pm

Re: Glejak taty

Postprzez Gosia73 » Pt lis 21, 2014 9:41 am

Aaggi , moim zdaniem chorzy powinni być objęci rehabilitacja na każdym etapie. Nawet po to aby wzmacniac cały czas organizm, żeby nie postepowały np zmiany neurologiczne. Moj Tata jest calkowicie sprawny, tylko bardzo osłabiony, wierze, że dzięki rehabilitacji będzie lepiej, wiadomo, że jak się lezy lub ogolnie mało rusza to mięśnie tez słabną. Korzystniej jest czemuś zapobiegać, niż później próbować poprawić ewidentny problem. Do tego uważam, że rehabilitacja to też bardzo pozytywne przesłanie dla chorego, "bo skoro mam sie rehabilitować, to widocznie jeszcze mam szansę i nie jest tak źle".
Gosia73
bywalec
 
Posty: 82
Dołączył(a): Cz maja 08, 2014 9:58 am

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Pt lis 21, 2014 9:49 am

Dokladnie ,masz racje.Niestety jak czegos sama nie załatwisz prywatnie to kaplica.Pewnie jak juz to masę formalności,skierować i dlugi termin oczekiwania.Jak ze wszystkim.Mam nadzieje ze Tacie pomogą ćwiczenia.Na pewno ruch dobrze zrobi.
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Re: Glejak taty

Postprzez Gosia73 » Pt lis 21, 2014 10:17 am

To jest fakt, jak sama czegoś nie załatwisz, nie zapłacisz, to w systemie zdrowia w Polsce, to mozna się wykończyć. Kurcze, przecież to powinno wyglądać zupełnie inaczej, ani chorzy ani ich rodziny nie powinny walczyć z systemem, tylko z chorobą. A tak większość czasu marnujemy na załatwianie, kombinowanie, zamiast zając się chorym.
Gosia73
bywalec
 
Posty: 82
Dołączył(a): Cz maja 08, 2014 9:58 am

Re: Glejak taty

Postprzez aaggi » Wt lis 25, 2014 4:21 pm

maria.grabownica: jak wyniki, daj znac...trzymam kciuki!
aaggi
swój człek
 
Posty: 217
Dołączył(a): Pt kwi 04, 2014 1:04 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości