Radioterapia mojej mamy

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Śr lip 03, 2013 7:19 pm

MAriko guz ma wielkość 34mm na 26 mm jest otoczony strefą obrzęku łącznie wymiar guza z obrzękiem 50na 34mm
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » N lip 21, 2013 3:22 pm

Mama jest już 2 dni w domu. zachowuje się strasznie jest pobudzona pyschicznie ale wiem że to wpływ PAbi-dexametasonu 1mg ,
bierze w cyklach dni 333...322...321. tzn mam jej stopniowo zmiejszać dawkę. poza tym ma tyko moczopędny furosemid i swoje leki ....
Te sterydy to wielkie świństwo przez mama ciągle je , jej zachowanie jest dalekie od normy . zapomina się . jak kładzie się spać po5 mint wstaje ...w domu ciężko jest z nią ., CIężko utrzymac ją by na dwór nie wychodziła....ost miimi że wie ze nie woolno jej dzwigać przenosiła donice z kwiatkami mówiac ""BO JA SIE DOBRZE CZUJE *
nie mam do nie siły sama sobie wyrządzi krzywdę a ja nie jestem w stanie być z nią 24godz na dobę

nie wiem jak sobie radzić ona raz jej normalna i raz tak dziwna jak nie ona .
jak długo taki stan może się utrzymać ?dodam że niby neurologicznie jest ok

proszę i pomoc i wskazówki
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Pn lip 22, 2013 9:02 pm

Ciężki czas teraz nadszedł . z Mama trudno wytrzymac ....aj
w nocy mało śpi, chodzi.....w dzień jakas taka dziwna jest
STRASZNIE JEJ NOGI PUCHNĄŁ MASAKRA...w piątek jedziemy do neurologa by ją prze badał
a i odczuwa teraz suchość w jakie ustnej ?jak temu zaradzić czy polecacie coś ?
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez krepsen » Wt lip 23, 2013 3:37 pm

Jeśli puchną nogi to koniecznie trzeba zrobić próby nerkowe, oby tam nic złego się nie działo. Ale to pewnie zleci Wam lekarz jak pojedziecie na wizytę.
Chorzy różnie reagują na naświetlania... moja Mama bardzo dobrze je tolerowała i nie było większych problemów. Choć tak jak piszesz, po sterydach była pobudzona, szczególnie w kwestii apetytu - jadła bardzo często i dużo, trzeba trochę tego pilnować bo łatwo wpaść w cukrzycę posterydową (Mama miała). Życzę Ci dużo siły, dasz radę - musisz się przyzwyczaić że Twoja mama będzie już trochę innym człowiekiem... niestety ale ta choroba zmienia... Oby jak najmniej i oby jak najwięcej "jej" pozostało w środku.
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Pt lip 26, 2013 8:51 pm

mama ma psychoze po sterydach która ustąpi po ich odstawieniu, opuchlizna z nóg zejdzie po lekach moczopoędnych i też po odstawieniu sterydów. siniaki na nogach spowodowane są kruchymi naczynkami nie ma żadnego stanu zapalnego ale zakrzepicy
dziś Neurolog powiedział że wynyki ma bdb jedyne co to te cholerne zterydy psują wszystko ale to z czassem ustąpi i mama znormalnieje .
poza tym ma sympramol który ją lekko uspokoi i będzie łatwiejsza na co dzień :)
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Pn wrz 02, 2013 8:45 pm

Pytanie jak długo po radioterapii utrzymuje sie stan ogólnego osłabienia, braku lub zmniejszenia apetytu, ospałość i umiarkowane odczucie nudności podczas zjedzenie czegoś ?
proszę o opinie

Ogólnie mama czeka na wizytę u onkologa to już 24go . jej stan zdrowia powiedzmy że jest ok głowa nie boli, nie ma zawrotów głowy....włosy nadal stopniowo wypadają ...ale teraz juz jak minęła ta psychoza po sterydach jest zmiana o 360 stopni. mamie się nic nie chce, jest cały czas senna zmęczona bez ochoty na nic .....
zastanawia mnie jak długo to potrwa..i tak sobie myślę że taki stan to naturalna kolej rzeczy po 1,5 miesięcznej radioterapii......
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Cz lis 21, 2013 7:37 pm

ODEBRAŁAM DZISIAJ WYNIK REZONANSU KOTROLNEGO MOJEJ MAMY . JESTEM PRZERAŻONA CO DALEJ. DLACZEGO MIESIĘCZNA RADIOTERAPIA ŻADNEGO EFEKTU NIE PRZYNIOSŁA. GUZ MA IDENTYCZNE WYMIARY JAK PRZED RADIOTERAPIA ......PROSZĘ O JAKIEŚ PORADY JAK TO INTERPRETOWAĆ.
WIZYTE U ONKOLOGA MAMY DOPIERO 17 GRUDNIA JA DLA WŁASNEJ WIEDZY WYBRAŁAM DZISIAJ KSERO REZONANSU ...
boję się strasznie co będzie dalej z mamą.......
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez chodsyla » Cz mar 13, 2014 11:39 am

Witam loczek89
Jestem tu nowa, moja mama walczy z chorobą od 2 lat. Ma diagnozę identyczną jak twojej mamy. Czy jest możliwość, żebyśmy się zdzwoniły? Właśnie zastanawiamy się nad naświetlaniem. Chciałabym się poradzić czy warto.
chodsyla
świeżynka
 
Posty: 1
Dołączył(a): Cz mar 13, 2014 11:25 am

Re: Radioterapia mojej mamy

Postprzez loczek89 » Cz mar 13, 2014 11:18 pm

chodsyla
jasne że tak :) jeżeli będe mogła cokolwiek poradzić i podzielić się swoimi doświadczeniami to to zrobię
loczek89
bywalec
 
Posty: 58
Dołączył(a): So mar 02, 2013 9:27 pm

Poprzednia strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości