Glejak wielopostaciowy, GBM - diagnoza, leczenie, nowości

[ElComandanteee]

Do polskich kin wszedł właśnie niemiecki film W PÓŁ DROGI o mężczyźnie u którego zdiagnozowany zostaje glejak wielopostaciowy. Chociaż film zdobył nagrodę w Cannes, to wyświetlają go raczej kina alternatywne, a nie multipleksy i to dość krótko. Polecam Wam szczerze - bardzo wzruszający i pozwala poukładać sobie pewne rzeczy w głowie, odnieść swoje doświadczenia do które ma filmowa rodzina. Oj , u mnie było dużo emocji podczas oglądania. Najlepiej iść chyba samemu, albo z najbliższą rodziną, a po filmie warto go przepracować - obgadać i wymienić odczucia, swoje emocje. A może widział ktoś już?
Recenzja i zwiastun filmu w pół drogi m.in na portalu onkologicznym Zwrotnikraka.pl http://www.zwrotnikraka.pl/news/w_pol_d ... zuwania-27

Pozdrawiam

[malutkilu]

Tak. Cały film się trzęsłam.

[walet kier]

Piękny film, autentyczny....niestety lektura obowiązkowa dla każdego na tym forum

[cynamon]

Orientujecie się czy ten film będzie grany gdzieś w Krakowie? Przejrzałam repertuary, wysłałam też maila do kina ARS (tam niestety nawet nie mają w planach tego wyświetlić) i nic. Może udało Wam się czegoś więcej dowiedzieć?
Zwracam się głównie do osób z Krakowa oczywiście.
Inaczej chyba będę musiała wsiąść do pociągu i jechać do Warszawy do kina

[krepsen]

a ja nie czuję się na siłach żeby obejrzeć... może kiedyś...

[aniak]

dzisiaj byłam w kinie. Na sali były 3 osoby, w tym ja.
Film bardzo autentyczny, gra aktorów rewelacyjna. Pokazuje prawdziwy dramat, z jakim borykają się chorzy i ich rodziny. Glejak to najgorsze paskudztwo.
Polecam ten film.

[Stwz]

Może ktoś napisze krótką recenzję o filmie ? Czy warto ten film obejrzeć ?
Od wielu lat walczę z powypadkowym glejakiem żony / powstał w miejscu stłuczenia mózgu w wypadku samochodowym / i mam mieszane uczucia czy dołować się jeszcze filmem ?
Samodzielnie opiekuje się sparaliżowaną połowicznie od prawie dwóch lat żoną i największym problemem dla mnie jest nieżyczliwość ludzi z zewnątrz / urzędników, banków, miasta, Zusu, sądów / którzy zawsze zrobią wszystko, aby jak najwięcej uprzykrzyć życie i spróbować zrobić jak najbardziej pod górkę i ukraść jak najwięcej cennego dla mnie czasu.
Mimo, że jest to wszystko strasznie trudne jakoś sobie dajemy jeszcze radę z wielopostaciowym zagrożeniem.

[walet kier]

Stwz recenzje masz tutaj:

http://www.zwrotnikraka.pl/news/w_pol_d ... zuwania-27

Wg. mnie wyjdziesz po filmie zdołowany, ale też warto obejrzeć i poznać jak inni sobie radzą w sytuacji, kiedy jest tylko pod górkę....

[ElComandanteee]

To niestety prawda. Każdy sam musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy czuje się na siłach aby przyjąć tak dużą dawkę emocji. Film jest bardzo autentyczny. Gra w nim prawdziwy lekarz, prawdziwa pielęgniarka hospicyjna, czytałem ze reżyser sam ma doświadczenia z chorobą nowotworową w rodzinie. Minęło pareę dni, a ja wciaz mam w głowie sceny z filmu... Z drugiej strony - to co można wynieść z niego, to poczucie, ze z pewnymi rzeczami trzeba jakoś spróbowac sie pogodzić, no i ze nie jesteśmy sami. Obok są inni, którzy tez przechodzą przez to piekło

[aniak]

podpisuję się pod postem powyżej. Myślę, że warto zobaczyć ten film. Nie wiem jak działają hospicja domowe w Polsce, ale bohaterzy tego filmu mają zapewnioną pomoc hospicyjną. Sama kiedyś odbywałam takie praktyki w Niemczech, i rzeczywiście do niektórych pacjentów wpadano dziennie po 3 razy, w tym pielęgniarka bądź opiekun.
Moment w którym bohaterzy dowiadują się o chorobie został tak autentycznie zagrany, wyraz twarzy aktorów, mimika. Rozmowy żony z lekarką z hospicjum są ponadczasowe i ważne dla nas. Bo każdy z nas kiedyś zetknie się z umierającym członkiem rodziny i nie koniecznie z powodu glejaka.
Cały film jest smutny, dla mnie najsmutniejsze były ostatnie święta Bożego Narodzenia i Sylwester. Ten chory wołający z góry, że chce, aby rodzina przyszła na górę do niego, że ma jeszcze siłę by spędzić z nimi ten wieczór. Prawdziwy dramat. Jak teraz piszę to łzy same się leją.

[szwedka]

Bardzo chciałam zobaczyć ten film, ale nie znalazłam go w żadnym z kin w Szczecinie - nie znam wszystkich, może ktoś podpowie jak się "załapać " na jego obejrzenie.

[adytku]

Był grany przez kilka dni w Pionierze, teraz już niestety nigdzie w Szczecinie go nie obejrzysz.

[szwedka]

Szkoda, może uda mi się go gdzieś ściągnąć ,jakoś czuje ,że muszę go obejrzeć, od śmierci córki minęło ponad 3,5 roku a ja nie mogę się uwolnić od glejaka.

[ElComandanteee]

O filmie "W pół drogi" zrobiło się już całkiem cicho i nigdzie go już w Polsce nie wyświetlają. Za to na maj 2013 roku planowana jest premiera innego filmu - o Joannie Sałydze - "Chustce", blogerce, która zmarła po prawie 1000 dni walki z rakiem żołądka i przerzutami. Widziałem trailer. Zapowiada się baaaardzo wzruszający film... Polecam obejrzeć trailer filmu o Chustce http://www.zwrotnikraka.pl/news/powstan ... chustce-83

[ropuszka]

Witajcie
Czy ktos orientuje sie gdzie moglabym dostac/kupic film w pol drogi. Bardzo chcialabym go obejrzec. Nigdzie w internecie nie jest dostepny. Czy mozna go gdzies/gdziekolwiek kupic?? Czy ktos cokolwiek wie??