moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO IV.

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez chomik » Pn gru 23, 2013 5:49 pm

krepsen...ukojenia,spokoju,radości.... :choinka:
chomik
swój człek
 
Posty: 106
Dołączył(a): Pn lis 12, 2012 1:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » Pt gru 27, 2013 11:18 am

chomiczku dziekuję! Ja nie miałam jak wejść na forum przed wyjazdem, w każdym razie również wszystkiego dobrego :)

Przetrwałam. Jakoś....
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez aga.hojan1 » Pn sty 06, 2014 9:55 pm

Wszystkim wszystkiego naj naj w tym Nowym Roku, Krepsen wyobrażam sobie jak ciężko było ci w święta bez mamy, ale to były pierwsze święta z Twoim maleństwem i mam nadzieję, że to pozwoliło Ci jakoś je przezyć, ja mam dwie córcie i wiem, że dzieci nie pozwalają nam się nudzić :)
aga.hojan1
swój człek
 
Posty: 119
Dołączył(a): Wt wrz 11, 2012 10:01 am

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » N sty 12, 2014 9:01 pm

Aga święta był bardzo ciężkie, ale trzymałam się właśnie ze względu na małą :)
Dzięki Niej trzymam się w ryzach po śmierci Mamy. Gdyby córeczki nie było to bym pewnie w jakąś czarną rozpacz wpadła. A tak nie mogę.
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » N sty 12, 2014 9:06 pm

Wiecie co... przedwczoraj na spacerze szedł przede mną chory człowiek. Nie wiem co mu dolegało dokładnie (choć to mój sąsiad), ale ma lekki niedowład lewej strony ciała. Jak na niego spojrzałam, stanęła mi przed oczami Mama. I się rozwyłam, najzwyczajniej w świecie.
Te wspomnienia z okresu choroby są okropne. Nie potrafię ich wyprzeć ze swojej głowy.
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez chomik » Pt sty 17, 2014 6:38 pm

pamiętasz i zawsze bedziesz pamietac...bedziesz wracac do tego co było..wspominac...tak dlugo jak bedziesz tego potrzebowac...
chomik
swój człek
 
Posty: 106
Dołączył(a): Pn lis 12, 2012 1:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez karla » Pt sty 17, 2014 9:07 pm

krepsen napisał(a):Wiecie co... przedwczoraj na spacerze szedł przede mną chory człowiek. Nie wiem co mu dolegało dokładnie (choć to mój sąsiad), ale ma lekki niedowład lewej strony ciała. Jak na niego spojrzałam, stanęła mi przed oczami Mama. I się rozwyłam, najzwyczajniej w świecie.
Te wspomnienia z okresu choroby są okropne. Nie potrafię ich wyprzeć ze swojej głowy.


Bardzo mi Cię żal. Ale mam nadzieję , że z czasem będzie łatwiej.
karla
nowy
 
Posty: 33
Dołączył(a): Wt wrz 24, 2013 11:02 am

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » Pt sty 31, 2014 10:00 pm

Co u Was?

U mnie ok. Dni lecą jak szalone, w poniedziałek moja mała skończy pół roku. We wtorek minęło 10 miesięcy jak Mamy nie ma. Brak mi Jej każdego dnia ale wspomnienie o Niej nie powoduje już takiego dużego bólu, czyli chyba idzie ku lepszemu...
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez chomik » So lut 01, 2014 4:29 pm

my ''nieoficjalnie'' pozytywnie po wczorajszym rezonansie ale w poniedziałek dostane oficjalne wyniki badania...
dostaje gorączki przedślubnej..Łukasz chce krótka sukienkę :evil: :roll: na slub dla mnie :x
chomik
swój człek
 
Posty: 106
Dołączył(a): Pn lis 12, 2012 1:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » Wt lut 04, 2014 10:59 am

chomik :jupi: :jupi: :jupi: super wieści!
Co do sukienki - no kurczę to jeden dzień w życiu kiedy można wyglądać jak księżniczka :D Ja musiałam mieć suknię, nie wyobrażałam sobie inaczej :D
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » Wt mar 11, 2014 1:05 pm

Weszłam na forum i myślałam że coś mi się pomyliło... ;)

My się przeprowadzamy... wracamy do mieszkania rodziców (zamieniamy się). Siedzę na kartonach i myślę jak to będzie żyć w tych ścianach, w których zawarte jest tyle wspomnień.
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez moto_kate » Wt mar 11, 2014 2:37 pm

Nie, po prostu wiosna przyszła na forum ;) A tak na serio, to skrypty się wysypały i musiałam przeinstalować, a jak już przeinstalowywałam, to i lifting zrobiłam.
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez chomik » Śr mar 12, 2014 2:48 pm

krepsen..my wynajmujemy jeszcze w lublinie..i w poprzednim roku miałam 3 przeprowadzki.... :| lepiej byc nie może....
....zastanawiasz sie jak bedziesz sie mieszkac w miejscu gdzie jest tyle wspomnien....wy poprostu bedziesz tworzyc kolejne wspomnienia...nastepna karta w rodzinnym albumie....
chomik
swój człek
 
Posty: 106
Dołączył(a): Pn lis 12, 2012 1:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez krepsen » Cz mar 27, 2014 9:24 pm

moto_kate jak dla mnie zmiana bardzo na plus :)

chomik racja... ale bardzo dobrze mi tu. Czuję Jej obecność i jakoś lżej...

Już prawie się wypakowaliśmy i urządziliśmy. Jest naprawdę lepiej niż myślałam. Córcia jest tu szczęśliwa, ma swój pokój i bardzo lubi się w nim bawić. A i my z mężem mamy swoją sypialnię i miejsce by odpocząć. Jest super.
krepsen
swój człek
 
Posty: 289
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 9:31 pm

Re: moja mama i jej walka z glejakiem wielopostaciowym WHO I

Postprzez chomik » Pt kwi 11, 2014 5:12 pm

jestem na zesłaniu....nie bede ukrywac ze koszty leczenie troche mnie przerosly i wyobreż sobie wyladowałam na 2 miesiace w nimeczech ku uciesze łukasza....musze kase podbudowac przed weselem;)
chomik
swój człek
 
Posty: 106
Dołączył(a): Pn lis 12, 2012 1:29 pm
Lokalizacja: Lublin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 18 gości