Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez Stwz » N mar 31, 2013 2:13 pm

Dzieki Malutkilu za słowa wsparcia. Jeszcze ciagle walczę więc czasu ostatnio miałem bardzo mało.
Stwz
bywalec
 
Posty: 71
Dołączył(a): N sty 09, 2011 6:29 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez beaszew4 » Wt maja 07, 2013 12:16 pm

Rzadko tu teraz zaglądam. Stwz przykro mi,że sprawy się tak mają.Mnie czasami ogarnia strach, żecoś takiego też może nas spotkać - łącznie ze sprawami materialnymi. Na razie się trzymamy i pokładamy nadzieję w Bogu, wiedząc, że Jego wyroki są niezbadane. Pozdrawiam wszystkich.
beaszew4
swój człek
 
Posty: 505
Dołączył(a): Pn lut 15, 2010 9:48 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez JoannaK » Cz maja 09, 2013 10:13 am

Witajcie
STWZ nie poddawaj się tak bardzo mi przykro ale musisz być silny choć zapewne te słowa słyszyszałeś już wiele razy.
Jakbyś potrzebował pomocy w czym kolwiek to jestem...
Mieszkam w Gdańsku, na co dzien zajmuje się sprawami terenowo prawnymi , współpracuję z prawnikami, notariuszami ... jeżeli potrzebujesz pomocu to pisz nie tylk ow sprawie Stowarzyszenia ale w swojej
Życie czasem bywa strasznie trudne i cięzki.
Na dzień dzisiejszy po odejściu mojego Stiasinka trudno mi mówić że jest piekne ale wiem jedno nigdy ale to nigdy nie wolno sie poddawać i z tego c owidze to Ty tak własnie robisz
Trzymaj się i daj znać jakbyś czego kolwiek potrzebował
Serdecznie pozdrawiam
JoannaK
swój człek
 
Posty: 102
Dołączył(a): So wrz 15, 2012 7:18 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez Stwz » Cz maja 16, 2013 10:08 am

Tak jak już pisałem w innym miejscu moja walka zakończyła się. Minął już tydzień od pogrzebu. Zbieram siły na nowe życie. Nie zapominam o utworzonym stowarzyszeniu. Dziękuję za słowa wsparcia.
Stwz
bywalec
 
Posty: 71
Dołączył(a): N sty 09, 2011 6:29 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez nfmama » Pt maja 17, 2013 8:57 am

Stw,
Twoja walka się nie zakończyła. Założyłeś stowarzyszenie....dla innych, ale w pewnym sensie i dla Najbliższej Twemu sercu osoby. Walcz dalej! Daj sobie czas, który teraz jest Tobie najbardziej potrzebny i póżniej..... walcz dalej, inaczej niż do tej pory.
Większość osób, prowadzących, działających w stowarzyszeniach pacjenckich jest po podobnych Tobie doświadczeniach - bliskich lub własnej ,ciężkiej choroby. To zrozumienie problemu "od środka", duży potencjał.
Za jakiś czas zajrzyj na strony np. Instytutu Praw Pacjenta - wspomagają działania organizacji pacjenckich, organizują coroczne spotkania. W ogóle, w ramach tzw. inicjatywy oddolnej sporo się dzieje, chociaż zmiana sposobu myślenia instytucji, odpowiedzialnych za zdrowie to dłuuuuugi proces.......w razie co, polecam się, służę informacjami.
Ale teraz skup się na sobie. To ważne, bardzo ważne. Żeby móc zrobić coś dla innych, trzeba najpierw zadbać o siebie.

D.
nfmama
swój człek
 
Posty: 367
Dołączył(a): So lip 11, 2009 3:52 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez JoannaK » Wt maja 21, 2013 6:18 pm

Wyrazy współczucia i dużo sił na nowe, inne życie...

Stwz napisał(a):Tak jak już pisałem w innym miejscu moja walka zakończyła się. Minął już tydzień od pogrzebu. Zbieram siły na nowe życie. Nie zapominam o utworzonym stowarzyszeniu. Dziękuję za słowa wsparcia.
JoannaK
swój człek
 
Posty: 102
Dołączył(a): So wrz 15, 2012 7:18 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez JoannaK » Pn gru 09, 2013 8:29 pm

hej jak wygląda sprawa z Stowarzyszeniem?
znalazła tylko taką informację ale nie wiem czy to akurat to: http://www.krs-online.com.pl/stowarzysz ... 69595.html
JoannaK
swój człek
 
Posty: 102
Dołączył(a): So wrz 15, 2012 7:18 pm

Re: Stowarzyszenie pomocy dla osób chorych na glejaka.

Postprzez Stwz » Śr cze 25, 2014 11:59 pm

Zgadza się to jest to. Jak tylko uda mi się opanować wszystkie problemy które stworzyła długoletnia opieka nad moją żoną to może jeszcze znajdę siły na Stowarzyszenie i pomoc innym.
Stwz
bywalec
 
Posty: 71
Dołączył(a): N sty 09, 2011 6:29 pm

Poprzednia strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości