co mamy robic? glejak IV stopień

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez marthie » N lut 19, 2012 1:00 pm

Olcia, bardzo rozsądna i logiczna ta Wasza neurochirurg, a po 2. wiara pacjenta w konkretnego lekarza, wiara w jego umiejętności też stanowi podstawę leczenia - zgadzam się z Toba w 100%, pozdrawiam, miłej niedzieli!
marthie
swój człek
 
Posty: 169
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 11:37 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Karolina G » N lut 19, 2012 10:20 pm

Aktualnie, nikt o niczym nas dokładnie nie poinformował. Jedyne co to to że mama na guza. Lekarz po tym stwierdzeniu od razu wyznaczył termin operacji. Powiedział jedynie tyle że o całej operacji porozmawiamy jak mama zostanie przyjęta we wtorek na oddział.
Był robiony rezonans, na jego podstawie wszystko stwierdził.
A ja w zadnym wypadku przy mamie nie płacze!
Dzisiaj jej powiedziałam ze jakiś miesiąc po operacji (powrocie do domu) wsiadamy na rowery i jedziemy na przejażdżkę (zawsze lubiła jeździć rowerem) :)
Ja sobie jej nie wyobrażam i nie chce wyobrażać leżącej cały czas na łóżku, nie ona, zawsze jej wszedzie pełno było i mam nadzieje że znów tak bedzie!
A o wyposażeniu szpitala nie mam pojęcia, jestem teraz troche zla na siebie że o nic takiego nie zapytałam.
Ale wierze ze bedzie dobrze :)
Karolina G
nowy
 
Posty: 27
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 9:15 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Karolina G » Pn lut 20, 2012 10:30 pm

Znalazłam strone z opisem szpitala w Opolu http://www.wcm.opole.pl/neurochirurgia_index.php są dobrze przygotowani wnioskuje z tego co przeczytałam.
Powiem wam że jestem spokojna i nie odczuwam jakiegokolwiek lęku.
Jutro napisze co powiedział neurochirurg i jakie wieści.
Pozdrawiam wszystkich i spokojnej nocy.
Karolina G
nowy
 
Posty: 27
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 9:15 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez joki5 » Wt lut 21, 2012 2:42 pm

Karolina,
Trzmam kciuki za Twoją mamę.
Ja jestem zdania, że jak chcą operować to trzeba z tego skorzystać.
i dokąd będzie taka możliwość - to tylko operacja. Zresztą jak pewnie sama
doczytałaś, to nie jest tylko maja opinia.
J.
joki5
swój człek
 
Posty: 477
Dołączył(a): Pn kwi 18, 2011 7:59 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Karolina G » Wt lut 21, 2012 8:42 pm

Dzisiaj mame przyjęli na oddział, zniosła to dosyc ciężko, atak za atakiem... po dwukrotnym wezwaniu przeze mnie pomocy pielęgniarek lekarz postanowił przenieść mame na sale intensywnego nadzoru. Przez 1,5 h czekałam pod salą bo nie mogłam wejść (niestety ktoś zmarł), mama po podaniu dożylnie prawie cały czas spała, jak weszłam to sie przebudziła ale cieżko było z nią porozmawiać, cały czas do niej mówiłam i próowałam nakłonić do rozmowy, ale mało mówiła... pytałam je jak sie nazywa i kiedy sie urodziła, to wiedziała.
jestem zła na lekarzy, ponieważ mieli dzisiaj nas poinformowac o wszystkim co jutro bedzie na operacji itp. a nikt ze mna nawet nie porozmawiał, pielęgniarki też nie miłe.... nie wiem o której bedzie operacja, ile może trwać, nic, kompletnie nic.
Odwiedziny kończyły się o 18 i tak byliśmy tam dłużej.
Cały dzień z nią byłam, jak musiałam wyjść z sali serce mi sie krajało.
Mam wielką nadzieje że pójdzie wszystko dobrze.
Karolina G
nowy
 
Posty: 27
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 9:15 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez joki5 » Wt lut 21, 2012 9:21 pm

Karolina,
Jak ogarniesz jutro całą sytuację to zadzwoń do mnie, najlepiej o tej godzinie co Ci pisałam.
Jak będzisz chciała to wszystko Ci powiem co wiem, nie wpadaj w panikę. Na tą chwilę musisz być skonentrowana
na Mamie bo będziesz jej potrzebna póki nie stanie na nogi... a stanie napewno.
Teraz najważniejsza jest operacja.
Powodzenia jutro
Dacie radę
Jola
joki5
swój człek
 
Posty: 477
Dołączył(a): Pn kwi 18, 2011 7:59 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Katarzynka » Wt lut 21, 2012 11:03 pm

Karolina, musisz się trzymać i nie panikować. Będą pojawiać się myśli typu "a co jeśli...?". przede wszystkim nie wolno poddać się rozpaczy. Będziesz jeszcze swojej mamie bardzo potrzebna i musisz dać radę. Szybko też nauczysz się rozmawiać z lekarzami, czyli chodzić, prosić o poświęcenie czasu, dopytywać, czasem wręcz zmuszać do udzielenia informacji. Niestety, to środowisko jest dość trudne, jednak czasem zdarzają się dobre dusze. Powodzenia jutro. Trzymam za Was kciuki.
K.
Katarzynka
bywalec
 
Posty: 97
Dołączył(a): Śr lis 09, 2011 9:16 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez olcia » Wt lut 21, 2012 11:05 pm

Karolinko! Trzymajcie się!!! Czekam na wieści ...same dobre wieści!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
olcia
swój człek
 
Posty: 156
Dołączył(a): Pn mar 14, 2011 7:00 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez danusia » Śr lut 22, 2012 9:48 am

Karolina - trzymam mocno kciuki :kciuki:
danusia
swój człek
 
Posty: 140
Dołączył(a): Śr cze 02, 2010 9:34 pm
Lokalizacja: mazowsze / Bretania (France)

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Karolina G » Śr lut 22, 2012 6:59 pm

Witam
Mama miała dziś operacje, w szpitalu byłam 10:20, pielęgniarka powiedziała że zabrano na sale o 9:30, niestety nie zdążyłam jej zobaczyć przed operacją.
Cały czas czekałam na korytarzu w oczekiwaniu na mame, przywieźli ją około 14:30 dopiero.
Wyglądała dobrze, pomachała nam nawet palcem :) główka ogolona, zawinięta bandażem, widać po twarzy ze zmęczona i senna, ale bylam miło zaskoczona z jej wyglądu :) aż mi sie lżej na sercu zrobiło!
mogliśmy na chwile do niej wejść, rozmawiać nie mogła bo maske tlenową miała na twarzy, ale rozumiała co sie do niej mowi, mrugała oczkami, ruszała rączką :)
Niedawno dzwoniłam do szpitala dowiedzieć się jak sie czuje, powiedzieli że wszystko w porządku, wszystko w normie :)
Nasze Maleństwo ma silne serduszko :)
Karolina G
nowy
 
Posty: 27
Dołączył(a): Cz lut 16, 2012 9:15 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez marthie » Śr lut 22, 2012 7:03 pm

Cieszę się z Tobą Karolino :-)
marthie
swój człek
 
Posty: 169
Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 11:37 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez joki5 » Śr lut 22, 2012 7:59 pm

Karolino,
Twoja Mama jest modą, silną kobietą ...
popatrz jak dobrze zniosła operację (:
za kilka dni powinna być w domu
Trzymajcie się ciepło
Jola
Ostatnio edytowano Śr lut 22, 2012 8:40 pm przez joki5, łącznie edytowano 1 raz
joki5
swój człek
 
Posty: 477
Dołączył(a): Pn kwi 18, 2011 7:59 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez Katarzynka » Śr lut 22, 2012 8:22 pm

super!!! :brawo:
teraz tak... przed wypisaniem mamy ze szpitala KONIECZNIE musisz dopilnować, by zrobili jej MRI (rezonans magnetyczny, najlepiej z kontrastem).
rezonans będzie potrzebny na konsultacje z chemio i radioterapeutą. pokaże też na jaka skalę usunięto guza (w całości, czy nie).
dużo zdrowia dla mamci!
do boju!
K.
Katarzynka
bywalec
 
Posty: 97
Dołączył(a): Śr lis 09, 2011 9:16 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez olcia » Śr lut 22, 2012 10:39 pm

Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze poszło!!! Za chwilkę bedzie w domku!!! ;-)
olcia
swój człek
 
Posty: 156
Dołączył(a): Pn mar 14, 2011 7:00 pm

Re: co mamy robic? glejak IV stopień

Postprzez malutkilu » Śr lut 22, 2012 11:08 pm

Karola, brawa dla Mamy! I jej Córy! :brawo:
malutkilu
swój człek
 
Posty: 1099
Dołączył(a): So sty 02, 2010 6:43 pm

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości