Astrocytoma Fibrillare WHO II

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez danusia » Pn paź 31, 2011 8:24 am

hebryda to jest piękne... mam łzy w oczach...
danusia
swój człek
 
Posty: 140
Dołączył(a): Śr cze 02, 2010 9:34 pm
Lokalizacja: mazowsze / Bretania (France)

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Wt lis 08, 2011 11:57 am

Witam,jeszcze wracając do testu EDIM /dr Coy/ to otrzymałem radę,aby ten test zrobić co pół roku- krew pobierana jest w laboratoriach współpracujących wsp. z firmą Tavarlin--krew musi znaleźć sie w Darmsadt w tym samym dniu--próbka przewozona jest
przez kuriera--najblizej mnie to :
1.) Dr. med. Annett Göhler, Dresden, Deutschland, Telefon: 0351-8044296
2.) Dr. med. Uta Santos-König, Wien, Österreich, Telefon: 0043-66428-29909
Koszt Edim-TKTL1 + APO 10 --około 330Euro.
Ograniczenie węglowodanów do max1g/kg wagi jak najbardziej wskazane.
29.11. wybieram się do Pragi na konsultację w sprawie stosowania preparatów z jemioły.
Zamierzam takze zrobić badania organizmu wg schematu prof.Vincenta,prawdopodobnie w Gliwicach.
Przetłumaczyłem kilka informacji ze strony dr Coy/www.johannescoy.de/ ,więc je zamieszczę/stopniowo/,zeby kazdy mógł sobie wyrobić swoje zdanie na ten temat.


DR COY—WSPOMAGANIE TERAPII
KONWENCJONALNYCH


Rak to wyzwanie
Jednym z największych problemów współczesnej terapii raka jest to, że oporne komórki nowotworowe nie reagują na leczenie.
Nawet jeśli jest tylko kilka odpornych komórek nowotworowych , to przetrwają terapię Tak więc często obserwuje się, że chociaz guz ustępuje pod działaniem chemioterapii lub radioterapii, to komórki,które przezyją prowadzą do ponownego szybkiego wzrostu nowotworu (nawrót).
Wraz z odkryciem genu TKTL1 i wyjaśnieniu jego znaczenia , problem odpornosciowych komórek daje się rozwiązac, ponieważ w powstawaniu tej odpornosci gen TKTL1 odgrywa bardzo istotną rolę. .

Czy pacjenci chorzy na raka mogą juz dzisiaj korzystać z tej wiedzy?
Tak, proste badanie krwi może sprawdzić, czy istniejące komórki rakowe są odporne. Jeśli tak, to należy wyeliminować odpornosc przed wykonaniem chemioterapii lub radioterapii.
Tak potraktowane komórki są wrażliwe na chemio-i radioterapię, a więc można znacznie zmniejszyć ryzyko nawrotu i inwazyjność nowotworu.

Niestety, ale potrzeba długiego czasu, aby nowe wyniki badan przebiły się do swiadomosci.Dotyczy to takze chorych aby mogli korzystać z tej wiedzy.

Na kolejnych stronach dowiesz się więcej o moim naukowym odkryciu TKTL1, które zostało potwierdzone przez wielu międzynarodowych grup badawczych oraz o sposobach leczenia.

Ostatnio:
Niedawno wykazano, że gen TKTL1 odgrywa w metabolizmie człowieka bardziej znaczącą rolę niż wcześniej przypuszczano. Dlatego w przyszłości będą inne grupy użytkowników, które mogą korzystać z moich badań dotyczących TKTL1.
OBJASNIENIA NAUKOWE GENU TKTL1

W 1995 roku odkryłem podczas prac badawczych w niemieckim Centrum Badań nad Rakiem (DKFZ) w Heidelbergu, gen TKTL1 (transketolazo-podobny-1). Gen TKTL1 jest podobny do odkrytego kilka lat wcześniej genu transketolazy TKT. On jest duplikatem genu TKT, który przeszedł znaczące zmiany w sekwencji połączeń. Ja byłem w stanie wykazać, że gen TKTL1 został aktywowany w podgrupie badanych tkanek nowotworowych, podczas gdy gen TKT i gen TKTL2 nie zostały aktywowane. Ponadto,jak wykazano w badaniach, aktywacja genu TKTL1 związana jest ze złym rokowaniem dla chorych na raka. Wskazywało to na ważną rolę TKTL1 we wzroście raka i jego odporności na standardowe metody leczenia. Wyniki te zostały opublikowane w 2006 roku w [/url] Journal of Cancer.. Przyczynowa rola genu TKTL1 w komórkach nowotworowych została potwierdzona w badaniach międzynarodowych grup badawczych, takich jak Johns Hopkins University i niemieckiego Centrum Badań nad Rakiem w Heidelbergu. Przy pomocy doświadczeń RNAi - ukierunkowane hamowanie syntezy białka - wykazano w pięciu międzynarodowych badaniach, ze gen TKTL1 odgrywa kluczową rolę w działaniu komórek nowotworowych.




Poza kluczową rolą genu TKTL1 w komórkach nowotworowych, grupa badawcza profesora Rogler, Uniwersytet w Zurychu, mogła pokazać funkcję TKTL1 w komórkach zdrowych. TKTL1 stanowi mechanizm ochronny dla zdrowych komórek, zwłaszcza jeśli znajdują się one pod wpływem stresu. Z pomocą TKTL1, komórka może zmienić swój metabolizm i tym samym chronić się przed wolnymi rodnikami i śmiercią komórki.

Ten naturalny mechanizm ochronny mogą również wykorzystywać komórki nowotworowe w celu ochrony przed chemioterapią i radioterapią. W rezultacie komórki nowotworowe z tym metabolizmem są odporne na te terapie, ponieważ wolne rodniki są zneutralizowane oraz tłumione jest uruchomienie zaprogramowanej śmierci komórki (apoptozy).

DKFZ i wiele innych grup badawczych potwierdziły w swoich badaniach odporność terapeutyczną komórek nowotworowych przy pozytywnym wyniku testu na aktywność TKTL1. Nawet przy nowoczesnych terapiach celowanych, przy uzyciu takich leków jak imatinib (Glivex ®), aktywny gen TKTL1 prowadzi do powstania odporności. Podobnie w przypadku leczenia paklitakselem(Taxol ®) oraz Cisplatyną: komórki nowotworowe, w których jest metabolizm fermentacji za pomocą genu TKTL1 wykazały terapeutyczną odporność na te leki.

Ponadto, Johns Hopkins University, jeden z wiodących instytutów na świecie w dziedzinie onkologii, uznała znaczenie TKTL1 i sklasyfikowała go na podstawie wyników swoich badań jako ważny protoonkogen.

Moje podejście terapeutyczne mające na celu osłabienie odporności na leczenie została przez wielu odrzucona lub uznana za absurd. Tymczasem jest to inaczej postrzegane przez czołowych badaczy raka. W prestiżowym medycznym czasopiśmie Nature Cancer strategia reaktywacji prawidłowej przemiany materii w komórkach nowotworowych została opisana jako ważne podejście terapeutyczne do przywrócenia ponownej wrazliwości komórek nowotworowych na chemioterapię i radioterapię. Tak więc gen TKTL1 i jego znaczenie dla tego podejścia terapeutycznego zostało wyraźnie określone.

Ponadto, naukowcy skupieni wokół Robert A. Gatenby,piszą,ze ignorowanie odporności uniemozliwia leczenie i zapewniają natomiast, że po terapii "powstaje Efekt-Netto, poniewaz dochodzi do rozwijania nowych form raka, które są teraz bardzo odporne na poprzednie i podobne strategie leczenia. " W praktyce oznacza to, że osoba jest nieuleczalna i nie mozna jej zaoferowanć dalszej pomocy.

Odporność na radio- i chemioterapę jast decydującym czynnikiem ,ktory
decyduje o powodzeniu leczenia. Dlatego kluczowe znaczenie ma, czy można w sposób wiarygodny dokonać pomiaru odporności przed i podczas trwania terapii.


Ważnym krokiem na drodze do wykrywania odporności na terapię były badania przeprowadzone w Rhön Clinic w Bad Berka. W duzym badaniu sprawdzono, jak wiarygodnie koreluje test EDIM-TKTL1 z badaniem krwi na zwiększony wychwyt cukru przez guzy i przerzuty nowotworów. Dzięki wysokiej czułości i swoistości, poprzez wykonanie prostego testu krwi można mierzyć zwiększony wychwyt cukru przez guzy i przerzuty. Zwiększone spożycie cukru jest również jasnym znakiem odporności ,a więc terapia może być lepiej dostosowana do indywidualnej sytuacji pacjenta a odporność mozna wcześniej wykryć.


Tak więc jest dostępne nowe,ważne narzędzie pomiaru, które nie tylko skutecznie wykrywa odporność,ale mozna nawet za jego pomocą monitorować skuteczność leczenia. Dzięki temu możliwe jest sprawdzenie już po 4 tygodniach, czy leczenie raka skutecznie hamuje metabolizm niebezpiecznej fermentacji w komórkach nowotworowych.
c.d.n.Pozdrawiam
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Śr lis 09, 2011 9:29 am

Ciąg dalszy -dr Coy
Elementy terapii wg dr Coy


Rozwinięta przeze mnie terapia atakuje metabolizm komórek
Celem jest wyłaczenie metabolizmu odpowiedzialnego za odporność komórek i włączenie "normalnego metabolizmu".

Cel ten jest realizowany w terapii, która łączy w sobie kilka naturalnych leków. W licznych badaniach wykazano, że właściwości tych leków mają działanie hamujące na gen TKTL1 oraz kontrolowany przez niego metabolizm i dają efekty przełączenia na "metabolizm normalny".

Terapi musi towarzyszyć zmniejszenie węglowodanów (max. 1 g węglowodanów / kg masy ciała).

Elementy terapii wg dr Coy to:
• 1. Tocotrienol (100 mg na dzień)
• 2.Redukcja węglowodanów do maksymalnie 1 g na kilogram masy ciała (na dzień)
• 3. Składniki odżywcze w szczególności polifenole w wystarczającej ilości
• 4. Omega-3 kwasy tłuszczowe (10 g dziennie) plus średniołańcuchowe? trójglicerydy (MCT)- takze 10g dziennie
• 5. Mleczan (1,5 g dziennie)


Niestety, moje zalecenia terapii często sprowadzają się tylko do zaniechania, cukru i węglowodanów. Nasze własne badania, ale także prace grup zewnętrznych badań wskazują, że ograniczenie węglowodanów nie wystarcza.

Czy skuteczność tej terapii jest potwierdzona badaniami?
Jestem ciągle konfrontowany z krytykami naszej terapii. Zapomina się przy tym, że proste badanie krwi weryfikuje sukces terapii. Otrzymałem liczne potwierdzenia o ustąpieniu odporności przy pomocy terapii wg dr Coy.
Ale jednak nie ma gwarancji, że zawsze działa. Ale każdy ma okazję przetestować to osobiście. Tylko wtedy, gdy odporność ustępuje w ciągu 3 miesięcy, leczenie jest skuteczne i nie powinno być przerwane do czasu,kiedy nie będą wykrywane zadne odporne komórki nowotworowe .
W związku z tym,ze metabolizm ma kluczowe znaczenie dla inwazyjnego wzrostu, można ten test i terapię zastosować w działaniach zaradczych aby hamować inwazyjność i sprawdzać skuteczność leczenia.
W nastąpnym poście uzasadnienie dlaczego takie wspomaganie.
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Pt lis 11, 2011 1:16 pm

Witam,c.d. dr. Coy( a moze te teksty przenieść do : diety oraz naturalne prepar.terap. i wspomag. i utworzyć nowy wątek,albo
jeszcze lepiej wartościowe ,zweryfikowane inform. przenosić poza forum,zeby były łatwiej dostępne,nie wiem,jestem tutaj nowy,i nie chcę absolutnie nic narzucać ale podoba mi się informacja o różnych możliwościach terap. na stronie www.biokrebs.de).

Od kilku miesięcy mamy do dyspozycji badanie EDIM-APO10 , nowy marker,który umozliwia wczesne wykrywanie nowotworów ,monitorowanie skuteczności terapii oraz rozwoju nowotworu u chorych na raka.
EDIM-test wykorzystuje komórki układu odpornościowego
(Makrofagi), które rozpoznają zwyrodnienie komórek i identyfikują nowotwór.Makrofagi migrują do obszarów zwyrodniałych komórek i selektywnie „zjadają”komórki nowotworowe.
Następnie przechodzą z powrotem do krwiobiegu i mozna je łatwo
wyizolować z krwi.
W komórkach nowotworowych program samozniszczenia – zaprogramowana śmierć komórki zwana apoptozą – jest zaburzony. Dlatego w komórkach nowotworowych mozna wykryć białka,które w zdrowych komórkach nie są wykrywalne.
W teście APO10 te wyizolowane pojedyncze makrofagi są badane na obecność tych specyficznych białek.
Testy EDIM mają ,w stosunku do innych metod, dużo zalet.
Są bardzo czułe i wymownie specyficzne. Specyficzne dla komórek nowotworowych białka są skoncentrowane w makrofagach, a nie ,jak w
przy innych markerach nowotworowych, rozcieńczone w surowicy krwi.
To zwiększa wrażliwość(Czułość). Badania wykazały, że testy EDIM mają lepszą czułość od badań obrazowych.
W technice obrazowej moze być rozpoznany nowotwór ,który osiągnie minimalną wielkość 2-3mm.
Jednocześnie makrofagi zjadają komórki tylko wtedy,gdy zostaną rozpoznane jako komórki nowotworowe.
Zwiększa to dokładność EDIM-testów (niska ilość fałszywych wyników dodatnich), ponieważ komórki układu odpornościowego potrafią bardzo dokładnie rozróznić komórki zdrowe od zdegenerowanych.

Wniosek: w zakresie diagnozowania posuneliśmy się do przodu!
Nowotwór rozpoznany jest bardzo dokładnie w momencie, w którym standardowe metody leczenia takie jak chemioterapia i radioterapia nie są skuteczne.
Dlatego oferuje się wspomaganie naturalnymi substancjami leczniczymi, które podtrzymują apoptozę zdegenerowanych komórek, ale jednocześnie nie wykazują żadnych skutków ubocznych.
Szczególnie interesujące są badania przeprowadzone przez DKFZ (niemieckie Centrum Badań nad Rakiem) ,dotyczące skuteczności działania produktów naturalnych, których właściwości chcemy omówić w tym rozdziale,. Wiele z tych substancji należą do grupy wtórnych
substancji roślinnych, które znajdują się głównie w łupinach lub w nasionach/ziarnach/ a ktore odpowiadają za mechanizmy ochronne dla przetrwania i rozmnazania ,n.p. przed promieniowaniem UV,czy utlenianiem.

Tocomin / tokotrienole

Witamina E jest zwykle okreslana jako równowaznik tokoferolu
- nasyconej postaci witaminy E.
Ma ona ważną rolę jako przeciwutleniacz i jest uzywana w zywności jako
alfa-Tokoferol. Takze poprzednie badania stosowały tę formę, co
doprowadziło do wyników bardzo sprzecznych, ponieważ izolowany
Tokoferol moze również działać silnie utleniająco.

Tocomin jest naturalnym kompleksem z oleju palmowego.
Składa się z mniejszej części alfa-tokoferolu
(nasyconej witamina E), która wpływa na antyoksydacyjne mechanizmy ochronne w błonach komórkowych i samych komórkach.
Bardziej istotne są jednak otrzymane tokotrienole(nienasycona witamina E), której funkcja i znaczenie zostały rozpoznane dopiero niedawno. Mają
znacznie silniejsze działanie niz przeciwutleniacze, wolne rodniki,
inhibitory angiogenezy i promotory apoptozy. Tokotrienole wykazują działanie synergiczne ze skutecznością standardowych terapii, takich jak chemioterapia i radioterapia – szczególnie w przypadkach odpornych na leczenie. Mozna to zaobserwować przy hamowaniu rozmnazania komórek macierzystych raka prostaty.
Ponadto Tocomin ma neuroprotekcyjne,ochronne działanie dla naczyń krwionośnych i właściwości obniżania cholesterolu.

Salvestrole


Salvestrole naleza do fitoaleksyn, które chronią roślin przed inwazją
patogenów, takich jak grzyby i bakterie. W ludzkim ciele zabijają komórki nowotworowe bez szkody dla zdrowych komórek.
Już w 1990 naukowcy odkryli, że w komórkach nowotworowych
aktywny jest enzym CYP1B1 ,który zangazowany jest w detoksykację z produktów przemiany materii i egzogennych toksyn, takich jak substancje rakotwórcze, toksyn roślinnych i leków przeciwnowotworowych. Poprzez aktywność tego enzymu CYP1B1 komórki nowotworowe z nietoksycznego dla siebie Salvestrolu wytwarzają substancje, którymi same się zabijają

Ponieważ tylko choroba i atak grzybów pobudza rośliny do produkcji Salvestrolu,to współczesna żywność, głównie ze względu na hojnie
uzywane środki ochrony roślin/pestycydy/, zawiera tylko niewielkie ilości
tego materiału roślinnego. Ponadto, ze względu na gorzki, a czasem ostry
smak preferowane są produkty o małej zawartości tego składnika
(oryginalne odmiany zawierają go więcej i są jednak bardziej gorzkie i cierpkie). Tak więc poprzez wprowadzanie nowych odmian i stosowanie pestycydów eliminuje się z pozywienia cenne substancje antyrakowe.

Najwięcej Salvestrolu znajduje się w ekologicznie uprawianych warzywach, owocach i ziółach, a także w starych odmianach, z których nie wyeliminowano naturalnych gorzkich składników.
Dobrym źródłem są ekstrakty z mandarynki, winogron, jagód i malin

KWAS ELAGOWY


Jagody są smaczne – ale świeze i w duzych ilościach nie zawsze dostępne.
Takze wysoka zawartość cukru stanowi ograniczenie w spozywaniu duzych ilości.

Kwas elagowy–substancja zawarta w jagodach,zaliczany jest do polifenoli i
ma prawdopodobnie największy potencjał do przeciwdziałania nowotworom.

Największa jego zawartość znajduje się w malinach- a z tego ponad 90% w jądrach
malin (Samennüsschen),które przy normalnym jedzeniu nie są trawione.
Aby osiągnąć maksymalne korzyści z kwasu elagowego,jądra malin są wyciskane,
porozdzielane, suszone i zmielone. Tak więc mozna uzyskać maksymalną ilość kwasu elagowego co nie jest możliwe w przypadku spozywania całych jąder.

Trzy kapsułki tej mąki z nasion malin odpowiadają 75 g świeżych malin i 11 mg kwasu elagowego.

Zapobiega aktywacji substancji rakotwórczych,które powodują uszkodzenia DNA,które skutkują powstaniem mutacji będących prekursorem raka.
Ponadto kwas elagowy sprzyja eliminacji substancji rakotwórczych.
Szczególnie interesujący jest efekt hamujący angiogenezę w guzach
oraz efekt indukujący apoptozę.

SULFOFRAN


Działanie prozdrowotne warzyw z rodziny kapustnych (Brassica z rodziny krzyżowych) zostało opisane już w starożytności a okłady z kapusty lub gorczycy są znanymi domowymi sposobami leczenia ze sprawdzonym działaniu przeciwzapalnym.
Rodziny kapustnych zawierają nie tylko jeden z głównych polifenoli
ale wykazują takze inną klasę wtórnych substancji roślinnych - glukozynolanów (Senfölglukoside).
Ale te będą skuteczne tylko po konwersji do izotiocyjaniany za pomocą enzymu
Myrosinase (który występuje oddzielnie w przedziałach komórek/ ,to znaczy potrzebne są nienaruszone komórki roślinne z warzyw lub kiełków.
Poniewaz glukozynolany są substancjami łatwo rozpuszczalnymi w wodzie,to łatwo przechodzą do wody w której gotujemy - zatem należy kapustę, brokuły i inne warzywa obrabiać przy użyciu niewielkiej ilości wody a powstały wywar koniecznie spożyć.
Wyższe niż w warzywach zawartości glukozynolanów wykazują np.kiełki brokuła.


Na pierwsze miejsce wśród glukozynolanów jednoznacznie wysuwa się sulfofran-
- i tutaj sprytni hodowcy umożliwili uzyskanie maksymalnej zawartosci naturalnego sulfofranu:
poprzez krzyzowanie kilku odmian kapustnych (zielona kapusta+ i brokuły+brukselka) otrzymano odmianę "Brassica nr 2", w której,po wyselekcjonowaniu maksymalnie gorzkich roślin osiągnięto bardzo wysoki poziom glukozynolanu- sulforafanu i flavonidów, takich jak kwercetyna.
Z liofilizowanych sadzonek Brassica i pędów liści można uzyskać stabilną i wartościową mąkę, która zawiera również aktywny enzym myrosinase.

Trzy kapsułki zawierają składniki z 150-200 g świeżych brokułów.
Sulforafan hamuje powstawanie i przyspiesza eliminację substancji o potencjalnym działaniu rakotwórczym.Poprzez hamowanie
mitozy (podziału komórki)wspomaga wyzwalanie apoptozy.
To hamujące działanie może być nawet wykazane w testach z użyciem komórek nowotworowych rdzeniaka/guz mózgu/ oraz komórek macierzystych raka.

Ciekawym "efektem ubocznym" jest anty-bakteryjne,cytotoksyczne działanie,które może wspierać leczenie przy zakażeniach Helicobacter pylori.
MIESZANKA POLIFENOLI


Polifenole są najważniejszą grupą wtórnych substancji roślinnych.
Wśród polifenoli rozróżniamy kilka podgrup, takich jak
kwasy fenolowe, flawonoidy i fitoestrogeny. Działają one przeciwnowotworowo,
są silnymi antyoksydantami, mają silne działanie przeciwbakteryjne , immunomodulujące oraz
przeciwzapalne. Coraz więcej badań opisuje funkcję tych bioaktywnych substancji, takich jak kurkumina (kurkuma; składnik przyprawy curry) w odniesieniu do wsparcia apoptozy i stabilizacji mitochondriów.
Kwercetyna hamuje np. metabolizm poprzez fermentację.
Polyphenolmix jest złożony z różnych ekstraktów, takich jak z zielonej herbaty lub
nasion winogron i jest uzupełniony przez kilka witamin i koenzymów jak Q10 (ubichinon).

Opcjonalnie zalecamy przy zaburzeniach flory jelitowej (np. przez antybiotyki,
chemio-i radioterapię, itp.), niedobory żywieniowe, zapalenia
itp. przyjmować dodatkowo probiotyki i zrównoważoną mieszankę minerałów :Mineralienmix.

Uff..Pozdrawiam
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Pn gru 12, 2011 12:22 pm

Witam,a więc po kolei :
1.Bylismy w Pradze u dr.Bouska,neurologa--/pomogła nam ładna ,młodziutka tłumaczka-coreczka Beaszew/--totalne nieporozumienie
p.dr po pierwsze spoznił się 40 min, potem stwierdził,ze nie wie o co chodzi,a dostał fax z opisem przypadku,potem zalecił
Abnoba Viscum Pine w koncentracji 2mg i ze mozna wykonac w domu--kiedy ja wiem ze szczegolnie przy nowotworach układu nerw.
zaczyna się od małych stęzen i pierwszy zastrzyk tylko pod nadzorem lekarza--nie miałem więcej pytan ,ale miałem chęc nie zapłacic
ale trudno -stało się.Tak więc napisałem do producenta ,firmy Abnoba--odpowiedzieli ze absolutnie nie mozna zaczynac tak duzym stęzeniem,max do 0,02mg i potem zwiększac,ale podali mi kontakt na lekarzy w Polsce-dr Wasniewska z Gdyni i dr Skawinski z Krakowa--Prowadzą terapię Iscadorem a pani od dr Skawinskiego stwierdziła ,ze mają pacjentow z glejakiem.Moze ktos wie o tych lekarzach?
2. 30.11. mielismy rezonans kontrolny-kilka dni temu dostałem opis z zaleceniem spektroskopii ,jak napisali w celu zachowania czujnosci onkologicznej.20.12. mamy termin konsultacji-więc poczekamy.
3.Z firmy Vitalpilze dostałem odp.ze jemioła jest dobrym uzupełnieniem Extraktu z grzybow , a te powinno się przyjmowac przez co najmniej 6 m-cy-potem mam się z nimi skonsultowac.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » So gru 24, 2011 9:33 am

Witam,
Zyczymy Wszystkim z calego serca
Pogodnych,radosnych i pelnych blogoslawienstwa Bozego Swiat Bozego Narodzenia oraz szczesliwego ,ZDROWEGO ,mocnego Wiara ,Nadzieja i Spokojem
Nowego Roku.Nie ustawajcie,bo Wasz przyklad jest bardzo budujacy.
Serdecznie i goraco pozdrawiam
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Pn lut 13, 2012 1:25 pm

Witam w 2012 roku slowami sw.Pawla :bez przerwy sie radujcie,nieustannie modlcie,w kazdym polozeniu dziekujcie...DUCHA NIE GASCIE!!!
Mam pytanie : czy ktos spotkal sie ze srodkiem CAPSOL-T/www.capsol-t.com/?-wyciag z zielonej herbaty razem z kapsaicyna.
Wiecej napisze pozniej.
Pozdrawiam.
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Wt mar 06, 2012 12:40 pm

Witam,
W dniu 30.11.2011 byl resonsns kontrolny –wynik : sygnal nie ulega wzmocnieniu po podaniu srodka cieniujacego,utrzymuje sie zwiekszona objetosc czesci zakretow kory,
co budzi czujnosc onkologiczna,zalecenie spektroskopii.Po dlugich korowodach termin:26.01.
w IO Gliwice.
W oczekiwaniu na badanie zrobilismy badanie krwi i moczu-wyniki dobre/tzn. w okolicy srodka podanych norm/,ale granulocyty kwasochl. i limfocyty w gornych granicach-uklad
obronny pracuje,tylko pytanie nad czym?Wyszedl zbyt kwasny mocz,wiec pojechalismy do Opola i zrobilismy dodatkowo badanie BE-T-A/wg.prof Vincenta-to badanie oceniajace stan organizmu za pomoca parametrow krwi,moczu i sliny-14 godz. na czczo/.
Lekarz stwierdzil ze podejrzewa utajona zakwasice i slaba pace nerek-przepisal leki homeopatyczne,no ale to moja coreczka odrzucila,wiec poszukalem jej innych preparatow-
pHbalans ,RegEnergetikum oraz herbtke ziolowa /mieszanka ziol/ wspom.nerki-no i tym odkwaszamy i regenerujemy jelita.
Badanie wykonane ,wynik : /skonsultowany dodatkowo z prof.Bilewicz/
Stwierdzono usuniecie CZESCI patologicznej masy,pozostalosc nie kontrastuje ,perfuzja o 30% nizsza niz w zdrowej tkance ale stwierdz.podwyzszony pik mioinozytolu /o 30%/ -tak bylo przed operacja oraz Cho/Cr – 3,06/ bylo 2,06/ ,Cho/Naa – 3,37/bylo 2,04/ ,Naa/Cr – 0,9.
Nie pozwala to na jednoznaczna diagnoze,zalecono kontrole po 3-4 mies.
Konsultowalismy to z prof.Majchrzakiem-tez jest zdania zeby odczekac-mamy juz ustalony termin rezonansu na 17.05..
W piatek pojedziemy jednak do Gliwic ,do prof.Tarnawskiego,zeby on tez sie wypowiedzial.
Tak wiec duuuzo wczesniej ,niz przypuszczalem zaczynam sie dokladniej interesowac
diagnostyka,radio- i chemioterapia.
Jedno co mozna stwierdzic—sam rezonans pooperacyjny zaraz po operacji nic nie daje,
powinna byc spektroskopia.Pierwszy rezonas powinien byc po 6 tyg.,a nastepne co 3 mies.-przez 1 rok/tak zalec.Niemcy w przypadku AF WHO II,jezeli po operacji nie byla wykonywana radioterapia/.I stwierdzenie ,ze nie kontrastuje moze wprowadzic w blad—bo z tego co doczytalem ,20% guzow o niskiej zlosliwosci daje wzmocnienie kontrastowe,a do 40% guzow o duzej zlosliwosci nie daje wzmocnienia kontrastowego.Dlatego uwazam ,ze rezonans powinien byc wykonany z badaniem PWI/perfuzja/.
Na dzien dzisiejszy corka czuje sie wspaniale,zdaje egzaminy-o wynikach rozmawialem z nia dopiero wczoraj,miala sesje egzaminacyjna,wiec nie chcialem zaklocac i musze to DOBITNIE stwierdzic: dziekuje Bogu ,ze mam tak mocno i gleboko wierzace dziecko.
No a ja probuje sciagnac ze Stanow CAPSOL-T /kapsaicyna z extraktem z zielonej herbaty/www.capsol-t.com/
oraz LONGVIDA OPTIMIZED KURKUMIN/ formula kurkuminy bardzo dobrze wchlan.sie do krwi i przechodz.przez bariere BBB/www.longvida.com/.
Odnosnie odzywiania—do tej pory tego nie zrobilismy,ale zamierzam dokladnie kontrolowac weglowodany/do 40G na dobe/,no i zastanawiam sie czy zrobic to badanie wg.dr Coy czy lepiej te pieniadze od razu przeznaczyc na zakup kilku jego produktow i profilaktycznie do terminu rezonansu wprowadzic.
To na tyle.Serdecznie wszystkich pozdrawiam i dziele z Wami bol po stracie najblizszych.
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez dona1312 » Wt mar 06, 2012 3:59 pm

hebryda,
jesteś wspaniałym rodzicem i masz wspaniałą córkę.Z mojego doświadczenia tzn. mojego męża te parametry , które wymieniłeś mój mąż ma od 7 lat [te stosunki są minimalnie niższe niż u Twojej córci] i prof.Bilewicz i prof.Majchrzak określi jako ;glejak I who i Niemcy również.guz mojego męża również nie przyjmuje kontrastu.
radzę Ci skonsultowac wyniki.
dona1312
świeżynka
 
Posty: 19
Dołączył(a): Cz paź 28, 2010 6:50 pm

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Śr mar 21, 2012 11:33 am

Witam,
Znajomy przywiózł nam z USA Capsol-T oraz Longvida Optimized Curcumin- od poniedziałku córka zaczeła zażywać-starczy na
miesiąc -ale dokupię normalnie przez internet.Czy to działa?-zobaczymy jakie będą wyniki po badaniu 17.05.Pozdrawiam
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez dodik01 » Cz kwi 05, 2012 9:37 pm

Witaj hebryda ,

Na początku składam wyrazy uznania dla Ciebie, jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy na tym forum .
Chciałam zapytać jak dawkujesz córce Longvida Optimized Curcumin , 1 czy 2 tabletki na czczo ? Tez je sprowadziłam dla szwagra , ale nie do końca wiem jak je dawkować . Ze stanów ciężko je ściągnąć , ale bez problemów można je kupić w Anglii.
Co do CAPSOL-T to podają żeby je stosować co 4 godziny , nawet nocą , czy tak je stosujecie? W nocy pobudka na tabletkę ?
Mam jeszcze pytanie o Indirubinę (wyciąg z chińskich ziół) , pisałeś kiedyś , że jej szukasz , udało mi się coś namierzyć w Chinach , ale okazuje się , że występuje ona w różnych stężeniach ,np. 1% i wtedy cena jest jeszcze do przełknięcia , ale są tez stężenia 97% a wtedy cena za kg jest kosmiczna ,ta indirubina jest w proszku i po za tym ciężko ustalić jaka powinna być dzienna dawka ? jak to w ogóle stosować? czy orientujesz się czego właściwie szukać ?
dodik01
świeżynka
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz kwi 05, 2012 8:11 pm

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » So kwi 07, 2012 5:23 pm

Witam,
A wiec Longvida dawkujemy 1-1,5godz po jedzeniu,jezeli chodzi o Capsol to regularne dawkowanie co 4godz. bez wyjatku dzien i noc-tak jak to zalecaja.
My dostalismy to z USA ,i teraz tez zamowilem w USA--Capsol juz doszedl,na reszte czekamy--jedyna trudnosc to ze trzeba miec karte kredytowa.
Indirubina-- no coz sam szukam na slepo,Niemcy stwierdzili ze nie wolno stosowac chinskich mieszanek ziol bez nadzoru lekarza-dlatego mi tej mieszanki
nie sprzedali--produkuje to firma KPC-HERBS ,maja europ.przedstawicielstwo w Belgi(nie raczyli odpowiedziec),ale sa dwie firmy w Holandii,ktore
z Belgia wspolpracuja-mam tam przyjaciela ,ktory ma to rozpoznac.Nie ma z kim tego tematu konsultowac.
Nawiasem mowiac w dn. 8-9.03. odbyl sie w Poznaniu kongres wspolczesnej onkologii na temat kontrowersji w terapii nowotworow zlosliwych-ktos cos wie na ten temat?
serdecznie pozdrawiam--niech Chrystus Zmartwychwstaly otoczy Was Swoja opieka!
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez zakłopotana » N kwi 22, 2012 12:00 am

Witam!
Mój mąż zawsze twierdził, że na forach takich jak to zawsze wypowiadają się ludzie, którzy cały czas żyją chorobą i z chorobą. Żałuję, że wcześniej nie opisałam swojej historii, bo wtedy dodałaby może niektórym otuchy. Dziś piszę jako ta, która cały czas zmaga się z gwiaździakiem.
Jestem młodą kobietą. Półtorej roku temu usunięto mi AF II. Po miesiącu od operacji wykonano rezonans i stwierdzono, że guza usunięto w całości. Nie będę tu opisywać radości rodziny. :D Trzy miesiące później pojawił się pierwszy po zabiegu atak padaczki. Rezonans. W opisie podejrzenie masy resztkowej guza. Jednak neurochirurg wygasił wątpliwości,a kolejny rezonans wykonany już w innym miejscu (onkologia) potwierdził, że wszystko jest ok. Co trzy miesiące miałam wykonywane badania. Opisy świetne. Nic po dodaniu kontrastu się nie wzmacniało. Super. W międzyczasie, rok temu, kolejne ataki, ale rezonans ok. Żyłam więc pełna nadziei i przekonana, że cała ta historia z guzem została zakończona. Planowaliśmy z mężem ciąże. Jednak miesiąc temu ataki pojawiły się ponownie, podobno w niezliczonej ilości. Stan padaczkowy. Śpiączka farmakologiczna. Operacja. Chociaż we wszystkich wypisach mam "usunięcie wznowy", to jednak neurochirurg dał wyraźnie do zrozumienia, że było to usunięcie masy resztkowej.
Dlaczego jednak RM nic nie wykazywały?
Onkolog zalecił radioterapię. I tu pojawia się szereg wątpliwości. Mam zdecydować, on zaleca, ale to moja decyzja... Na ten moment jestem zdecydowanie przeciw, ogromnie boję się skutków ubocznych (prawy płat czołowy). Czy po lampach będę tą samą, sprawną intelektualnie osobą? Ile ryzykuję odraczając radioterapię?
Chciałabym ogromnie, żeby moja maleńka córeczka pamiętała swoją mamę. Pamiętała taką jaką dziś jestem. Dzieci mają prawo nie rozumieć...
Bardzo proszę o Wasz głos.
Gdzie ewentualnie mogłabym skonsultować opinię onkologa (mieszkam w zachodniopomorskim)?
zakłopotana
świeżynka
 
Posty: 2
Dołączył(a): So kwi 21, 2012 11:30 pm

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez kala9 » Pn kwi 23, 2012 7:21 am

Witam
Wysłałam CI wiadomość na priva.
Pozdrawiam
kala9
nowy
 
Posty: 36
Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 1:02 pm

Re: Astrocytoma Fibrillare WHO II

Postprzez hebryda » Pn kwi 23, 2012 10:35 am

Witam,tak ,Twój maż ma rację,przynajmniej w moim przypadku--ja nie potrafię już żyć innym tematem,cokolwiek bym robił,myślę tylko o jednym,ale z WIARA I NADZIEJA.Radioterapia-- bardzo ciężka decyzja,poruszam się wśród opracowań naukowch polskich i niemieckich,ogólne zalecenie jest ,że w przypadku niecałkowitej resekcji WHO II wprowadzić radioterapię,ale doczytałem inne naukowe opracowania ,że u pacjentów poniżej 40 roku życia zaleca się okres wyczekiwania-i robić kontrolny rezonans co 3-mies.Z tym ,że ja jestem przekonany na przykładzie córki ,że spektroskopia resonansowa w połączeniu z PWI/Perfuzja/ daje dużo więcej informacji.
A to co napisałaś,żeby córeczka pamiętała Cię taką,jaka jesteś-jest piękne.Pozdrawiam i życzę WIARY i NADZIEJI.
hebryda
swój człek
 
Posty: 114
Dołączył(a): Pn maja 02, 2011 8:27 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości