ufff, swietnie. A kręgosłup badaliście rutynowo czy coś tam jest?
U mojego syna niestety, ale stało się nie za ciekawie. MRI głowy z pażdziernika ok, ale MRI jamy brzusznej już nie- coś tam narasta, dostęp trudny-otrzewna, PET niejednoznaczny, tzn jakby ta zmiana w jamie brzusznej nie jest zła, nie kwalifikuje się na razie do operowania,tylko do zwiększonej obserwacji, ale za to znienacka PET wyjawił 2 inne zmiany, którym trzeba się mocniej przyjrzeć. I pan profesor, co w połowie grudnia mówił, że w razie co, to on zawsze podejmie się operacji, jeżeli będzie konieczność nagle pod koniec grudnia zmarł.......gdzie ja teraz znajdę kogoś od znających się na rzeczy,czyli NF,czuwającego nad moim dzieckiem onkologa-chirurga? NF-owi dorośli są poza systemem opieki med w Polsce. Ech, a było już tak fajnie...
Ucałuj Karolcię