Chmmm.. Ale lipa, przepraszam, że od takich słów zaczynam ale wypadałoby użyć gorszych, brat był na konsultacji w CO W-wa ale niestety nie było lekarza prowadzącego, chory musiał przejechał 250 km. po to tylko żeby usłyszeć iż pani doktor na pewno by wiedziała co dalej.... ale niesty jej nie ma i proszę zapisać się w kolejkę za 2 miesiące (po następnym tomografie) Oczywiście wiedzieliśmy wcześniej, że pani doktor nie będzie i na litość prosiliśmy o przesunięcie terminu konsultacji (raptem o kilka dni) kiedy pani doktor wróci z urlopu i wiecie co?? Usłyszeliśmy, że nie można! Nie ma takiej opcji. Brat jechał ponad 250 km po to aby zbadała go jakaś pani doktor onkolog, która akurat miała dyżur..........No cóż domyślacie się jaki mogła mieć przebeg konsultacja
Oczywiście pozostaje Mell Medica (czy jakoś tam ) Mamy już umówioną wizyte na 5 lutego (zresztą nie pierwszą) Oczywiście pani doktor będzie jak naaaaaaajbardziej dostępna i w końcu będzie można porozmawiać. Szok ! za kasę możesz wiele, za darmo możesz skonać i to też wątpliwe. Martwię się tym tomografem brata, bo na prawdę wyszedł zły. W mel medica bywałam często najpierw u dr. Naumana teraz przyszło nam konsultować się u innych.... patrzę nie raz na twarze ludzi, nie rzadko bardzo młodych, szukających tam pomocy zastanawiam się, że być może jest tam ktoś z Was,piszących na tym forum i szukających ratunku dla siebie lub bliskich. Wszystkim tym i nie tylko życzę mnóstwo siły i wiary, że jednak będzie oki!! ! ( Tak na marginesie, w CO spotkałam któregoś dnia piękną, młodą dziewczynę, elegancką, zadbaną super atrakcyjną, w korytarzu kliniki zaczęłyśmy rozmawiać podobno była po operacji GB IV - nie wierzyłam...... powiedziała, że aktualnie musi przyjeżdżać na badania co 3 miesiące
do kontroli. Pamiętam jej twarz była na prawdę szczęśliwa. Więc życzę Wszystkim takiego szczęścia