Dr odpisał tylko, że może my teraz zrobić RM i przyjechać na wizyte.. To tyle co wiemy. Tata czuje się ok, mama ma urlop teraz wiec wyjechali sobie za Wrocław na 2 tygodnie - tata prowadził..mama oczywiscie dojechała z siostrą osobno.. Jutro mają tylko przyjechać na badania i po Temodal - przed ostatni.. Tata nie chce dac się namówić na kolejny RM.. powiedział, że w sierpniu po zakończeniu owszem zrobi ale nie teraz..
Mam jeszcze newsa dotyczącego:
http://wyborcza.pl/1,75476,5283055,Nowe ... 6-07-02-13
Podczas zakończonego we wtorek zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej przedstawiono kilka nowatorskich pomysłów na skuteczniejszą niż dotychczas walkę z chorobami nowotworowymi.
Naukowcy z Duke University Medical Center i M.D. Anderson Cancer Center (USA) spróbowali np. leczyć za pomocą szczepionki jednego z najczęstszych i zarazem najzłośliwszych nowotworów mózgu - glejaka wielopostaciowego.
W eksperymencie udział wzięło 23 pacjentów. Części, oprócz standardowej chemioterapii, raz w miesiącu podawano szczepionkę wymierzoną w cząsteczkę białka - tzw. EGFRvIII. Nie ma go na normalnych komórkach, za to jest, i to w dużych ilościach, na komórkach glejaka. Celem szczepionki było pobudzenie układu odpornościowego chorego do ataku na feralne białko, a co za tym idzie - na komórki nowotworowe.
Wyniki, jakie osiągnęli badacze, są bardzo obiecujące. - Ponaddwukrotnie udało nam się wydłużyć czas przeżycia chorych - z 14 do 33 miesięcy - mówił kierujący badaniami dr John Sampson. - To oczywiście tylko średnia. Mamy pacjentów, którzy żyją już cztery, pięć, a nawet sześć lat od rozpoczęcia leczenia - dodawał badacz.
Jak juz wspomniałam gdzieś na forum mam najbliższą rodzinę w NY. Przestałam czegokolwiek tam szukać po tym jak dowiedziałam sie, ze ta terapia co ma mój tato jest standardowa w wielu krajach i stwierdzilismy, że dopiero po sierpniu czyli po zakończeniu będziemy czegoś szukać. Znalazłam kontakt do biura tego dr John Sampson i moja kuzynka tam zadzwoniła.. Okazało się, że jest to program tylko dla amerykanów ale mamy szanse się tam dostać.. Rozmawiała dokładnie z asystentką dr Sampsona, która powiedziała że jeśli mój tato będzie się kwalifikował na te szczepionki ( podaje się 3 razy) to same szczepionki są bezpłatne natomiast badania jakie muszą zrobić oni "po swojemu" kosztują około 100 000$. Powiedziała też, że bardzo dobrym lekiem jest avastin jesli by się nie udało z tymi szczepionkami. Teraz musiałam napisać całą historię choroby taty dołączyć zeskanowane dokumenty i musiałam wysłać do tej asystentki i do kuzynki, która będzie pośredniczyła między nami bo u mnie kiepsko z angielskim.. Potem ma byc odpowiedz jakie dokumenty są jeszcze potrzebne bądź już odrazu nam powiedzą jakie mamy szanse.. Jeśli się tylko czegoś dowiem to dam znać. Jeśli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem, bo nie wiem czy jasno się tu wyraziłam.