olsen35 napisał(a):Aniu jak będziesz chciała pogadać to dzwoń na kom. Wiem, że te dni są najcięższe, ale dasz radę, zbieraj siły, niestety w tym końcowym stadium tej cholernej choroby pozostaje już tylko modlitwa i bezsilność, która nas dobija, ale właśnie modlitwa pozwoliła mi przeżyć te trudne chwile. Ola.
Olu, to nie jest ostatnie stadium choroby...na dziś glejaka NIE MA!!!!
To jest zupełnie inna bajka..............................................................................
Chętnie zadzwonię..wieczorkiem, teraz jadę.....trzymajcie kciukasy.....
Dziś u nas odpust. Mamy kościół pw PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO - ponoć w trudnych chwilach wiele osób modli sie do Przemienienia Pańskiego, aby odwrócił zły los!!!
anetka78, crono5, olek1, niecha27 i wszyscy, którzy mnie wspieracie - wielkie dzięki, to bardzo trudny czas dla nas wszystkich......najgorsze te huśtawki raz lepiej raz gorzej i najgorsze jest to, że Krzysiek na dzień dzisiejszy nie walczy z glejakiem...jego na razie nie ma.....walczymy z cholernymi późnymi powikłaniami...., które pojawiły się na własne życzenie Krzyśka.............I TO JEST FRUSTRUJĄCE, BO CAŁY MÓJ WYSIŁEK, MOJE ZABIEGI, POSZUKIWANIA, DOTARCIE DO TV, DO NAUMANA W TYM MOMENCIE DLA NAS NIE MA ZNACZENIA.........
Zapraszam do HYDE PARKU, bo obiecałam, że tam będę się wyżalać.....a jest na Kogo!!!
gosik.
Ja na razie sprowadziłam Temodal z Niemiec (ale poptrzebna była polska recepta, o którą dość trudno...teraz miałam sprowadzic z Czech, bo dużo taniej, ale sie powstrzymałam (recepty na 2x250mg i 2x 100mg na razie czekają)
najtaniej jest w Turcji - 5480 zł za jedną 250 i jedną 100mg.
W Turcji można kupić tzw. CZTEROPAKI (na 4 miesiące) i wtedy np. w moim przypadku za dawkę dla Krzyśka (350mg) zapłaciłabym trochę powyżej 20 tysięcy czyli wyszłoby 5000za miesiąc.