Glejak taty

Czym jest glejak? Jak się leczyć?
Informacje o diagnostyce, stosowanych terapiach, lekach i procedurach - leczeniu operacyjnym, chemio- i radioterapii.

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » N mar 23, 2014 8:53 pm

Musi być dobrze !! Też pamiętam ten stres przed operacją i ulgę po...wtedy wydawało mi się, że najgorsze mamy za sobą.... :(
Dawaj znaki co i jak. Będę myśleć o Was:)
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Pn mar 24, 2014 9:37 pm

Ja też wierzę że będzie dobrze. Tate jutro o 8 zabierają na sale operacyjną na przygotowywanie przed operacją. Pewnie około 9 zacznie się operacja. Ostatnia operacja Taty trwała ponad 5 godzin pewnie tym razem będzie ponownie. Trzymaj kciuki.
A jak Twój Tata sie czuje??
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » Wt mar 25, 2014 12:52 pm

etna i jak sytuacja, czy coś już wiadomo ??
Tata jakby lepiej. Powoli odzyskuje zdolność mowy, to chyba sterydy działają i jak wczoraj z nim rozmawiałam wypowiadał się w miarę swobodnie. Przeszedł na insulinę, bo cukier skacze przy sterydach jak szalony, ale to chyba lepsze niż łykanie dodatkowych tabletek, których i tak ma już dużo.
Dzisiaj ma zacząć temodal i naświetlania. Będę wiedziała za parę godzin co i jak.
Trzymam kciuki i czekam na dobre wieści !!
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Wt mar 25, 2014 2:30 pm

Cetemka, Tate zabrano na sale operacyjną o 8.15 a wywieźli na OIOM o 13.00. Na razie nic więcej nie wiem. Mój Tata tez miał wczoraj wysoki cukier ale nie wiem czy w szpitalu w Lublinie dadzą coś Tacie na cukier.
Ciesze się że z Twoim Tata lepiej, oby tak dalej :)
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Śr mar 26, 2014 8:18 pm

Tata czuje sie dobrze, dzisiaj został przewieziony na normalną sale. W przyszły poniedziałek Tate wypiszą.
A jak Twój Tata??
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » Śr mar 26, 2014 8:39 pm

Dobre wieści!:):):)
Mój tata zaczął dzisiaj naświetlania i chemię. Afazja ustąpiła. Oby taki stan utrzymywał się jak najdłużej...!
Czy Twój tata miał taką terapię? Jeżeli tak, jak to znosił??
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Śr mar 26, 2014 9:25 pm

Mój Tata brał chemie i naświetlania po pierwszej operacji w 2011 roku, po drugiej operacji Tata juz nie miał chemii ani naświtlań.
Tata dobrze znosił naświetlania i chemie, miał wzorowe wyniki morfologii. Jakby wymiotował po chemii to dostał na onkologii jakieś tabletki antywymiotne.
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » Pn kwi 07, 2014 10:51 am

Witam!
etna, Ale_Ksandra - co słychać??
U nas terapia w trakcie. Tata dobrze się czuje, nie ma większych objawów ubocznych, normalnie z nami rozmawia. Lekarka mówi, że ustąpienie afazji może oznaczać, że syf jest wrażliwy na temodal....oby.
Leczenie ma się zakończyć 7 maja, a potem przez 6 miesięcy chemia raz w miesiącu przez 5 dni. Wizyta w centrum onkologii na badania krwi i temodal w domu. Dodatkowo mam dostać namiary na grupę pacjnetów, która jeździ do lekarza który specjalizuje się w tym syfie do Berlina. Nie znam narazie żadnych szczegółów, ale wiem że historię choroby wysyła się do niego mailem, a potem jeździ na wizyty raz na 3 miesiące. Ten doktor opracował jakąś substancję, którą podaje pacjentom. Dam znać, jak dowiem się coś więcej.

Pozdrawiam !!!
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Cz kwi 10, 2014 11:02 pm

Hejka Cetemka!!
Czy ten lekarz to dr Vogel?? Podobno leczy ludzi lekiem o nazwie Laif612, jest to wyciag z dziurawca.
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez Ale_Ksandra » So kwi 12, 2014 2:44 pm

Cetemka, Etna...jestem.

Dziewczyny trzymam kciuki za Waszych ojcow, oby doszli do siebie po operacjach i przy lekach. Musi byc dobrze. To wspaniale ze jestescie przy nich i tak im pomagacie i wspieracie. Mysle o Was i trzymam kciuki.
A o co chodzi z tym Berlinem, z tym lekarzem, skad ten pomysl?
Ale_Ksandra
świeżynka
 
Posty: 18
Dołączył(a): Cz mar 20, 2014 8:22 am

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » So kwi 12, 2014 7:23 pm

Jeszcze nie mam nazwiska lekarza, Napiszę wszystko, jak porozmawiam z lekarką. Na codzień mieszkam w innym mieście niż rodzice, więc teraz jadę na święta i może uda mi się wtedy porozmawiać z lekarką i dostać kontakt.
Ale_Ksandra o tym lekarzu powiedziała mi onkolog prowadząca mojego tatę. Jej pacjenci do niego jeżdżą po zakończonym leczeniu.
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez cetemka » Wt kwi 22, 2014 4:31 pm

Witam !!!
Co u Was?
Tato wyszedł na święta do domu, co ucieszyło zarówno jego jak i nas:) Czuje się dobrze, apetyt dopisuje, brakuje mu pojedynczych słów, ale to naprawdę niewiele. Spuchły mu nogi, ale lekarka powiedziała że to prawdopodobnie od sterydów.
Dawka sterydów została zmniejszona o połowę w stosunku do dawki wyjściowej. Naświetlania i temodal mają planowo skończyć się 8 maja. W lipcu kontrolny rezonans. Generalnie nie jest źle, ale tyle się tutaj naczytałam, że praktycznie każdego dnia siedzę jak na tykającej bombie i czekam na złe wieści....:(

Pozdrawiam Was serdecznie !!!
cetemka
bywalec
 
Posty: 84
Dołączył(a): N mar 16, 2014 4:33 pm

Re: Glejak taty

Postprzez Edycik » Cz kwi 24, 2014 7:06 am

My od 28 kwietnia zaczynamy drugą dawkę samej chemii i 30 kwietnia rezonans.
Bardzo sie boję ale gdzieś w środku wierzę,że będzie dobrze.
Życzę z całego serca cetemko by i u Was było dobrze wszystko.
Edycik
swój człek
 
Posty: 145
Dołączył(a): Cz sty 16, 2014 10:07 am

Re: Glejak taty

Postprzez etna » Cz kwi 24, 2014 10:29 am

Ja siedze na tej tykającej bombie od ponad 3 lat i powiem Ci że psychicznie jest ciężko, ale trzeba wierzyć że będzie dobrze.
etna
bywalec
 
Posty: 73
Dołączył(a): Pn paź 24, 2011 3:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Glejak taty

Postprzez Edycik » Pn kwi 28, 2014 8:45 pm

U nas dziś szpital i tomograf mówią,że wznowa :(
załamałam się w końcu operacja była pod koniec listopada
czekamy na rezonanas z kontrastem
Edycik
swój człek
 
Posty: 145
Dołączył(a): Cz sty 16, 2014 10:07 am

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Choroba, objawy, diagnoza i leczenie konwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości