Strona 1 z 1

proszę o pomoc rozsiew wewnatrzotrzewnowy

PostNapisane: Pn kwi 14, 2008 9:27 am
przez aga888
Witam jestem tu pierwszy raz i chciałabym napisac o chorobie mojej mamy .
mama zachorowała we wrzesniu 2006 roku diagnoza rak esicy nastepnie przeszła chemioterapie LF! w 2007 r..W badaniach kontrolnych bez cech wznowy przy znaczny, spadku masy ciała spowodowne wymiotami które zaczeły sie od lipca 2007 w grudniu mama została przyjeta do szpitala po wielu prosbach i wykonano operacja zwiadowcza okazało sie że stwierdzono liczne zrosty oraz rozsiew wewnatrzotrzewnowy do otrzewnej wszczepy do scian jelita grubego cienkiego sciany pecherza i miednicy.W styczniu wypisano mame do domu mama znów wymiotowała w połowie lutego otrzymała wreszcie miejsce tydzien przed chemia wymioty ustały i podano chemie chyba to było 5FLale moglam cos pomylic w nazwie mama wzieła trzy kursy chemii dobrze sie czuła przytyła przedtem wyglądała jak kosciotrup po trzech kursach kazano zrobic badania usg wykryto plame na wątrobie która sie powieksza markery nie pamietam danych wg onkologa nie najgorsze ale chemii nie podano gdyz było to przd swietami onkologa nie było a we swieta pojawiły sie wymioty >Onkolog chemii nie poda dopóki nie przstanie wymiotowac kazał robic wlewki do stomii bo jest przytakna zatoka przez kał ale to nic nie dało dzis jest 14 kwietnia mama codziennie wymiotuje jelito wyczyszcone waży chyba z 40 kg. zapewne plama na watrobie rosnie mama cierpi chemii nie ma i koło si ezamyka .CO dalej mamy sie poddac poradzcie moze jakas inna metoda moze DCA co mamy robic poddac sie bo mama sie juz poddaje ataka miała siłe do walki chciałaby doży do 18 maja do komuni siostry mówi że jescze z miesiac moze pozyje :oops:

PostNapisane: Pn kwi 14, 2008 9:44 am
przez Lenny
Ja bym spróbował DCA z wyższym dawkowaniem. Np. 14 mg/kg ciała plus kofeina w jakiejś formie (najlepiej czarna herbata) plus wit. B1. I nie czekałbym długo z podawaniem.

PostNapisane: Pn kwi 14, 2008 10:12 am
przez aga888
dzięki za odpowiedz czytam cały czas te posty tylko niewiem jak sie do tego zabrac gdzie kupic (najpewniejsze żródło ) oraz jesli zdażył by się cud i mama wrezscie przestała wymiotowac czy mogłaby brac równoczesnie chemie .Z góry dziekuje za odpowiedz

PostNapisane: Pn kwi 14, 2008 10:56 am
przez samograj
Nie jestem expertem, poczekaj może na Olsen35 ona podaje siostrze wraz z chemią....
Działaj....w międzyczsie, nim dotrzesz do Na DCA poszukaj apteki, w której podziela Ci lek na odpowiednie dawki.
Jesli Lenny proponuje zacząć od 14 mg to pomnóz to przez wage i otrzymaną dawke podziel na 2 porcje (poranną i wieczorną), tak chyba bedzie bezpieczniej... zaopatrz sie w duże ilości witaminy B1 i podawaj duzo herbaty - ona wzmacnia odpowiedź guza na DCA....tyle moge Ci napisać, bo tyle dowiedziałam się czytając wpisy na forum i na
http://apoptoza.info