glejak.pl - złośliwy nowotwór mózgu, objawy i leczenie

Witam. Jestem reżyserem i scenarzystą filmowym. Piszę anonimowo. W chwili obecnej pracuje nad trudnym filmem pod względem fabularnym. Poszukuję tutaj osób, które będą miały chęci i czas odpowiadać na moje, czasem dziwne pytania, które są jednak istotne dla rozwoju konstrukcji fabularnej scenariusza filmowego.

Jeżeli jesteś osobą, która ma czas i chęci odpowiedzieć na te pytania i udzielić jeszcze dodatkowych informacji, które powinienem wiedzieć, to czekam chyląc czoło.
(Proszę jednak o fachowe odpowiedzi i multum szczegółów - tych istotnych i nie istotnych, jeżeli to możliwe to super skomplikowane medyczne stwierdzenia przetłumaczone na język potoczny)
Z góry dziękuję. : D

Zacznijmy od przedstawienia głównego założenia, którego będą dotyczyły pytania. Mamy więc daną sytuację: Jest rodzina składająca się z rodziców, starszego brata i młodszego - chorego na rdzeniak zarodkowy. (brat ma 12 lat)
Zaraz na początku akcji giną rodzice tych dwóch chłopaków. Z czego starszy rozpoczyna walkę o jego życie, mimo, że jest ona skazaną na porażkę, a wcześniej walkę z biurokracją o przyznanie mu prawa do opieki. - nieistotne teraz.

Od początku akcji do jej końca mija około 3 mc. Listopad- luty.
1) kiedy więc(czyli jeszcze za życia rodziców) rozpoczęła się choroba?
2) jakie i kiedy były jej pierwsze objawy ?
3) jeżeli zostało młodemu chłopakowi 3 mc życia to w jakim jest stanie ? Czy na początku akcji, a po śmierci rodziców jest w szpitalu ? Jeżeli tak, to jakie leczenie taka osoba przechodzi w chwili obecnej
4) Załóżmy , że nie przeszła operacji, bo jest niemożliwa.... dlaczego niemożliwa(czytałem, że są rdzeniaki, które są nieoperacyjne)?
5) jakie są dokładnie objawy choroby na etapie OSTATNICH 3-4 mc życia ? Wiadomo, że nikt nie wie ile dokładnie zostało czasu do śmierci
6) Ile razy w tygodniu chore dziecko(12 lat przypominam) musi jeździć na kontrolę do szpitala ?
7) Czy może spędzać więcej czasu w szpitalu niż w domu ? Jak tak, do jakiej aparatury jest podłączona ?
8) Czy np: śmierć rodziców może negatywnie wpłynąć na samopoczucie chorego ?
9) czy kontakt chorego z osobą przechodzącą grypę może spowodować negatywne skutki dla chorego na raka mózgu?
10) Czy leczy się jakimiś konkretnymi lekami, jeżeli tak to jak one wyglądają, ile kosztują, jak się nazywają ?
11)jak wygląda i przebiega śmierć - wiem, ze to trudne pytania, ale istotne ?


Mam więcej pytań, ale dopiero na etapie rozwinięcia tematu. Póki nie znam odpowiedzi na te, nie mogę zadać następnych.

Pozdrawiam.

P.

Jacy polscy reżyserzy takie polskie kino. Rób film o tym na czym sie znasz, albo chociaż masz blade pojęcie. Wyjątkowo głupie pytania - szczególnie nr 8

Nie robię polskiego kina. Te pytania z logicznego punktu widzenia są głupie, patrząc od strony dramaturgi - nie. Także, jeśli nie chcesz pomóc to dziękuję. Nigdy żaden scenarzysta pierwotnie nie zna się na tym o czym pisze. Dlatego poznajemy to pytając innych. Chyba, że znasz scenarzystów, którzy nie prowadzą dokumentacji to proszę podziel się tym. Tymczasem powracam do wątku.

muza napisał(a):Jacy polscy reżyserzy takie polskie kino. Rób film o tym na czym sie znasz, albo chociaż masz blade pojęcie. Wyjątkowo głupie pytania - szczególnie nr 8

Jeszcze tak dodając - ja nie robię filmu o chorobie, więc nie wiem na jakiej podstawie to wysnułeś. Bo choroba w tego typu filmach to element.

Proszę o mniej emocji, bo temat takowych nie wymaga, i trochę więcej zrozumienia dla drugiej strony. Ktoś, kto się nie zetknął z chorobą, ma prawo nie wiedzieć wielu rzeczy. Z drugiej strony pyt. 8 w rzeczy samej jest niezbyt taktowne. Pozwoliłam sobie także przenieść wątek w bardziej odpowiedni dział i zmodyfikować tytuł, ponieważ był mylący.

boxpictures: sprecyzuj proszę czy chodzi Ci o rdzeniaka czy w ogóle o guzy mózgu (jest wiele typów)....pozdrawiam

Na temat trafiłem przypadkiem i powiem tak: rozumiem oburzenie niektórych osób, bo jest sprawą naturalną. Z drugiej strony jednak, trudno jest zdobyć rzetelne informacje nie pytając tych, którzy je posiadają. Warto też wziąć pod uwagę, że mówienie o pewnych problemach głośno - a za taki głos właśnie należy uznać film - pomaga popularyzować wiedzę, co zawsze jest czymś dobrym.

Nie wiem czy sprawa jeszcze aktualna, ale jeśli tak, w wolnej chwili postaram się pomóc.