DRŻENIA KOŃCZYN W GWIAŻDZIAKU
Napisane: Pn lis 23, 2009 10:05 am
Wiem ,że każdy z naszych bliskich przechodzi trochę inaczej tą straszną chorobę ,ale może ktoś z was odpowie na moją zapytania .Córka od ok.3 miesięcy ma drżenia rąk ,które były dotychczas niewielkie ,natomiast od niedawna bardzo się nasiliły .Do tego dołączyły się od niedawna drżenia nóg.Są na tyle duże ,że Martynka nie może swobodnie jeść ,pisać ,ubrać się .Widzę że strasznie ja to denerwuje i utrudnia życie .Neurolog ze szpitala zlecił clonazepam 2 mg na noc i 1 mg rano .Niestety jedynym efektem było to ,że córka była "nieprzytomna" natomiast drżenie nie ustąpiło.Poszłyśmy prywatnie do innego lekarza i on stwierdził ,że możnaby podać lek o nazwie MIZODIN ,jest to lek p/drgawkowy ,ale potrzebna jest akceptacja onkologa .Onkolog niestety nie zgodził się ponieważ jest to lek z grupy barbituranów ,a one osłabiają działanie chemii (MARTYNKA otrzymuje temodal +cisplatyna).Może ktoś z was zmagał się z tym problemem i mógłby mnie nakierować .