A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Czy wiara czyni cuda?
W walce nie tylko o zdrowie, ale i o jakość życia...

A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez jhope20 » So maja 23, 2009 5:07 pm

Witajcie,
Trzeba wierzyc, nawet jak Wam powiedza, ze szanse wynosza 12%, tak mi powiedziano w zeszlym roku. Podkreslono, ze moze w Ameryce, przy ich osiagnieciach. Mi dawano rok czasu, a nawet 10 miesiecy. Oczywiscie najpierw zalamanie, ale potem wiara.
Dzisiaj mija rok od mojej pierwszej operacji , pare dni wczesniej mialam robiona tomografie komputerowa, kontrolna i wyniki mam bardzo dobre, jestem zdrowa, potwierdzilo to kilku niezaleznych lekarzy. Oczywiscie bede nadal brac Temodal, zdrowo sie odzywiac, biore tez Vilcacore, na przemian z grzybkami Reishi, dzemiki z Flawonu, ktore poprawily mi wyniki badania krwi, bo zawsze mialam anemie, a teraz jest dobrze.
Jesli moge w jakis sposob pomoc komus to bardzo chetnie.
Modle sie kazdego dnia za wszystkich, ktorzy sie boja, ktorzy cierpia, ale nie poddawajcie sie!
jhope20
świeżynka
 
Posty: 1
Dołączył(a): So maja 23, 2009 4:41 pm

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez moto_kate » N maja 24, 2009 1:05 pm

Witaj na forum. Dziękuję, że napisałaś, takie posty są BARDZO potrzebne :) Mogę spytać, gdzie byłaś operowana i gdzie się leczysz? Wszelkie informacje będą wskazówką dla innych.
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez lidia711 » Cz sty 27, 2011 11:18 am

JA RÓWNIEŻ TAK UWAŻAM! Kiedy mąż zachorował na glejaka a lekarze nie pozostawili żadnej nadziei, pojechaliśmy do lekarza med. chińskiej. Tam usłyszałam ,że Bóg nie wkłada nikomu guza do głowy, nie daje choroby. Kiedy pojawia się choroba, to znaczy, że trzeba przyjrzeć się swojemu życiu i zmienić je, a zwłaszcza zmienić emocje.
Nam bardzo te słowa pomogły. Leczenie trwało 2,5 roku. Dziś mąż jest całkowicie zdrów. Dzięki Bogu doświadczyliśmy cudu.
Ściskam Was kochani!
lidia711
świeżynka
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz sty 27, 2011 10:11 am

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez agnieszka1982 » Wt cze 19, 2012 12:51 am

lidia711 napisał(a):JA RÓWNIEŻ TAK UWAŻAM! Kiedy mąż zachorował na glejaka a lekarze nie pozostawili żadnej nadziei, pojechaliśmy do lekarza med. chińskiej. Tam usłyszałam ,że Bóg nie wkłada nikomu guza do głowy, nie daje choroby. Kiedy pojawia się choroba, to znaczy, że trzeba przyjrzeć się swojemu życiu i zmienić je, a zwłaszcza zmienić emocje.
Nam bardzo te słowa pomogły. Leczenie trwało 2,5 roku. Dziś mąż jest całkowicie zdrów. Dzięki Bogu doświadczyliśmy cudu.
Ściskam Was kochani!


Lidia,

czy moglabys napisac u jakiego lekarza medycyny chinskiej bylas??
Bardzo prosze o wiecej szczegolow-bede bardzo wdzieczna!

Dziekuje z gory!

Gratuluje tego ,ze udalo sie pani mezowi!!:)

pozdrawiam
agnieszka1982
świeżynka
 
Posty: 1
Dołączył(a): Wt cze 19, 2012 12:48 am
Lokalizacja: USA

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez Michał 1953 » Pn gru 30, 2013 2:25 pm

Kochani macie rację. Należy wierzyć, mocno wierzyć i żyć w miarę normalnie!!!!!!!
Michał 1953
świeżynka
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn gru 30, 2013 2:19 pm

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez dziwozona » Wt sty 14, 2014 1:09 pm

Też bym była chętna na namiary na tego chińskiego lekarza. A swoją drogą słyszał ktoś jakieś opinie na temat Alicji Grzesiak ( http://www.powrotdozdrowia.pl/list-pacjentki )? Rozważamy udanie się do niej, ale koszt godzinnej wizyty to 300 zł. Pytanie czy nie są to pieniądze wyrzucone w błoto...
dziwozona
bywalec
 
Posty: 51
Dołączył(a): Wt lip 23, 2013 3:13 pm

Re: A ja wciaz uwazam, ze nie wolno sie poddawac

Postprzez Edycik » Cz sty 16, 2014 10:36 am

My też wierzymy że się uda.
Trzeba wierzyć w każdej chorobie 90% nastawienia w walce z chorobą to podejście pacjenta - tu trzeba bojowości i wytrwałości.
Póki co Tato 20 stycznia zacznie chemię i radioterapię ( podajemy mu flavon max plus, sok noni, witaminę B17 i pestki z moreli,oraz owoce goi)
I dalej wierzymy że będzie dobrze!!!
Poprosze o namiary na tego lekarza medycy chińskiej.
Edycik
swój człek
 
Posty: 145
Dołączył(a): Cz sty 16, 2014 10:07 am


Powrót do Wiara, psychologia i parapsychologia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości