Mój tata zmarł na glejaka także wiem przez co wszyscy przechodzicie. Mam odmienne zdanie niż wszyscy moi poprzednicy. Wiem, że człowiek chce chwycić się każdej ''deski ratunku''. Podczas choroby mojego Taty mieliśmy propozycje, aby pójść do "uzdrowiciela". Natrafiliśmy jednak na panią doktor z ośrodka zdrowia, która zaczęła rozmawiać z moją mamą, odradzać jej wizytę u bioenergoterapeuty. Okazało się, żę jest członkiem Charyzmatycznej Odnowy w Duchu Świętym "Mamre". Tłumaczyła , że jeśli Bóg chciałby uczynić CUD to by go uczynił. On ma dla nas najlepszy plan. Zacząłem się wiec tym interesować czemu to jest "złe". Więc skąd pochodzi "siła" którą uzdrowiciel leczy?? Raczej nie od Ducha Świętego więc może od innego ducha??Być może komuś to pomogło, lecz to jest część planu działania szatana. "Uzależniania" Nas od zła.Boli nas ręka idziemy do uzdrowiciela, który nas wyleczył. lecz póżniej boli nas noga i znowu do niego idziemy i tak powolutku diabeł na omamia . W ramach ciekawostki mogę dodać, że uzdrowiciele bardzo często umierają na choroby z których "leczyli". Praktycznie w 100% przypadków bioeneroterapeuci są OPĘTANI!!!
Być może wytłimaczyłem to bardzo haotycznie i niedokładnie, bo mam dopiero 14 lat. Jeśli ktoś by chciał poczytać o "uzdrowicielach" to zapraszam na strony :www.katolik.pl
http://www.wiara.pl http://www.opoka.pl i tam wpisać hasło "bioenergoterapia"
Jeśli ktoś jest zainteresowany Odnową w Duchu Świętym , gdzie Duch Święty wylewa swoje łaskie i czyni CUDA to zapraszam na stronę
http://www.mamre.plpamiętajmy !!! MAgia jest namiastką i karykaturą CUDU czynionego przez PANA!!!!