Moja mama ma guza mózgu prawdopodobnie, kilka miesięcy jej zostało można zastosować chemie i radio. Podobno mało pomoże, glejak IV stopnia złośliwy nieoperacyjny.
Chciałbym się zapytać odnośnie dwóch metod:
- Olejek konopny - ten prawdziwy 80% thc - zawsze można wyjechać do kraju gdzie to jest legalne...
- Dieta z "How to cure almost any cancer at Gome for $5,15 a day" - Ogólnie jedzenie twarogu z jakąś specjalną oliwą.
Kto coś znalazł, kto coś wie, zna przykłady ludzi. Proszę o komentarz.