!! terapia borowo - neutronowa

Dokąd nie sięga nauka?
Białe plamy na mapie nauki. Terapie eksperymentalne, wariackie, niesprawdzone... Nie wierzysz - nie wchodź. [Avastin, NaDCA, Selol, LIFE 600/900 i inne]

!! terapia borowo - neutronowa

Postprzez olek1 » Wt mar 13, 2007 3:48 pm

Bardzo prosze o informacje od osób , które zetkneły sie z ta terapia !!!
pilne.
tu podaje strone .. moze ktos , cos wie , czy mozna stosowac te terapie , jesli guz juz jest. czy tylko i wyłacznie zaraz po operacji .. http://www.iea.cyf.gov.pl/bnct/bnct.html
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez olek1 » Wt mar 13, 2007 8:39 pm

Uczeni amerykańscy i brytyjscy wprowadzają nową metodę leczenia raka - terapię borowo-neutronową- mniej szkodliwą dla chorego niż tradycyjna chemioterapia. Polega ona na wstrzyknięciu do organizmu związku zawierającego bor, wnikającego wyłącznie do komórek nowotworowych. Po zadziałaniu wiązką neutronów następuje rozszczepienie atomów tego pierwiastka, wyzwalające promieniowanie alfa - powodujące zniszczenie wyłącznie chorych tkanek.

Na pomysł tej metody leczenia uczeni wpadli już w latach trzydziestych, jak tylko odkryli, że bor odkłada się w komórkach nowotworowych. Długo jednak nie udawało się opracować substancji umożliwiającej wprowadzenie do nich odpowiedniej ilości tego pierwiastka. Pionier tych badań Frederick Hawthorne z USA twierdzi, że wraz ze swym zespołem wykrył nową substancję, bardziej "wydajną" od dotychczas znanych. W wystarczających ilościach wnika ona do jąder komórek nowotworowych, powodując zniszczenie ich DNA po naświetleniu promieniowaniem neutronowym. - Jeśli skuteczność tej metody potwierdzą badania, w przyszłości będzie można ją wykorzystać do usuwania różnego typu chorób nowotworowych - twierdzi uczony. Największą zaletą nowej metody jest, że nie niszczy zdrowych komórek, jak chemioterapia. Nie powinna zatem wywoływać poważniejszych działań niepożądanych. Można ją jednak stosować głównie w instytutach naukowych, dysponujących reaktorami nuklearnymi. Uczeni z Uniwersytetu Birmingham opracowali niedawno urządzenie, które można wykorzystać w klinikach do leczenia glejaka złośliwego - najczęściej występującego raka mózgu. Posłużyli się w nim niskoenergetycznym promieniowaniem neutronowym. Po zderzeniu z atomami boru, gromadzącego się w komórkach nowotworowych po wcześniejszym wstrzyknięciu do organizmu chorego specjalnego roztworu, promieniowanie wytwarza cząstki alfa, bezpośrednio niszczące guza. Podczas zabiegu zdrowe tkanki mózgu pozostają nienaruszone.
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez martuch » Wt mar 13, 2007 9:34 pm

ja ze swojej strony powiem, ze do najtanszych to nie nalezy a nfz oczywiscie ma to w dupie, ale podobno warto, my probowalismy sie zalapac do helsinek ale niestety nie daja znaku zycia, ale podobno warto bo to poki co najlepsza terapia dla glejakow.... koszt nieziemski, 35 tyś euro + dojazd tam i życie przez 5 dni [bo tyle trwa terapia]... dowiadywac sie u lekarzy!
martuch
swój człek
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 4:57 pm

Postprzez aleksandra » Wt mar 13, 2007 11:41 pm

Przepraszam, ale nic nie rozumiem. Najpierw olek1 o Birmingham - i nowych możliwościach, a potem martuch o Helsinkach. To ta metoda leczenia glejaka jest czy jej nie ma? Mnie akurat na takie leczenie jak pisze martuch stać - ale czy to nie jest wyciąganie kasy, a efektów nie ma? A chory narażony jest na bardzo duży dyskomfort - transport, pobyt poza domem. Już wiele razy z czyms takim się spotykałam. Moja kuzynka majątek wydała na leczenie mężą, który miał chłoniaka w jakiejś niemieckiej klinice. Niestety nie pomogli.
Dla Taty jestem w stanie poświęcic wszystko, tylko czy to ma sens??????
aleksandra
swój człek
 
Posty: 139
Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 9:51 pm

Postprzez olek1 » Śr mar 14, 2007 12:59 am

Do Aleksandry ..... to co pisze Martuch.. jest pewne , bo ona sie dowiadywała konkretnie u lekarzy.
a ja dowiedziałam sie od Martuchy , I nie wiedzac zbyt wiele o tym .. przekopiowałam z netu .
z tego co ja wiem , to były robione badania, i wyniki sa bardzo pomyslne. w kilku krajach wprowadza sie to powoli w sposób leczenia.
ale jeszcze chyba jest zbyt wcześnie by tak na 100% cos powiedziec . jutro tez zapytam lekarza.
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez olek1 » Śr mar 14, 2007 1:00 am

Martuch ,. jesli wiesz , czy osoby które maja wznowe moga miec ten zabieg.. czy raczej tylko zaraz po operacji.
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez martuch » Śr mar 14, 2007 9:23 pm

mama jutro na 100% widzi się z naszym lekarzem i obiecuję że zapyta! w każdym razie do nas się dziś odezwali i powiedzieli że jak skonczymy radio w polsce to lecimy tam... lekarz mówił że w tym momencie to jedna z najbardziej skutecznych metod.
martuch
swój człek
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 4:57 pm

Postprzez aleksandra » Śr mar 14, 2007 11:29 pm

Na stronie, którą pokazał olek1 jest wskazane coś w Finlandii związane z tą terapią, ale nie ma kontaktu - ja się z nimi porozumieć? jeszcze jedno pytanie czy próbowałaś szukać w Holandii? Ja mam znajomych holendrów i bede przez nich coś dziłałać, ale jak bys miała doświadczenie w tym względzie bardzo by mi to pomogło. Mnie te informacje są potrzebne, tylko w przypadku pozytywnej odpowiedzi na pytanie olka1 - mój Tata ma wznowę, niestety. Z góry Ci dziękuje Martuch, buziaczki!!!!! - ja jestem juz stara baba i nie umiem - jak Ty w innych tematach - wstawiać tych slicznych buziaczków usmiechniętych lub smutnych - oby jak najwięcej było tych usmiechniętych!!!!!!!
aleksandra
swój człek
 
Posty: 139
Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 9:51 pm

Postprzez olek1 » Cz mar 15, 2007 1:48 am

do Martuch .. dzieki wielkie.
twoja rodzina pewnie jest zabiegana i zajęta pomoca dla taty,i nie chce przeszkadzać .
jesli będzie trzeba to wybiore sie tam do tego waszego lekarza i popytam o wszystko, przedstawie historie choroby siostry.
tylko musiałbys mi podac dane tego lekrza.
ja pytałam kilku o te terapie borowa .. i nikt nic nie wie..
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez moto_kate » Cz mar 15, 2007 9:00 pm

Tu jest info: http://www.nrg-nl.com/product/irradiat/index.html

Mają:
"Usługi:
- uslugi >boron neutron capture therapy< (BNCT)"

Ir. H.U. Staal
NRG, PO Box 25, 1755 ZG Petten, The Netherlands
phone: +31 224 565839, fax: +31 224 565999
e-mail: is@nrg-nl.com
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez moto_kate » Cz mar 15, 2007 9:08 pm

Tu jest dużo informacji i namiary na autorów opracowania: http://www.clinchem.org/cgi/content/full/47/10/1796 (niestety ciężkostrawny tekst).
_______________________________

Serdecznie pozdrawiam,

..:: Kate ::..
moto_kate
*** Administrator ***
 
Posty: 1444
Dołączył(a): Pt cze 02, 2006 4:24 pm
Lokalizacja: Wybrzeże

Postprzez aleksandra » Cz mar 15, 2007 10:00 pm

Dzięki kate - z pierwszego kontaktu na pierwsze spojrznie niewiele wynika, ale moż być impulsem. Drugi kontakt bardziej dajacy ndzieje, ale ja niewiele rozumiem. Zbyt to medyczne. Dzięki. uruchamiam kontakty. Ja coś się uda - poinformuję>Pozdrawiam
aleksandra
swój człek
 
Posty: 139
Dołączył(a): Śr sty 17, 2007 9:51 pm

Postprzez martuch » Cz mar 15, 2007 10:49 pm

dobra, mama byla u lekrza i sie dowiedziala ze wznowy leczą jak najbardziej. mam maila do tej pani finlandzkiej, leena.kankaanranta@hus.fi , można pisać po angielsku, jeśli ktoś byłby zainteresowany telefonem to też mam. pisać i próbować na wszelkie sposoby! jak nie drzwiami to oknem i lecimy.
trzymajcie się mooocnooo mocnoooo, jest/będzie cięzko ale nikt nie obiecywał że życie będzie różowe. ściskam moje/moi dzielni i sle mentalne buziaki, ide ogarniac geografię bo niesteyy mam jeszcze szkołe na glowie, uch ; ) musi być dobrze, hah : )
martuch
swój człek
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 4:57 pm

Postprzez olek1 » Pt mar 16, 2007 9:59 am

Martuch.
tak sobie myśle, czy jendak nie spróbowac skontaktowac sie w pierwszej kolejnosci z waszym lekarzem. jesli on was tam pokierował.. to pewnie wie tez dużo.
czy on jest onkologiem?
wiesz.. każda wznowa jest inna, każdy guz, sytuacja tez inna.
nasz lekarz chce nam dac kontakt do dobrego onkologa, ale mówi , że przed operacja to nie ma sensu sie z nikim kontaktowac . dopiero po.
a ja nie chce czekac , poza tym nie wiem czy ten którego nam poleci zna te metode.
mamw tej chwili wyniki siostry , wszytko na dyskietkach . napisze tez do tej pani w Finlandii.zobaczymy co powie.
kiedy lecicie?
olek1
swój człek
 
Posty: 1348
Dołączył(a): Pn lip 10, 2006 4:11 pm

Postprzez martuch » Pt mar 16, 2007 11:33 pm

póki co jeszcze nie lecimy, tata musi dokończyć radioterapię + temodal a to troszkę potrwa i potem jeszcze raz do nich wyniki żeby sobie obejrzeli jak to radio zadziałało i wtedy.. nasz lekarz to pan Radosław Michalik, świetny świetny świetny człowiek, ale nie wiem czy mogę podawać jego numer, kurcze, na pewno przyjmuje na onkologii układu nerwowego w warszawie w centrum onklg i jeszcze m.in. w jakiejs przychodni, coś tam z Damianem, nie wiem, centrum Damiana, klinika Damiana etc. duza buzka!
martuch
swój człek
 
Posty: 117
Dołączył(a): Pt mar 09, 2007 4:57 pm

Następna strona

Powrót do Inne terapie niekonwencjonalne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości