przez olek1 » Wt mar 13, 2007 8:39 pm
Uczeni amerykańscy i brytyjscy wprowadzają nową metodę leczenia raka - terapię borowo-neutronową- mniej szkodliwą dla chorego niż tradycyjna chemioterapia. Polega ona na wstrzyknięciu do organizmu związku zawierającego bor, wnikającego wyłącznie do komórek nowotworowych. Po zadziałaniu wiązką neutronów następuje rozszczepienie atomów tego pierwiastka, wyzwalające promieniowanie alfa - powodujące zniszczenie wyłącznie chorych tkanek.
Na pomysł tej metody leczenia uczeni wpadli już w latach trzydziestych, jak tylko odkryli, że bor odkłada się w komórkach nowotworowych. Długo jednak nie udawało się opracować substancji umożliwiającej wprowadzenie do nich odpowiedniej ilości tego pierwiastka. Pionier tych badań Frederick Hawthorne z USA twierdzi, że wraz ze swym zespołem wykrył nową substancję, bardziej "wydajną" od dotychczas znanych. W wystarczających ilościach wnika ona do jąder komórek nowotworowych, powodując zniszczenie ich DNA po naświetleniu promieniowaniem neutronowym. - Jeśli skuteczność tej metody potwierdzą badania, w przyszłości będzie można ją wykorzystać do usuwania różnego typu chorób nowotworowych - twierdzi uczony. Największą zaletą nowej metody jest, że nie niszczy zdrowych komórek, jak chemioterapia. Nie powinna zatem wywoływać poważniejszych działań niepożądanych. Można ją jednak stosować głównie w instytutach naukowych, dysponujących reaktorami nuklearnymi. Uczeni z Uniwersytetu Birmingham opracowali niedawno urządzenie, które można wykorzystać w klinikach do leczenia glejaka złośliwego - najczęściej występującego raka mózgu. Posłużyli się w nim niskoenergetycznym promieniowaniem neutronowym. Po zderzeniu z atomami boru, gromadzącego się w komórkach nowotworowych po wcześniejszym wstrzyknięciu do organizmu chorego specjalnego roztworu, promieniowanie wytwarza cząstki alfa, bezpośrednio niszczące guza. Podczas zabiegu zdrowe tkanki mózgu pozostają nienaruszone.