przez malgus9322 » Cz wrz 01, 2011 2:08 am
Guz był w części ciemieniowo-potylicznej. Neurolodzy oglądający pierwsze TK i rezonans obawiali się jedynie niedowładu prawej ręki i nogi, a o wzroku mówili, że to tylko skutek obrzęku mózgu i wzrok powróci. Guz był wielkości orzecha włoskiego, a z obrzękiem wielkości brzoskwini. Wiemy jednak, że te guzki naciekają mocno. Po operacji prawie całkowicie straciłam wzrok ( neurochirurg mi mówił, że będzie chwilowe pogorszenie wzroku) . Po jakimś czasie odzyskałam wzrok, ale tylko w jakości sprzed operacji. Mam bardzo wąskie pole widzenia i odróżniam jedynie pojedyncze przedmioty. Zahaczam o przedmioty i o ludzi, nie mogę jeździć samochodem. Od tygodnia dostałam znów sterydy, jestem silniejsza więc jakiś ma to wpływ na oczy, ale gdy nie brałam jakiś czas sterydów to dobre śniadanie też dawało siły i wzrok był nieco lepszy. Percepcja wzroku zostawała jednak bez zmiany. Mogę wszystko napisać i przeczytać, ale krótko bo bardzo męczą się oczy.
Idę dziś do okulistki po receptę na okulary do czytania (noszę jedynki), bo stare niefortunnie zniszczył mi pasażer pociągu. Wdzięczna będę za jakiekolwiek informacje.